Skocz do zawartości

[Licznik] do 100zl


lpoya

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ups, byłem na telefonie i myślałem że to starsza 12.12 bez STS, którą mam... Więc tak jak kolega mówi, bierz STS w takim razie i przepraszam za wprowadzenie w błąd.

Napisano

Tak, to jest dosyć ogromna różnica. Nie dość że wygodniejsze, estetyczniejsze to praktyczniejsze i bezpieczniejsze bo nie ma możliwości urwania kabla.

Napisano

Wszystko to prawda, sam jestem zwolennikiem liczników bezprzewodowych Sigmy. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że w porównaniu do przewodowych wersji, baterie w liczniku bezprzewodowym starczają "na chwilę" i trzeba liczyć się z koniecznością ich wymiany nawet 2x w sezonie (jeśli dużo jeździsz i dużo "klikasz" licznikiem).

Napisano

Tak, to jest dosyć ogromna różnica. Nie dość że wygodniejsze, estetyczniejsze to praktyczniejsze i bezpieczniejsze bo nie ma możliwości urwania kabla.

Ale zwykle jest możliwość dziwnych wskazań lub zaniku tychże.
Napisano

Powiem tak. Wsześniej miałem Sigmę 1609STS. Przez 3 lata nie zdarzyły się "dziwne" wartości. Teraz mam Sigmę 1612STS i też spokój. Ale miałem też liczniki bezprzewodowe które pokazywały, że jadę 130km/h kiedy stałem na światłach (VDO, Ciclo 4.2).

Problemy mogą pojawić się np wtedy, kiedy na kierze w bezpośredniej bliskości licznika znajduje się smartfon czy też badziewna lampka. W takich sytuacjach zwykle wystarczy "przeorganizować" kokpit aby rozwiązać problem.

Faktem jest jednak to, że z licznikami "na smyczy" takich problemów nie ma. Kwestia wyboru.

Napisano

Napiszę wam tak, to mój trzeci licznik. Czytałem o nim sporo (sigma 16.12 STS) i często pojawiały się głosy, że kabel to kabel, że transmisja siada, że latarka zakłóca.

 

Subiektywnie (czyli w praktyce, podczas mojego używania) to stek bzdur. Licznik nigdy nie zgubił sygnału. Fakt, że czasem załapuje go wolniej - ale tylko tyle i aż tyle.

 

Co ważne, na kierownicy mam convoy s2 i smartwatch 2 od sony na ręce.

 

Nie ma co dyskutować z faktem, że baterie szybciej się rozładują a w zestawie jest jeszcze jedna więcej (do czujnika). Ale naprawdę, nigdy nie wrócę do przewodu. Nie ma go, nie ma co się zaczepić, nie trzeba robić luzów.

Napisano

Jeżeli zaczepianie miałoby być argumentem na nie dla licznika przewodowego, to wypadałoby jeszcze mieć radiowe hamulce i przerzutki.....

 

 

jak rozumieć: Fakt, że czasem załapuje go wolniej - ale tylko tyle i aż tyle.   ??

 

PozdrawiamM

Napisano

Dokładnie, jak tak czytam te wasze troski o niezaczepianie o przewody to zastanawiam się jak w ogóle udaje się wam jeździć - te linki od przerzutek, te linki od hamulców. Nie myśleliście o wymianie na bezprzewodowe wersje? ;-)

Napisano

A nie przyszło wam panowie do głowy, że ktoś po prostu może NIE chcieć mieć pałętającego się kabla? Nie bo nie? Po co przekonywać na siłę do kabla? Żeby postawić na swoim?

Chcecie mieć kabel to go miejcie. Daje wam to złudne poczucie superdokładności pomiaru? Spoko. Mnie pasi. Ja się nie muszę skubać o 10-15 metrów błędu w dystansie kiedy w mojej Sigmie paruje się nadalnik z odbiornikiem.

Jednym pasuje kabel, innym bezkabel a jeszcze innym GPS. Skoro waszym zdaniem bezkabel jest beee i rzyg, rzyg, to GPS to już zupełna porażka bo nie dość, że trzeba czekać aż załapie satelity to jeszcze ile możliwości zgubienia sygnału czy innych zakłóceń.

Idąc tym tokiem rozumowania aż dziw bierze, że na wsiach ciągniki się pojawiły. Przecież szkapa u pługa jest lepsza: wyżywi się sama i naprawiać nie trzeba, ropy kupować...

Napisano

ja polecam sigmę 16.12 mimo że przewodowy to nie ma problemu z zakłóceniami czy zanikiem sygnału jeśli ma być prosty to tylko ten

Napisano

@ugupu

 

ale cos Ci sie pomyliło: to nie mnie przeszkadzają bezkablowe ale 'Wam' (tak bedzie najkrócej komu) przewodowce zaczepiające o każdy krzak...  :-)

 

Daje wam to złudne poczucie superdokładności pomiaru? Spoko. Mnie pasi. Ja się nie muszę skubać o 10-15 metrów błędu w dystansie kiedy w mojej Sigmie paruje się nadalnik z odbiornikiem.

 

raczej poczucie zaoszczedzenia 100 zł, które mozna wydać na znacznie przyjemniejsze sprawy... ale to nic mnie nie obchodzi na co ktoś wydaje SWOJE 100 zł wiec tylko pytam co z tymi hamulcami....

Miejsce w 'kokpicie' by sie znalazło.... :-)

Usmiechnij sie

Michał

Napisano

Mam wrażenie, że po prostu wypowiadają się osoby które nigdy nie miały licznika bezprzewodowego. Ja taki mam w wcześniej miałem przewodowy. A argument o tym, że hamulce są też na lince jest śmieszny. Zdarzyło się wam wyrwać linkę? Mi nie. A przewód od licznika tak. Nawet nie chodzi mi tutaj co jest lepsze bo oba typy mają swoje wady i zalety. Ale pisanie o zakłóceniach w STS jest po prostu śmieszny. Co najlepsze, piszą to głównie osoby posiadające licznik przewodowy.

 

Przepraszam panowie, że tak dosadnie. Ale czytając wasze posty, mam wyrażenie, że mam szajs a nie licznik :)

Napisano

Gadanie który licznik jest lepszy czy przewodowka czy kabe nie ma sensu wiec się zapytam użytkowników którzy posiadają BC 16.12 STS. Jakie tam jest mocowanie do kierownicy? Czy jest takie mocowanie by można było go założyć na wsporniku kierownicy?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...