[spodenki] Przetarcia skóry

[fragi]

Niedawno kupiłem swoją pierwszą szosówkę i dopiero wczoraj miałem okazję wybrać się gdzieś dalej.  Trasa liczyła 65km.

 

Spodenki które mam są bez wkładki. Wczoraj zauważyłem też że mam lekko obtarte okolice pachwin. Czy brak wkładki mógł sie do tego przyczynić ?

 

Zazwyczaj robiłem dużo krótsze trasy i było wszystko okej.

[alagor96]

Mogł, możliwe też źle dobrane siodełko, mostek lub rozmiar ramy. Ale obstawiałbym brak przyzwyczajenia do dłuższych tras. Z reszta podrażnienia są normalne i najłatwiej je zminimalizować właśnie poprzez spodenki z wkładką.

[c1ach]

Jak się domyślam miałeś na sobie bieliznę, a to ona najczęściej powoduje obtarcia. Nie czuję się na siłach aby Ci gacie dobierać, jednak z mojego doświadczenia nie każde gacie nadają się do jazdy

[copone]

Wkładka oprócz wygody pochłania pot, który jest główną przyczyną otarć - oczywiście złe spodenki także mogą to powodować

[Kekacz]

Wkładki, spodenki, bielizna, nowe siodełko to jedno. Można powiedzieć, że najłatwiejsze ale nie koniecznie najważniejsze. Przecież kiedyś robiło się wielkie dystanse na standardowych siodełkach w Wigry 3, w spodenkach dżinsowych i było dobrze. Kluczowa jest pozycja na rowerze a skrajnie znaczące jest ustawienie siodełka, zwłaszcza w szosówce. Tutaj każda niedoróbka zemści się raczej prędzej niż później.

 

Od momentu kiedy kupiłem Brooksa Swift, a będzie to już około 700 km temu, nieustannie walczę o idealne ustawienie siodełka i powoli zbliżam się do finału. Na początku otarcia miałem po 20 km, a po ostatnich 85 km nie zarejestrowałem żadnego.

Wysokość, przesunięcie przód/tył i pochylenie nosa daje takie multum ustawień, że oszaleć można. Przy jednych ustawieniach pachwiny dostają za swoje, w innych krocze. Pomocne jest jarzmo z bezstopniową regulacja pochyłu.

Otarcia pachwin wyeliminowałem za pomocą lekkiego pochylenia nosa, przynajmniej tak mi się teraz wydaje. Zaznaczam lekkiego, możliwego do uzyskania tylko przy bezstopniowej regulacji. Przy zbyt dużym tyłek zjeżdża do przodu i dalej jest źle bo nadgarstki cierpią a co 100 metrów trzeba się poprawiać. 

 

Można się też wspomagać produktami farmaceutycznymi jak Sudocrem, przez niektórych nazywany Cudokrem, który zawiera w sobie cynk i bardzo małe ilości alkoholu działające bakteriobójczo. Efekty są spektakularne. Świetnie leczy otarcia a i bardzo dobrze sprawuje się prewencyjnie, do posmarowania najbardziej narażonych miejsc tuż przed jazdą. Rossmann ma swoją wersję tego kremu, tańszego ale podobno równie dobrze działającego.

[alagor96]

 

Kekacz a czy ten krem nie nazywał się Thermi czy jakoś tak?

 

[Kekacz]

Ten odpowiednik z Rossmanna? Myślałem o tym:

- http://www.rossnet.pl/Produkt/Babydream-Extrasensitive-krem-do-ciala-przeciw-odparzeniom-100-ml-,107344,1663,6088 ma w składzie cynk, pantenol

a jeszcze jest taki

- http://www.rossnet.pl/Produkt/Nivea-Baby-kojacy-krem-przeciw-odparzeniom-100-ml,96919,1663,6088 również zawiera cynk (20%).

 

Ja osobiście używałem tylko Sudocremu i mogę polecić. Jak miesiąc temu po upalnej jeździe i jeszcze niedopracowanym ustawieniu siodełka wierzchnia warstwa naskórka w okolicach pachwiny dosłownie mi pękła na długości ok 4 cm to sudocrem zaleczył ranę w ciągu 2 dni. Po tym czasie przestała być odczuwalna, nawet na rowerze.

[alagor96]

Dzięki za odpowiedź. Ostatnio jak przejechałem 160 km to bez spodenek kolarskich nie mogłem nawet usiąść na siodełko

[render]

no ja sobie nie wyobrażam jazdy dłuższych dystansów bez spodenek z pampersem

[fragi]

Swoją ranę też zaleczyłem sudokremem, jak pisał kolega wyżej 2dni i po kłopocie. Tak czy siak zainwestuję jeszcze z spodenki z wkładką i wtedy będę po kolei eliminować przyczyny otarć.