Huhu Napisano 19 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2014 Przymierzam się do zakupów szosówki z przeznaczeniem głównie do triathlonu. Budżet - max na co mi żona pozwoli + zaskórniaki to pewnie jakieś 6 tysi wyjdzie. Myslałem o rowerze typu endurance/ednduroroad ze względu na możliwosc założenia szerszego papacia i zjechania z asfaltu, ale raczej to odpada, ze wzgledu na plany tri - klasyczna szosówka. Jak na razie chodzą mi po głowie 3 warianty. 1. Kupuję coś z węglową ramą na podstawowym osprzecie (powinno się udac coś kupić). 2. Kupuję topowy rower alu+węglowy widelec, poza budzęt raczej rzadko wychodzą. 3. Kupuję rower totalnie entry level (na Clarisie), Z zaoszczędzoną kase kupuje komplet kół startowych + wymieniam korbę na naprawdę porządną. Póki co skłaniam się ku 3 opcji ale moze ktoś mnie wyleczy. Dlaczego się skłaniam. A bo jak sie bardziej wkręcę to kupię set rama+widelec węglowe, koła i korbę bedę miał, do tego reszta gratów, a pierwszy rower będzie robił za zimówkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parzur Napisano 26 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2014 Hej, wg mnie powinieneś postawić na rower czasowy. Zupełnie inna geometria i o wiele wygodniejszy, w mojej opinii, niż klasyczna szosa z lemondką Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.