Komuchomor Napisano 16 Sierpnia 2014 Napisano 16 Sierpnia 2014 @marudaXL, melduje się przeciwnik totalnej inwigilacji . Oczywiście płacę z własnej woli wyłącznie gotóweczką, a przelewem tylko kiedy muszę. Karty PINowej ani zbliżeniowej nie używam .
zekker Napisano 18 Sierpnia 2014 Napisano 18 Sierpnia 2014 Człowieku, coś Ty taki nerwowy?Po prostu mam alergię na pseudo wolnościowe teksty rodem z ust Korwina czy innych anarchistów. Tyle offtopa, bo nie ma o czym z Tobą rozmawiać, a forum rowerowe nie jest od polityki.
Burak Napisano 18 Sierpnia 2014 Napisano 18 Sierpnia 2014 Baza(y) rowerów zgłoszonych jako skradzione służy mi, abym kupując rower z drugiej ręki, mógł sprawdzić czy nie jest kradziony. Dla jednych to ważne, dla innych nie. Z bazy takiej nie dowiesz się niczego o właścicielu, więc inwigilowany czuje się tylko rower Komuchomora (z tego powodu nie używa on karty płatniczej - współczuję rowerowi). Mnie by nie przeszkadzało nawet gdyby baza taka była międzyplanetarna, choć być może mój rower czuł by się nieswojo wiedząc, że Marsjanie coś już o nim wiedzą (ale tylko po ewentualnej kradzieży)... Z drugiej strony propozycja nieodrywania tyłka od siodełka w celu zabezpieczenia roweru przed kradzieżą wydaje się absurdalna. Wyobraź sobie, że umawiasz się z dziewczyną do kina. Jedziesz tam rowerem, a potem próbujesz wejść do środka siedząc na siodełku... Mądra dziewczyna powie: "Ja albo rower". Jako że to forum rowerowe jest, to ja sobie wyobrażam każdą odpowiedź...
Niedzwiedz1 Napisano 18 Sierpnia 2014 Napisano 18 Sierpnia 2014 Wyobraź sobie, że większość ludzi jak idzie na rower, to idzie na rower, a jak idzie z dziewczyną do kina to jedzie komunikacją publiczną albo samochodem. Jak ma się drogi rower to się go nie zostawia samego. Jak się zostawia rower na dłużej niż chwilę to kupuje się taniego mieszczucha. I z uwagi na powyższe oraz inne wymienione w tym temacie, żadna baza rowerów oznakowanych nie ma większego sensu - co nie oznacza, że baza rowerów skradzionych byłaby złym pomysłem, w końcu rowery nie giną tylko ze stojaków.
Burak Napisano 18 Sierpnia 2014 Napisano 18 Sierpnia 2014 Wyobraź sobie, że większość ludzi jak idzie na rower, to idzie na rower Być może... Jeśli podasz źródło swojej wiedzy to się wszyscy dowiemy o jakim regionie i jakiej grupie wiekowej piszesz...
Niedzwiedz1 Napisano 18 Sierpnia 2014 Napisano 18 Sierpnia 2014 Źródło: obserwacja i autopsja. Region widać w sygnaturce, co do grupy wiekowej myślę, że, mogę zaryzykować stwierdzenie, że w każdej grupie wiekowej.
rambolbambol Napisano 18 Sierpnia 2014 Napisano 18 Sierpnia 2014 W Bydgoszczy znakują rowery Dremelem. Ja swojego dawnego Kross Level A3 sam oznakowałem na komendzie, bo umiem a policjant się zgodził. Znam przypadek jednak, że podczas znakowania policjant wydrapał w cieniowanej ramie dziurę tym narzędziem. Z opinii znajomego w Policji wiem, że niestety nie warto znakować, bo ten numer, który wydrapią i tak do niczego potem nie służy. Znakowanie ma sens tylko jako forma oszpecenia roweru i zniechęcenia potencjalnego złodzieja.
zekker Napisano 18 Sierpnia 2014 Napisano 18 Sierpnia 2014 Źródło: obserwacja i autopsja. Region widać w sygnaturce, co do grupy wiekowej myślę, że, mogę zaryzykować stwierdzenie, że w każdej grupie wiekowej.Z moich obserwacji wynika, że pod kinem nie szło już się przypiąć. Tyle, że to był Lipsk, u nas na razie słabo ze stojakami. Jakby były to też by ludzie dojeżdżali chętniej.
Niedzwiedz1 Napisano 20 Sierpnia 2014 Napisano 20 Sierpnia 2014 Dlatego nie kłócę się o to, jak wyglądałoby to w Holandii czy bliżej na zachód od Odry, jednak: 1. Jesteśmy w Polsce i pewnei tego terytorium ten temat dotyczy 2. Stojaki by się przydały, ale rower można przypiąć do byle czego, a jednak mimo to tłumów używających rower do codziennej podrózy nie widać. 3. Nawet jak stojaki są, to na przepełnienie nie narzekają... 4. Kin nie ma na każdym rogu więc większa szansa, że ludzie pojadą samochodem/autobusem niż rowerem.
zekker Napisano 20 Sierpnia 2014 Napisano 20 Sierpnia 2014 2. Nie każde zapięcie na to pozwala (zwłaszcza polecane U-locki), nie każda okolica daje jakąkolwiek szansę. Np. http://goo.gl/maps/jJkkF w sensownej odległości nie ma się do czego przypiąć, żeby rower nie zawadzał. Tutaj tak samo: http://goo.gl/maps/SpO0G Przy obu centrach są stojaki, przy GB w sezonie czasem ciężko znaleźć wolne miejsce, przy ETC jest około 10 miejsc i czasem braknie. 3. Kwestia miejsca i czasu. Są miejsca, gdzie jeszcze nie widziałem przypiętego roweru lub pojedyncze, a są gdzie nie znalazłem już miejsca na swój. 4. To już kwestia przyzwyczajenia. Tak samo można było mówić o centrach handlowych, a teraz trudno znaleźć wolny stojak.
Komuchomor Napisano 20 Sierpnia 2014 Napisano 20 Sierpnia 2014 Baza(y) rowerów zgłoszonych jako skradzione służy mi, abym kupując rower z drugiej ręki, mógł sprawdzić czy nie jest kradziony. Dla jednych to ważne, dla innych nie. Z bazy takiej nie dowiesz się niczego o właścicielu, więc inwigilowany czuje się tylko rower Komuchomora (z tego powodu nie używa on karty płatniczej - współczuję rowerowi). Mnie by nie przeszkadzało nawet gdyby baza taka była międzyplanetarna, choć być może mój rower czuł by się nieswojo wiedząc, że Marsjanie coś już o nim wiedzą (ale tylko po ewentualnej kradzieży)... Z drugiej strony propozycja nieodrywania tyłka od siodełka w celu zabezpieczenia roweru przed kradzieżą wydaje się absurdalna. Wyobraź sobie, że umawiasz się z dziewczyną do kina. Jedziesz tam rowerem, a potem próbujesz wejść do środka siedząc na siodełku... Mądra dziewczyna powie: "Ja albo rower". Jako że to forum rowerowe jest, to ja sobie wyobrażam każdą odpowiedź... @Burak, bądź waść łaskaw powściągnąć jakże ostrą swą ironię, bo się skaleczysz i będzie Wielka Strata... Nie pisałem nic o bazie rowerów skradzionych, tylko o znakowaniu tych nieskradzionych (takich jak np. mój albo założyciela tematu) i o tym, że bardzo wielu chciałoby totalnej kontroli nad sobą. Ja bym nie chciał. Baza tylko i wyłącznie rowerów skradzionych to może i dobry pomysł, tyle, że jego skuteczność nie będzie zbyt wysoka, bo złodzieje mają ten irytujący zwyczaj rozmontowywania ukradzionego sprzętu i sprzedawania części. Nie każda z nich ma numer seryjny, nie każda była zamontowana w rowerze fabrycznie. Wyobraź sobie sprawdzanie np. wszystkich lekko używanych kaset SRAM PG-1090 w całej Polsce, bo skradziony rower miał taką właśnie kasetę... Powodzenia. Karty płatniczej nie używam, bo [jeszcze] nie ma takiego przymusu. Co Cię aż tak śmieszy w mojej wypowiedzi? A propos jeżdżenia na rowerze do kina: rozumiem, że albo masz anhydrozę, albo jeśli idziesz z dziewczyną do kina, to nie przeszkadza jej to, że powalasz smrodem potu wszystkich dookoła. Cierpliwa z niej kobitka, nie ma co. Są natomiast tacy ludzie jak ja, których mocno irytuje odorek delikwenta, siedzącego w kinie/teatrze/autobusie/restauracji/sali wykładowej parę metrów dalej, nieważne, czy z dziewczyną, czy bez. Zastanawiam się wtedy, skąd się wziął taki burak (zbieżność osób i ksywek całkowicie przypadkowa). Nie zawsze się mogę przesiąść dalej. I może to się okazać dla co poniektórych dziwne, ale kiedy idę jeździć, to idę jeździć, a drogiego roweru bym nigdy nie zostawił bez opieki/zapięcia. Taniego też nie. Po prostu mam alergię na pseudo wolnościowe teksty rodem z ust Korwina czy innych anarchistów. Chyba nie byłeś jakże apolitycznie łaskaw doczytać mego posta do końca. Pozwolę sobie powtórzyć, że wypraszam sobie różne tam korwiny. Anarchistą nie jestem, korwiniarzem też nie. Mam natomiast alergię na pomysły Tych, Którzy Zawsze Wiedzą Lepiej, Co Jest Dla Mnie Dobre. Ja również nie mam o czym z Tobą rozmawiać, wiedząc, że nie czytasz postów w całości i od razu wrzucasz ludzi do korwińskiej szufladki... ja Twoich poglądów lewackimi/komuszymi/faszystowskimi nie nazwałem.
Fenthin Napisano 20 Sierpnia 2014 Napisano 20 Sierpnia 2014 Każdy kolejny post odchodzący od tematu znakowania rowerów zwyczajnie wyrzucę do kosza, a piszących wyślę na parodniowe wakacje.
marcyk Napisano 21 Sierpnia 2014 Napisano 21 Sierpnia 2014 Witajcie. Korzystając z okazji że przebywam chwilowo za granicą dokonałem znakowania swojego roweru. Znakowanie w Belgi odbywa się w następujący sposób: - wyszukujemy sobie miasto i dogodny termin w którym ekipa prewencji dokonuje gratisowego znakowania (informacje o znakowaniu są ogólnie dostępne na stronach w prasie w tym tej reklamowej = darmowej, dodatkowo w dniu znakowania taki punkt jest dobrze widoczny), - przyprowadzamy rower wraz z dokumentem tożsamości (ID Karta = Dowód Osobisty), - policjanci wpisują do komputera a tym samym do wygrawerowania na ramie coś co mamy niepowtarzalnego i co bez tworzenia zbędnych baz symboli umożliwia zidentyfikowanie właściciela czyli PESEL z dokumentu tożsamości, - na koniec otrzymujemy 4 naklejki z nr. który został naniesiony na ramie + folder 8 str. z informacjami n/t zabezpieczeń etc. w który wpisujemy dane n/t roweru tj. nr ramy, wyposażenie dodatkowe etc. Jest to tzw. paszport rowerowy. Wszelakie informacje (w tym graficzne -foto naniesionych numerów) znajdziecie w wyszukiwarce wpisując frazę fietsen graveren Mój rower po znakowaniu (zamazałem trochę znaków ) Co do zasadności nanoszenia PESELa na ramie można mieć z jednej strony zastrzeżenie że nasze dane osobowe są (dosłownie) na widelcu (u mnie tym z tyłu ) z drugiej jednak strony lepszego systemu znakowania ciężko się doszukać (tworzenie czegoś na zasadzie VINu pojazdu będzie wymagało deszyfratorów które i tak wcześniej czy później będą w powszechnym obiegu). Tak robi się to w jednym z najbardziej rozwiniętych na świecie pod względem eksploatacji rowerów kraju jakim jest Belgia.
ugupu Napisano 21 Sierpnia 2014 Napisano 21 Sierpnia 2014 Źródło: obserwacja i autopsja. Region widać w sygnaturce, co do grupy wiekowej myślę, że, mogę zaryzykować stwierdzenie, że w każdej grupie wiekowej. No to ja jestem wyjątkiem. Jeżdżę na rowerze i po to, żeby pojeździć, i po zakupy, i załatwić sprawy tu i tam, i na wywiadówki, itp, itd.
maneks Napisano 25 Sierpnia 2014 Napisano 25 Sierpnia 2014 Panowie, Zgodze sie ze wszystkimi który mówia że znakowane przez policje jest bee. Bo 1. niszczy rame - bardzo czesto automatycznie zostajemy pozbawieni gwarancji 2. jest wykonane recznie - i tu wiele zalezy od finezji osoby ktora graweruje literki na ramie 3 3. jest malo skuteczne - bo kazde miasto ma swoja baze ktora prowadzi staz miejsca policja, prezytent, wojt uzytkownik Jordan29 napisał aby stworzyc baze ogolnopolska - ale taka baza istnieje ;-) https://qr-rowery.pl/wiadomosci/1-jak_dziala_znakowanie.html I tu miłe zaskoczenie bo sam mam zarejestrowany rower w takiej bazie Moj rower i jego karta roweru http://www.qr-rowery.pl/42851b6f2d3c61d0.html Etykieta holograficzna zawiera link do strony karty roweru gdzie oprocz podstawowych informacji znajduja sie rowniez zdjecia roweru. Ciekawosta mozemy wysłać informacje do właściciela roweru oraz dodać polub na facebook - chociaz to jest przerost formy nad trescia. Ciekawoscia jest natomiast powiadomienie o wypadku. W przypadku wypadku swiadek zdarzenia po zeskanowanu QR kodu z naszej ramy moze wyslac sms z miejscem gdzie doszlo do wypadku - obym z tego nie korzystal nigdy. Uzytkownicy serwisu moga dokonac cesji Owszem oplata to 30pln/rok za rower ale to miej niz 3 pln miesiecznie Gdzie mozna znakować https://www.qr-rowery.pl/o_firmie/partnerzy.html Nie ma szału - ja zobyłem zestaw do znakowania przez facebook wiec warto napisaćJak ktos bedzie mial pytania prosze pisac Pozdrawiam ps i bardzo wazne po wspisaniu do googla naszego nr seryjnego ramy w moim przypadku to S99830646 znajduje profil roweru onzkowanego. Jesli rower został skradziony moge zmienic mu status na skradziony i kazdy kto bedzie chcial kupic bedzie widzial ze ktos mi podiwanil. Czyli wiemy ze kupujemy skradziony sprzet !!
Marjanek Napisano 25 Sierpnia 2014 Napisano 25 Sierpnia 2014 No z tym znakowaniem to jest tak, że chcieli dobrze, a wyszło jak zawsze. Powinien być przepis, że każdy rower który jest nowo kupiony powinien być oznakowany i wtedy policja podacz rutynowej kontorli rowerzysty bierze rower i sprawdza w swojej bazie (fajnie gdyby ona była) czy nie została zgłoszona jego kradzież. Chociaż mam przykład z najbliższego otoczenia jak kilka lat temu przy sprowadzaniu auta z Francjii na komisariacie tam sprawdzane było na kimisariacie czy auto o takich numerach nie jest kradzione, później w kraju i wszystko było ok, auto zarejestrowane w kraju, a po pół roku okazało się, że jednak auto kradzione. I to tak kradzione, że koła gdzieś z Rosji, cała buda z Francji, a części ze środka były skladakiem z 10 innych krajów. I wiadomo nieprzyjemności, auto na parkingu i tak dalej i tak dalej, chociaż z tego co wiem teraz jakoś lepiej już te bazy działają Więc jeśli ciezko było dojść o pochodzenie auta, to nie liczył bym na ogarnięcie roweru A tak to to oznakowanie działa tak, ze jeśli sami znajdziemy nasz rower to mamy jakaś podkładkę, do udowodnienia, że to my jesteśmy właścicielem a nie złodziej.
zekker Napisano 26 Sierpnia 2014 Napisano 26 Sierpnia 2014 Ale po co dodatkowo znakować ramę jak ta ma już wybity numer? Lepiej zaprosić do akcji sklepy niż zrzucać sprawę na policję.
render Napisano 26 Sierpnia 2014 Napisano 26 Sierpnia 2014 dopóki nie będzie ogólnopolskiej bazy rowerów i ich obowiązkowej rejestracji (dawno temu coś takiego było, rower miał tabliczkę rejestracyjną) to jakiekolwiek oznakowania grawerowania itp nie mają najmniejszego sensu gdyż w razie czego niewielkie są szanse na jego odzyskanie. jedynie dobre zamknięcie i nie pozostawianie na dłuższy czas roweru mają sens Wiem coś o tym bo skąd goście na rynkach , giełdach mają rowery po 50-70zł
QRowery Napisano 26 Sierpnia 2014 Napisano 26 Sierpnia 2014 WitamyBardzo nam miło że pojawił się temat znakowania rowerów. Przygotowany przez nas serwis oferuje możliwość znakowania rowerów w ogólnopolskiej bazie. Aby przedstawić możliwości systemu i aby przetestować jego działanie u końcowych użytkowników mamy propozycję. Każdy kto chciałby zostać BETA testerem proszony jest o - zgłoszenie chęci udziału w testach w bieżącym wątku - wysłanie wiadomości z chęcią udziału w beta testach na adres kontakt(małpa)qr-rowery.pl - postępowanie zgodnie z informacją przesłaną przez nas aby zarejestrować rower w systemie - jedna osoba ma prawo do zarejestrowania 1 roweru Szukamy testerów do 1 września włącznie W zamian oczekujemy informacji na temat działania systemu. Propozycjach dot. nowych funkcjonalności, które powinny się znaleźć w systemie. Każdy kto zgłosi błąd w systemie otrzyma gadżet. Zgłosić błąd, propozycję na nową funkcjonalność można tylko na forum i tylko te zgłoszenia będą akceptowane do przyznania gadżetu. Pozdrawiamy Zespół QRowery
ugupu Napisano 26 Sierpnia 2014 Napisano 26 Sierpnia 2014 Ja jestem zainteresowany. Mail już poszedł.
Fenthin Napisano 26 Sierpnia 2014 Napisano 26 Sierpnia 2014 Wczoraj jedna wzmianka o systemie, wrzucona przez użytkownika, który wcześniej w ogóle się nie udzielał, dzis nowy oficjalny użytkownik reklamujący to samo. Uwielbiam to. Ale wiecie, aż nie będę ruszał. Nie oceniam, nie komentuję, niech każdy wyciągnie sobie wnioski.
Marjanek Napisano 26 Sierpnia 2014 Napisano 26 Sierpnia 2014 @QroweryŚmiać mi się chce z tej oferty. Jakieś wyróżnianie skradzionych rowerów i inne denne bajerki za które trzeba oczywiście extra płacić... Takie rzeczy to w alledrogo mogą być, a nie na tego typu stronie.
QRowery Napisano 26 Sierpnia 2014 Napisano 26 Sierpnia 2014 Witamy ponownie, To co Państwu przedstawiamy to nie jest oferta handlowa. Poszukujemy chętne osoby do beta testów. Zgodnie z definicją Wikipedii beta tester to osoba która otrzymuje produkt bezpłatnie i wykonuje dla producenta jego testy funkcjonalne, wydajnościowe.Chetnie rozdamy kilkadziesiąt a nawet kilkaset zestawów aby móc się przekonać że to co przygotowaliśmy spełnia oczekiwanie użytkowników rowerów. Pozdrawiamy Zespół QRowery.pl
Siurak Napisano 26 Sierpnia 2014 Napisano 26 Sierpnia 2014 Oj tam, delikatny marketing. Szkoda, że w oficjalnym tonie. To nie pasuje do takich miejsc i dlatego kłuje w oczy. Następnym razem trochę luźniej, jak człowiek do człowieka, a nie jak akwizytor w garniturze albo przedstawiciel Open Finance po 1 dniowym szkoleniu Co do wyróżniania rowerów i płacenia za bajerki - zawsze można stworzyć samemu bazę bez żadnych opłat. Wiadomo, ktoś chce na tym zarobić, bo w końcu wkłada swoją pracę w tworzenie i utrzymywanie systemu. Zawsze jest alternatywa - wydrapanie numerka na komisariacie, to nic nie kosztuje Inną sprawą jest fakt, że naklejkę można zdrapać albo zamalować i już po znakowaniu. Jakimś rozwiązaniem byłby obowiązek znakowania w widocznym miejscu, bo numery wybite przez producentów ram są pochowane gdzieś pod rowerem i nikt tych numerów nie widzi, aby mógł je sprawdzić.Na koniec tylko dodam, że najwięcej w temacie pomogliby sami ludzie zwracający uwagę na temat kradzieży. Obecnie nie jest problemem cięcie zabezpieczeń kątówką i w biały dzień pakowanie rowerów do samochodu. Ktoś tam dziwnie popatrzy, ktoś zapyta o co chodzi, ale generalnie każdy po chwili idzie w swoją stronę.
PiotrSzymanski Napisano 27 Sierpnia 2014 Napisano 27 Sierpnia 2014 · Ukryte przez safian, 28 Sierpnia 2014 - Brak powodu Ukryte przez safian, 28 Sierpnia 2014 - Brak powodu Szanowny Panie Siurak, ja protestuję! Na naszych szkoleniach doradzamy młodym i zdolnym kandydatom (innych nie mamy, niestety) na doradców finansowych w naszej firmie z zakresu luźnego, lecz profesjonalnego podejścia do Klienta. Proszę mieć więcej wyrozumiałości - tego jest dużo, nie każdy łapie wszystko od razu. Niektórzy potrzebują kilku spotkań, aby poczuć się swobodnie. Ale zapewniam, że robimy co w naszej mocy! Pozdrawiam serdecznie, Piotr Szymański Online Ekspert Open Finance
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.