[oświetlenie] Convoy S2 mod przeciw oślepianiu

[cervandes]

Witajcie. Jesień się zbliża, wcześniej zapada zmrok, Convoye coraz popularniejsze, postanowiłem przedstawić mój mod przeciwko oślepianiu.

 

Eksperymentowałem z różnymi patentami, ale zawsze dążyłem do minimalizmu, ograniczenia ilości elementów, kłopotliwego montażu itp.

 

Koszt: żaden. Materiały: puszka po napoju, taśma izolacyjna, nożyczki.

 

Należy wyciąć poniższy kształt:

 

 

 

następnie założyć na lampeczkę, zawijając "wąsy":

 

 

Przytwierdzić taśmą izolacyjną:

 

 

Pozostaje nam cieszenie się ograniczonym spillem (czyli promieniem odbitym od reflektora). Spot (strumień bezpośredni) pozostaje bez zmian. Tak skierowana lampeczka oślepia MNIEJ niż standardowa, jednocześnie na drogę trafia tyle samo światła a może i ciut więcej dzięki odbiciu strumienia przez przesłonę a nie jego pochłonięciu:

 

 

 

Pozdrawiam i zachęcam do prezentowania własnych modyfikacji!

[grzech1991]

Ciut więcej, to przeczy prawom logiki. Ciut mniej.

 

Na dodatek, trzeba się orać, czy jest dobrze wsadzona w uchwyt.

 

Najlepiej kupić po prostu kolimator owalny. Ale plus, za własną inwencje twórczą.

[zekker]

Na dodatek, trzeba się orać, czy jest dobrze wsadzona w uchwyt.

Najlepiej kupić po prostu kolimator owalny.

Bo kolimator pozwala wsadzić latarkę dowolnie...

[ska]

sprawdzone i dziala

[grzech1991]

Fakt, tez nie pozwala ale jest profesjonalniejszy. I masz chyba dwie pozycje zamiast jednej?

[cervandes]

Absolutnie się nie zgadzam.. Po pierwsze Convoye mam dwa, jeden z refem którego zmodowałem, drugiego z kolimatorem - zgadnij, właśnie owalnym.

 

I on też oślepia, jak cholera, dlatego zrobiłem na niego daszek. Odcinam aktualnie wszystko co jest ponad poziomem lampek i jest to konieczność, bo cokolwiek świecącego bezpośrednio w oko człowieka razi i oślepia, im jaśniejsze źródło tym bardziej. W tej z refem odcinkę realizuję przesłoną opisaną w tym temacie, a kolimatorowego odcinam daszkiem:

 

 

 

 

 

 

Bo ref oślepia tylko tam, gdzie latarka świeci. A że kolimator ma o wiele większy kąt świecenia, w zdecydowanie szerszym zakresie światło jest dla nadjeżdżających z przeciwka rażące. Efekt mojego oświetlenia na drodze jest taki, że droga jest bardzo jasna ale w odległości 5m od roweru na drzewach jest około pół metra światła. Oczy rowerzystów i pieszych znajdują się zdecydowanie wyżej. Nieprzyjemny jest więc dla nich najwyżej strumień odbity od podłoża, bo bezpośrednio źródło światła jest od nich odseparowane. I o to chodzi.

 

Powtarzam, latarki mam dwie i z przeciwka jadąc o wiele bardziej przeszkadza ta z kolimatorem niż ta z refem.

 

 

A sugerowanie, że S2 z kolimatorem jest rozwiązaniem to bardzo słaby pomysł ze względu na zasięg. Niektórym zwykłe S2 jest szerokie i kupują M1. Kolimator jest dobry dla tych, którzy chcą mieć światło pod kołem, jako uzupełnienie lampki "na dystans". I do niczego więcej się nie nadaje.

 

 

 

 

 

Ciut więcej, to przeczy prawom logiki. Ciut mniej.

 

No to słabo u Ciebie z logiką. Zamiast świecić w "kosmos" górną częścią spilla odcinamy go blaszką aluminiową która cofa strumień do latarki troszkę go rozpraszając. I strumień który się w latarce odbija kierowany jest w kierunku nieprzesłoniętym, więc na drogę trafia troszkę więcej światła. Oczywiście lepszy efekt bym uzyskał stosując lusterko, ale jak się nie ma co się lubi...

[grzech1991]

Ja tam niczego w swoim convoy s2 nie zastawiam, mam zwykły kolimator - 98% szybkę + sterownik 2.8A. Ustawione aby w dal świeciło.

 

Co do logiki, to stwierdzenie przeczy logice. Zastawiasz część latarki, 20% i niby "polepsza". Zastaw teraz 80% tej latarki, i daj znać czy w ogólnym rozrachunku świeci "ciut mocniej".

[cervandes]

Kolimator w dal? Daj spokój, naprawdę satysfakcjonuje Ciebie światło najwyżej 3m od koła? Tu masz jak świeci w dal w cyklu kolomator-ref-oba:

 

 

 

 

 

 

A co do strat - zrozum, że odcinasz tylko to, co leciałoby daleko w dal albo w kosmos - a nie to, co leci normalnie na drogę. Skoro więc na drodze nic nie tracisz, to część światła odciętego trafia właśnie tam i na samej drodze masz go więcej niż bez przesłonki. Bo coś się z tym odbitym światłem jednak dzieje, nieprawdaż?

[grzech1991]

Tfu nie kolimator, mam zwykle koło ustawione w dal. Ok rozumiem odcinanie ale nadal nie uważam aby w jakikolwiek sposób dało się to odzyskać zwłaszcza przy odbiciu w kierunku diody.

[ElSor]

 

 

rugiego z kolimatorem - zgadnij, właśnie owalnym. I on też oślepia, jak cholera, dlatego zrobiłem na niego daszek.

Dlatego polecam zmienić kolimator na inny - odpowiedni, np:

 

i uzyskać taki efekt bez daszków i przysłon:

 

Taki kolimator jak Twój też mam i po 1 przejażdżce wrócił z powrotem do szuflady.

[Androg]

Dokładnie taki mam u siebie, jeżdżę w normalnym ruchu ulicznym jak i po drogach rowerowych. Przy 40% mocy w mieście i czasami 72% poza miastem Nikt nie narzeka że coś oślepia ( a strumień mam ustawiony dość wysoko. Sprawdza się w zupełności.

[cervandes]

@ElSor - a co to jest za kolimator? Możesz podać konkretny link?

[ElSor]

http://www.aliexpress.com/item/Diameter-20mm-Pinstripe-parallel-light-lens-High-power-LED-lens/1594226777.html tyle, że dostałem w 1 zamówieniu i takie ze zdjęcia i takie wyglądające bardziej, jak Twoje. Jedne pasują i świecą jak u mnie na zdjęciu, 2gie mają nieco większą średnicę i rozkład światła.

[comrat]

Ja pochwalę się swoim zestawem:
Convoy S2 bezpośrednio z chin - zero modyfikacji (2,1A, dioda 4C, zwykła optyka) - służy jako światło długie.

Convoy S3 od Dariusza70 - (2,8A, dioda 4C, kolimator 90stopni) - służy jakoświatło krótkie.

 

Daszki dorobione z blachy aluminiowej (nie z puszek po "pifkach" tylko z grubszej (używanej w poligrafii)).
Daszki oklejone z góry materiałem "skóropodobnym".

 

 

 

 

 

 

A tak wygląda moje pełne oświetlenie przednie.

Na goleniach założone dodatkowe ledowe lampeczki z chin (15 zł za 2 szt) tylko po to aby być widocznym w mieście.

 

Ledówki na goleniach założone są tak jak pisałem wyżej po to, aby być widocznym w mieście bo... daszki w Convoyach są na tyle długie i lekko pochylone w dół, że kierowcy mogą nie widzieć, że świecą mi jakieś lampki na kierownicy.
Z daleka widać tylko światło przed rowerem a nie widać co to świeci.
A tak można pomyśleć, że te lampki na goleniach dają AŻ TYLE ŚWIATŁA :-)

[szybkilopez]

Hmm... no nie wiem czy to do końca bezpieczne takie dzidy wozić na kierownicy. Nie ma potrzeby żeby te daszki były aż tak długie.

[comrat]

Wiem, że może estetycznie to nie wygląda ale spełnia swoje zadanie. A blacha nie jest aż tak twarda żeby komuś krzywde zrobić ;-)

A co do długości daszków... Próbowałem krótsze daszki jednak nie odcinały tak wiązki jak chciałem. Poza tym zależało mi też na nie oślepianiu innych a ten patent sprawia, że światło Convoyów staje się dla użytkowników z naprzeciwka niewidoczne lub słabo widoczne.

[tobo]

Przy ostrym "dzwonku", gdy rower przeleci przez kierownicę uderzenie o ziemię może obrócić lampy i jest szansa że się nadziejesz.

[ElDiablo]

Jak bum cyk pomyślałem o tym samym co Tobo. To że blacha wydaję się być mało twarda mnie nie wystarcza, nie zdecydowałbym się na taką modyfikację...dla bezpieczeństwa swojego i innych.

[comrat]

Hmmm.... Nie do końca rozumiem Wasze obawy o "długość" daszka.

Daszek spełnia swoje zadanie.

Jeżdże 90% po asfalcie i tylko w pojedynkę więc o dziubaniu kogoś raczej nie ma mowy.

A czy jednak mogę komuś zrobić krzywdę?

A bomba atomowa wybuchnie jutro pod moim domem?

Uważam, że to takie samo prawdopodobieństwo.

[cervandes]

Wybaczcie, ale tłumaczenie, że kolimator odcina światło od wzroku rowerzystów z przeciwka jest dla mnie absurdalny. Tak długo jak widać bezpośrednio źródło światła - tak długo osoba z przeciwka jest rażona. Jedyna opcja to przesłona, daszek, odcięcie. Znajdując się dalej poza kątem spilla w zwykłym S2 jest to jeszcze na akceptowalnym poziomie, ale z kolimatorem żartów nie ma i staje się to naprawdę irytujące. Dopóki nie doczekamy się fajnych optyk z ledem na górze i "idealnym" rozkładem światła - tak długo będziemy skazani na eksperymenty i partyzantkę.

 

 

A co do bezpieczeństwa - to daszki @comrat'a też mi się średnio podobają. O wiele mniejsza długość jest potrzebna aby odciąć co trzeba. Owszem, u mnie to z kolei przegięcie w drugą stronę, bo mam na tyle mało, że pojawiają się w górnej części artefakty z odbicia, ale ja właśnie wolałem aby było mniej niż więcej. Trudniej zniszczyć, trudniej przekosić, zgiąć czy nawet urwać.

[yotomeczek]

Szkoda że nie ma do rowerków świateł z soczewką i odpowiednią przesłoną - jak np światła przeciwgłowe w autach.

Odcięcie światła jest wtedy bardzo wyraźne i dobrze ustawione światło nikogo nie oślepia...

[zekker]

Są z odpowiednimi lustrami, przejrzyj ofertę Bush & Muller, AXA, Philips (Saferide), Mactronic (Citizen i Tripper) i pewnie jeszcze kilka innych.

Główny problem to cena. Z przyzwoitą latarkę dasz stówkę, za lampkę o podobnych możliwościach dwie.

[cervandes]

Sorry, że wrzucam jeszcze raz tę samą animację, ale chcę zobrazować oślepianie kolimatora:

 

 

 

Popatrzcie na pień drzewa. Kolimator, mimo, że latarka skierowana mocno pod koło - i tak rozświetla pień drzewa o wiele bardziej niż ref. I to właśnie tego światła należy się w latarce pozbyć, bo to ono oślepia i irytuje innych użytkowników dróg.

[Androg]

Pień jest słabo oswielony a natężenie światła wcale nie oślepia. Jak ma ktoś przyzwyczajenie patrzeć w źródło światła zamiast na drogę to już jego problem.

Co do tej animacji kolimator/ref to bardzo ładnie widać jak cały zestaw mocno "oslepia" pień za i powyżej karmnika.

Druga rzecz która mnie dziwi to ilośc światła jaką potrzebujecie do jazdy miasto/poza miastem.

[ElDiablo]

Jak sie jeździ wycieczkowo 15km/h to oczywiście ze nie potrzeba aż tyle lumenków - wtedy jeżdżę na max 30%. Jednak machnij sobie 30km/h a docenisz ilość światła i wgląd w ewentualną dziurę w drodze!