Skocz do zawartości

[Poznań]Wasze sklepy w Poznaniu


dejot

Rekomendowane odpowiedzi

A i owszem ;). Cały czas łudzę się nadzieją, że zarażę ją cyklozą na dobre, więc trzeba trochę zainwestować i jakoś zachęcić do jeżdżenia. To jak? Gdzie można poprzymierzać różne ciuchy? Jak się uda to w czwartek będę w Puszczykowie w BCM, podobno tam mają duży wybór...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym proponowała sprawdzic najpierw to Puszczykowo? Tez slyszałam o tamtejszym duzym i przystepnym cenowo wyborze (sama tam niestety nie byłam)

a potem - ewentualnie: Rowery Rybczyński ul. Miodowa 5 (róg ul. Szpitalnej)

Colex - utrudnione przymierzanie na zapleczu:) ale się da:) już przećwiczyłam

 

w Armocie na Franowie widzialam ostatnio duuuużo ciuchów - jednak nie przejrzałam - wiec dokładnie nie wiem (ilosciowo było sporo)

w innych sklepach (Cyklotur, Armot Serbska, Ski Team ciuchy były ale kompletnie ich nie przegladałam, wiec nawet nie wiem, czy wybór tam jest duzy i czy drożej, czy taniej niz gdzie indziej)

inni na pewno wiedza wiecej:) ja pierwsze spodnie rowerowe kupiłam sobie pare dni temu;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizyta w BCM zakończona dużym sukcesem :). Brat kupił sobie koszulkę, a ja spodenki. Z Maleństwem jeszcze tam nie byłem, ale zabiorę ją na pewno. Przy płaceniu brat zauważył jeszcze czapkę pod kask i kupił sobie od razu. Trochę żesmy sobie z właścicielami porozmawialismy, pożartowaliśmy o tym i o tamtym i nawet dostalismy gratisowo chusty na głowę :D. I tak właśnie powinno się zdobywać klientów :). Swoją drogą, to ciuchy super, a chusty, które normalnie kosztują 20 zł sztuka, są rewelacyjne! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielka krecha dla sklepu COLEX przy ul. Dąbrowskiego w Poznaniu.

 

szukałam kurtki rowerowej antydeszczowej. Jako, że mieszkam kawałek od Poznania, to przed wyprawą na zakupy, postanowiłam podzwonić po sklepach i zrobić rozpoznanie, czy mają takie coś na mnie na stanie.

 

We wszystkich sklepach, poza Colexem, uczciwie powiedzieli, że nie mają małych rozmiarów na sklepie. W Colexie twierdzili, że mają pełną rozmiarówkę. Dla wszelkiej pewności, zadałam sakramentalne pytanie: "czy jesteście pewni?" - potwierdzili. No cóż, skoro tak, to postanowiłam poświęcić popołudnie i do nich pojechać.

 

Na miejscu okazało się, że komuś coś się pomyliło (tak się tłumaczyli), bo NIE mieli pełnej rozmiarówki. Były tylko rozmiary duże i bardzo duże. Wściekłam się. Na dojazd straciłam całe popołudnie, nie mówiąc już o straconym niepotrzebnie paliwie i moich nerwach w korkach, a następnie w sklepie.

 

Reasumując: wczoraj Colex stracił stałą klientkę. Więcej tam nie pójdę, zwłaszcza, że taka sytuacja spotkała mnie u nich już po raz drugi!! Kto nie szanuje klientów, ten ich traci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od deszczu?

a może "dwa koła"?

ostatnio widziałem tam kurtke od deszczu, oddychająca, bardzo lekka, nie wygląda na mocną, ale myślę, że warto zajrzeć.

znalazłem ostatnio ją na allegro

http://allegro.pl/item193080129__od_2kola_...ddychajaca.html

 

mi tam się poodba,lekka, cienka, tylko nie wiem czy nie jest zbyt delikatna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam sie do grona niezadowolonych z COLEX'u. Ostatnio szukalem sztycy i tak jakos zostalem potraktowany niefachowo i po macoszemu. Jak nie licza sie ze mna to ja z nimi tym bardziej nie bede :[ Poza tym jak na razie nie mam zamiaru kupowania cannondale'a wiec sie obejde bez COLEXu.

 

Za to pochwale Cyklotur na nowej miejscowce. Bardzo mila obsluga i konkretne odpowiedzi na konkretne pytania. Bez wciskania kitow czy mydlenia oczu:) Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Są przedstawicielem Manitou, to nie ma bata, muszą. Ale w sumie i tak nie jade do nich. Zagapiłem się, bo myślałem, że mam 365 dni na drugi przegląd, a było 350, więc gwara skróciła mi się o rok. :lol: Nie chce mi się marudzić o lewą datę, zwłaszcza, że w niedzielę jest maraton, a gość powiedział, że od ręki mi tego i tak nie zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A czy ktoś korzystał z usług sklepu na Śniadeckich? Szedłem tamtędy przedwczoraj i dowiedziałem się o jego istnieniu. Było już późno i drzwi były zamknięte, przez szybę też nie było za dużo widać. Na zewnąrz był pomarańczowy szyld "Trek", "Merida" oraz "Serwis narciarski".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem tam z cztery lata temu. Nie przekonał mnie tan sklep, jak dla mnie bryndza :D .

Oczywiście to moja subiektywna opinia po jednej wizycie, w rzeczywistości może byc inaczej. Najlepiej jak sam się tam zapuścisz. Jednemu podoba się córka, drugiemu teściowa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

2 opinie o 2 sklepach.

 

- Najpierw negatywna - sklep rowerowy na Miodowej (Rybczyński). Pojechałam tam, bo słyszłam, że mają fajne krótkie spodenki. Obsługiwała mnie taka blondynka, Asia zdaje się. Była miła - do czasu. Poprosiłam ją, by dała mi do przymiarki 2 różne rozmiary tych samych spodenek. Na co ona zaczęła gwałtownie protestować, twierdząc, że dla mnie jedyny słuszny rozmiar to taki a nie inny. Musiałam mocno i długo nalegać (!!), by w końcu dała mi obie wersje. Hmm.... ekspedientka nie pozwalająca kupującej rozeznać się w ofercie sklepu?! Ekspedientka wszystko wiedząca? Wygląda na to, że koleżanka zbyt wczuła się w swoją rolę i uznała, że zna mnie lepiej niż ja siebie sama ;).

 

+ Teraz pozytywna - Armot na Serbskiej (tzn. al. Solidarności). Miałam tam zaufanego serwisanta, Olafa. Jakiś czas temu Olaf odszedł i zatrudnili nowego - Michała. Mimo początkowej nieufności, powierzyłam mu swój rower. Kolega był bardzo staranny. Przez cały czas patrzyłam mu na ręce (wiem, wiem, to krępujące dla pracującego :D ). Wszystko wykonał prawidłowo. Rower chodzi ładnie, nie mam zastrzeżeń.

Sprzedawca Tomek - kiedyś szukałam u nich kurtki przeciwdeszczowej. Przyszłam do Armotu niedawno po nowe okulary (stare połamałam). Okulary kupiłam, a dodatkowo wyszłam jeszcze z antydeszczowką! Mimo, że mówiłam o tym dość dawno temu, on pamiętał. Miłe :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...