jackon15 Napisano 19 Marca 2015 Napisano 19 Marca 2015 Cześć, na ramę stosuje się specjalne naklejki (albo jakąś taśmę) tam gdzie trą linki. Mogę zapytać ile w sumie kosztował ten rower, łącznie z wysyłkami? Ile rzeczy jest używanych? Domyślam się, że czas spędzony na konfigurację i montaż to czas miło spędzony bo to hobby i daje satysfakcję. I to jest prawdopodobnie najważniejszy powód decyzji o składaniu. Wiele osób niestety budzi się z pomysłem składania roweru podczas gdy w tych samych pieniądzach można kupić coś lepszego, lepiej zaplanowanego, nowego i z gwarancją, a do tego po 3 latach można go zwykle dobrze sprzedać jak jest zadbany. Składaki słabo się sprzedają.
Roonin Napisano 19 Marca 2015 Napisano 19 Marca 2015 Miejsce poznałeś bezbłędnie Pamiętam jeszcze zalew bez całego Słonecznego Wrotkowa. Było tam wtedy fajniej wg. mnie. teraz jakieś to zawalone wszystko, inne całkiem. Ooo tak, wtedy zalew maił klimat. Wychodziłeś z Nałkowskich i do samego Zalewu same pola, dwa autobusy mniej więcej co godzinę, brak widoku bloków, to były czasy...... Też tak wolałem, teraz ta cepelia nad zalewem mnie dobija, i ten okropny biało czerwony płotek Może uda nam się kiedyś złapać na trasie Rower masz dość znaczny więc nie przegapię Czy są jakieś specjalne osłonki na główkę ramy co by linki zaraz nie poprzecierały lakieru do żywego? To tylko kwestia czasu. Naklejki są można kupić w sklepach lub na allegro. Jeśli nie chcesz mieć wytartego lakieru to naklejaj jak najszybciej. Zwykła taśma się nie sprawdza, ewentualnie jak masz gdzieś nie wykorzystaną folię na wyświetlacz to się nada. Pozdrawiam. Co do ostatniego postu to się nie wypowiem bo znowu będzie kłótnia a napisane jest o tym wystarczająco dużo trzeba tylko chcieć czytać.
jackon15 Napisano 20 Marca 2015 Napisano 20 Marca 2015 Rzeczywiści jak czytam swojego maila to końcówka brzmi nieco "antagonistycznie". Zarknąłem też na kilka tematów tego typu i zgadzam się, że temat jest dosyć dobrze omówiony. Są głosy i argumenty za i przeciw. Ważne, żeby robic to na co się ma ochotę. Może powinienem skasować tamtego maila.
Roonin Napisano 20 Marca 2015 Napisano 20 Marca 2015 Daj spokój, przecież tylko dyskutujemy, po to jest forum Grunt że się nie zacietrzewiamy na siebie
Dark_Reaver Napisano 20 Marca 2015 Autor Napisano 20 Marca 2015 Szlag mnie trafił :/ Kupiłem licznik Sigmy licząc na to, że będzie na lata. Okazuje się jednak, że nie... Tak wyglądał wyświetlacz po przejechaniu dosłownie 3 km :/ Wyjęcie baterii nic mu nie pomogło
Shiryu Napisano 20 Marca 2015 Napisano 20 Marca 2015 Zdarza się najlepszym. Reklamuj i tyle. Moja 16.12 zaraz skończy dwa lata i działa bez zarzutu.
Roonin Napisano 20 Marca 2015 Napisano 20 Marca 2015 Może właśnie dlatego? Mam sporo starszą Sigmę i oprócz tego że fiksuje od telefonu nic mu nie jest. Teraz wszystko robi księgowy.
Dark_Reaver Napisano 22 Marca 2015 Autor Napisano 22 Marca 2015 W poniedziałek zadzwonię tam gdzie go kupiłem, dogadam sie i go wyśle od razu... Szkoda, że tak się stało, pozostaje nadzieja, że po prostu trafiłem felerną sztukę, a nie teraz tak wygląda sprawa z nimi. Chyba, że uda mi się bezpośrednio do Sigmy wysłać. Po za tym inny problem mam z heblami. Tyl jeszcze w miarę działa. Przód natomiast dociskam niemal do samego chwytu i jest to tylko spowalniacz Może w BS jak skracali mi przewody to klocki lekko zalali? Wypieke je może, przetre papierek ściernym.
Roonin Napisano 22 Marca 2015 Napisano 22 Marca 2015 Jak żywica to z wypiekaniem ostrożnie raczej kąpiel w rozpuszczalniku i mycie tarczy.
Dark_Reaver Napisano 22 Marca 2015 Autor Napisano 22 Marca 2015 Albo sa zapowietrzone. Klocki wsadzić w rozpuszczalnik po prostu? tarcze też przelecieć rozpuszczalnikiem czy lepiej benzyną? Choć wątpię żeby to ona były winne bo sa od Jasińskiego z forum.
Roonin Napisano 22 Marca 2015 Napisano 22 Marca 2015 Benzyna rozpuszczalnik, co masz. Sam mogłeś gdzieś niechcący zatłuścić. Jak mi malutka kropelka brunoxa na tarczę spadła to klocki były do wyrzucenia, nic nie pomagało.
Dark_Reaver Napisano 22 Marca 2015 Autor Napisano 22 Marca 2015 To tak uczynię. Jestem też na 110% pewien, że niczym nie zatłuściłem klocków czy tarczy bo przy montażu bardzo na to uważałem. Dziwi mnie też fakt, że tak głęboko wchodzi klamka. Odtłuszczę rozpuszczalnikiem tarcze i klocki i zobaczę jaki to da efekt. Pokręcę też śrubką z tyłu klamki, ale to chyba tylko odległość klamki
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.