Pegieton Napisano 8 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 8 Września 2014 Byłem dziś u ortopedy, zrobiłem prześwietlenie. Nic poważnego niby to nie jest, objawy przeciążenia stawu. Pan pokazał mi na zdjęciu, że miejsce łączenia chrząstki czy tam kości z mięśniem nie jest taką gładką linią, jak to powinno być, tylko jest takie miejsce, jakby ktoś rozmazał rysunek. Jest to objawem przeciążania stawów i u "nas, sportowców, którzy tak masakrujemy stawy" tak bywa, prędzej czy później nadejdzie jakiś sygnał ostrzegawczy, i to było właśnie dla mnie żółtą kartką. Właściwie jedyną opcją jest zmniejszenie intensywności (+ wspomagająco jakieś tableteczki na stawy), a stawy i tak pewnie zaczną o sobie dawać znać szybciej niż mojemu ojcu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 8 Września 2014 Udostępnij Napisano 8 Września 2014 @@Pegieton, Z jaką kadencją jeździsz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pegieton Napisano 8 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 8 Września 2014 Jak najwyższą. Zawsze koledzy, którzy jeżdżą totalnie amatorsko dziwią mi się, że tak szybko kręcę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudeusz09 Napisano 8 Września 2014 Udostępnij Napisano 8 Września 2014 A dobrze ustawione masz siodełko? U mnie jest bardzo duża poprawa po tym jak lepiej ustawiłem siodło w swoim rowerze. Niby banalna rzecz a ma naprawdę duży wpływ na stawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pegieton Napisano 8 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 8 Września 2014 Z tego co patrzyłem, to spuszczając coś pionowo z czubka kolana, spadało to ZA pedały. Przesunąłem siodełko do przodu, ale nie wiem czy jest lepiej, bo nie robiłem więcej niż 20km jeszcze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karinkton Napisano 8 Września 2014 Udostępnij Napisano 8 Września 2014 Raczej nie powinno to być za pedałami, tylko koło ości pedałów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudeusz09 Napisano 8 Września 2014 Udostępnij Napisano 8 Września 2014 Osi pewnie . Przy okazji nie polecam zbyt wysoko podnosić siodła. Gdzieś się naczytałem, że noga ma być prosta itd.... U mnie podniesienie siodła poskutkowało nadmiernym bólem dooopy , ale i kolana też szybko się męczyły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pegieton Napisano 8 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 8 Września 2014 No więc piszę, że dopiero teraz przestawiłem je tak, jak powinno być, ale nie odczułem jeszcze właściwie żadnej różnicy, bo robię traski po 15km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 8 Września 2014 Udostępnij Napisano 8 Września 2014 Osi pewnie . Przy okazji nie polecam zbyt wysoko podnosić siodła. Gdzieś się naczytałem, że noga ma być prosta itd.... U mnie podniesienie siodła poskutkowało nadmiernym bólem dooopy , ale i kolana też szybko się męczyły. Prosta - zależy o jakim ustawieniu na pedale się mówi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudeusz09 Napisano 8 Września 2014 Udostępnij Napisano 8 Września 2014 Czytałem, że pięta na pedale w położeniu dolnym. Wtedy noga ma być prosta. U mnie się nie sprawdziło. Zwyczajnie tyłek odmawiał współpracy i z wyprawy na wyprawę było coraz gorzej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pegieton Napisano 8 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 8 Września 2014 Wiadomo, sprawa indywidualna. Ale działa dla większości, więc taką pozycję traktuje się jako wyjsciową do dokładniejszych, indywidualnych poprawek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackon15 Napisano 17 Września 2014 Udostępnij Napisano 17 Września 2014 ... Właściwie jedyną opcją jest zmniejszenie intensywności (+ wspomagająco jakieś tableteczki na stawy),... A czy ortopeda zalecił ci jakieś ćwiczenia aby utrzymać ruchomość stawów po urazie, ewentualnie wzmocnienie konkretnych mięśni? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pegieton Napisano 17 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Września 2014 Nope. Akurat w mięśniach bym się braków nie doszukiwał. A o jakich ćwiczeniach oprócz normalnego życia mówisz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackon15 Napisano 18 Września 2014 Udostępnij Napisano 18 Września 2014 O mięśnie pytałem, bo kiedyś po jeździe na nartach miałem przez miesiąc obolałe kolano i chirurg dopatrzył się, że udo w prawej nodze miałem nieco szczuplejsze bo mięśnie były słabsze. Musiałem powtarzać proste ćwiczenia polegające głównie na napinaniu lub bardzo płytkich przysiadach. I rzeczywiście pomogło po 1-2 miesiącach. Odnośnie ćwiczeń, wiem, że po urazach stawów jest ryzyko, że w miarę gojenia się zmniejszy się ich ruchomość. Dlatego potrzebna jest zwykle jakaś gimnastyka polegająca na rozciąganiu itp. aby zachować "parametry". Specjalistą nie jestem, ale ostatnio odkopuję temat bo pojawiły mi się pewne boleści... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pegieton Napisano 18 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 18 Września 2014 Dzięki, staram staram się zachować minimalną, ale jednak aktywność stawu. Trochę pechowo w autobusie kilka dni temu mocno uderzyłem się w to kolano i tego dnia było naprawdę kiepsko, nie mogłem nawet wstać, chyba że na lewej nodze. Ale po 2 dniach przeszło i już jest dobrze. Zwolnienie z wf profilaktycznie jeszcze do 15 października, a rowerem jeżdżę tylko jak muszę gdzieś podjechać max 10km. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paulpaul Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Przeczytałem cały wątek. Napiszę na podstawie swoich przygód z kolanami, które zaczęły się około 10 lat temu. Suplementy typu glukozamina, kolagen – odradzam, szkoda kasy. Galaretki mięsne, cielęcina, choć sam nie stosowałem – jak najbardziej. Lepsze to niż chemia z puszki. Bike fiting – obowiązkowo, ale ja nawet na źle ustawionych blokach SPD w szosówce (o czym dowiedziałem się po dwóch sezonach) kilkukrotnie zrobiłem dystanse około 200 km, raz nawet 300 km – zero bólu kolan! W sieci, w książkach Friela jest wystarczająco dużo na ten temat. Przed każdym treningiem rozgrzewka, może być już na rowerze. Pod koniec treningu kilka minut na spokojnie, a po obowiązkowo rozciąganie. Słuchajcie swojego ciała. Ja np. po mocnych treningach siły czułem jak mięśnie stawały się twardsze, zbite, mniej elastyczne. Masaż (specjalnym wałkiem) + rozciąganie potrafią zdziałać cuda. Prawidłowo i proporcjonalnie rozwinięte mięśnie to podstawa do prawidłowej stabilizacji stawu kolanowego i wszystkich „części” które w nim są. Ortopedzi u których byłem też twierdzili że „urazy przeciążeniowe”, „zbyt duży wysiłek”, „uwarunkowania genetyczne – słabsze kolana” itp. Od tamtego czasu lat mi przybyło, trenuję spor intensywniej niż kiedyś, na siłowni w zimie obciążam mocno kolana robiąc przysiady ze sztangą (bałem się tego ćwiczenia) i kolana pracują jak należy. Jak bym tu zacytował wypis z mojego rezonansu magnetycznego kolan to brzmiałoby strasznie. „Wyrokami” ortopedów bym się nie zrażał, ale nie namawiam do ich bagatelizowania, ale koniecznie trzeba się wybrać do dobrego lekarza sportowego lub fizjoterapeuty który porządnie obmaca nogi. Warto nie poprzestawać na opinii jednej osoby. Polecam wydać około 100 zł na DOBREGO fizjoterapeutę. U mnie pomogło i nadal pomaga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kabnkla Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Czy jeszcze długość korby może mieć znaczenie dla kolan? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pulse Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Wiele osob twierdzi, ze ich kolana maja sie lepiej na krotszych kobrach. Sam z tego powodu uzywam 170mm, przy nodze 86cm i wzroscie 183cm. Krotsza korba wymusza szybsza kadencje.\ Masa na ten temat pod haslem crank length knee -> https://www.google.pl/search?client=opera&q=crank+length+knee&sourceid=opera&ie=utf-8&oe=utf-8&channel=suggest&gws_rd=ssl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
s2power Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Przeczytałem cały wątek. Napiszę na podstawie swoich przygód z kolanami, które zaczęły się około 10 lat temu. Suplementy typu glukozamina, kolagen – odradzam, szkoda kasy. Galaretki mięsne, cielęcina, choć sam nie stosowałem – jak najbardziej. Lepsze to niż chemia z puszki. Bike fiting – obowiązkowo, ale ja nawet na źle ustawionych blokach SPD w szosówce (o czym dowiedziałem się po dwóch sezonach) kilkukrotnie zrobiłem dystanse około 200 km, raz nawet 300 km – zero bólu kolan! W sieci, w książkach Friela jest wystarczająco dużo na ten temat. Przed każdym treningiem rozgrzewka, może być już na rowerze. Pod koniec treningu kilka minut na spokojnie, a po obowiązkowo rozciąganie. Słuchajcie swojego ciała. Ja np. po mocnych treningach siły czułem jak mięśnie stawały się twardsze, zbite, mniej elastyczne. Masaż (specjalnym wałkiem) + rozciąganie potrafią zdziałać cuda. Prawidłowo i proporcjonalnie rozwinięte mięśnie to podstawa do prawidłowej stabilizacji stawu kolanowego i wszystkich „części” które w nim są. Ortopedzi u których byłem też twierdzili że „urazy przeciążeniowe”, „zbyt duży wysiłek”, „uwarunkowania genetyczne – słabsze kolana” itp. Od tamtego czasu lat mi przybyło, trenuję spor intensywniej niż kiedyś, na siłowni w zimie obciążam mocno kolana robiąc przysiady ze sztangą (bałem się tego ćwiczenia) i kolana pracują jak należy. Jak bym tu zacytował wypis z mojego rezonansu magnetycznego kolan to brzmiałoby strasznie. „Wyrokami” ortopedów bym się nie zrażał, ale nie namawiam do ich bagatelizowania, ale koniecznie trzeba się wybrać do dobrego lekarza sportowego lub fizjoterapeuty który porządnie obmaca nogi. Warto nie poprzestawać na opinii jednej osoby. Polecam wydać około 100 zł na DOBREGO fizjoterapeutę. U mnie pomogło i nadal pomaga. Jeszcze gdybys podal swoj wiek to daloby lepszy obraz sytuacji. Wiesz, co innego moze mowic na ten temat dwudziestoparolatek a co innego aktywny fizycznie emeryt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paulpaul Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Jeszcze gdybys podal swoj wiek to daloby lepszy obraz sytuacji. Aktualnie mam 35 lat. Problemy z kolanami po raz pierwszy pojawiły się około 10 lat temu. Czy jeszcze długość korby może mieć znaczenie dla kolan? Ja przyczyn szukałbym w ciele, mięśniach, ścięgnach itp. Ustawienia bloków, siodła, korb itp. to moim zdaniem rzadsza przyczyna problemów. Sam zrobiłem około 7k km na źle ustawionych blokach (moim zdaniem były ustawione dobrze ) w salonie speca ustawili mi je prawidłowo na przyrządzie. Różnica była duża. Ani przedtem ani teraz nogi nie bolą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.