Skocz do zawartości

[łańcuch] "Kołysanie" się na boki i stuki przy prowadnicy przerzutki przód.


Wilku89

Rekomendowane odpowiedzi

Otoz, od niedawna jakies dziwne stuki slysze przy prowadnicy mojej deorki. Bylem przekonany, ze to lancuch ociera o scianki prowadnicy, ale nic z tych rzeczy. Polzoylem sie pod bikiem, zaczalem krecic korbami i faktycznie, przerzutka jest dobrze ustawiona, na zadnym przelozeniu nie ociera mi lancuch o prowadnice, lecz te stuki daja sie we znaki. Za Boga nie wiem, co to jest. Luzy na przerzutce? Po 800km raczej to niemozliwe. Mnie sie jednak wydaje, ze to lancuch jest za dlugi. Gdy tak "od spodu" obserwowalem prace lancucha na roznych przelozeniach, nie "jechal" rowno, tlko takie male drganie byly wyczuwalne, tzn kolysanie sie na boki. To faktycznie moze byc zbyt dlugi? Jesli tak, to o ile ogniw skrocic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.

 

Czy Twoja przerzutka stuka itd jak sie zmienia biegi czy jedzie rowno lub oba na raz...

 

a co do lancucha to musisz samemu dojsc o ile ogniw go skrocic poniewaz to zalezy od wielkosci twojej kasetki/wolnobiegu, przerzutki, korby.

Nastaw biegi z przodu oraz z tylu na najmniejsze oraz wez napnij lancuch rekoma, tak aby byl napiety :P:D (ale powiedzialem) nie rozkrecaj go od razu poniewaz nie zepniesz go potem. Gdy bedzie napiety wloz z jednej ze stron jakis np drot (ja uzywam zgietej szprychy) i wloz go po drogiej stronie. Jak puscisz lancuch to powinien sie trzymac na Twojej "spince", wtedy go rozepnij, (tylko pamietaj ze jak rozpinasz lancuch nie wolno wyjac do konca bolca!!!!) no i reszta to wiadomo jak zrobic, potem zdejmij "spinke z drotu" i przejedz sie i zobacz czy jest napiety lancuch i czy dalej stuka.

 

Jezeli tak to pewnie jest cos z przerzutka, mozliwe ze masz w niej piasek badz nie jest nasmarowana...

pozdro, daj znac jak cos zrobisz i czy dziala ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde. Przed chwila wrocilem i co sie okazalo? Nie da sie pedalowac!!! Co 3-4 obroty korba lancuch mi przeskakuje na zebatce tylnej kasety. Niezaleznie od przelozenia. Nic nie krecilem w tylnej przerzutce, jedyne co to barylkami przy klamkomanetce i nic nie dalo. Lancuch sie rozciagnal az tak po 805km, ze az przeskakuje? Do wymiany, czy go skrocic? HELP !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.

 

Czy Twoja przerzutka stuka itd jak sie zmienia biegi czy jedzie rowno lub oba na raz...

 

a co do lancucha to musisz samemu dojsc o ile ogniw go skrocic poniewaz to zalezy od wielkosci twojej kasetki/wolnobiegu, przerzutki, korby.

Nastaw biegi z przodu oraz z tylu na najmniejsze oraz wez napnij lancuch rekoma, tak aby byl napiety :P:D (ale powiedzialem) nie rozkrecaj go od razu poniewaz nie zepniesz go potem. Gdy bedzie napiety wloz z jednej ze stron jakis np drot (ja uzywam zgietej szprychy) i wloz go po drogiej stronie. Jak puscisz lancuch to powinien sie trzymac na Twojej "spince", wtedy go rozepnij, (tylko pamietaj ze jak rozpinasz lancuch nie wolno wyjac do konca bolca!!!!) no i reszta to wiadomo jak zrobic, potem zdejmij "spinke z drotu" i przejedz sie i zobacz czy jest napiety lancuch i czy dalej stuka.

 

Jezeli tak to pewnie jest cos z przerzutka, mozliwe ze masz w niej piasek badz nie jest nasmarowana...

pozdro, daj znac jak cos zrobisz i czy dziala ;)

 

Przerzutka stuka, jak pedaluje na stojaku rowerowym rownomiernie, niezaleznie od przelozenia.

 

Co do lancucha - ty mi napisales, jak rozkuc lancuch, czy co ? Bo nie czaje. Zapodaj foto, jak to mam zrobic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fota Ci nie zrobie bo mam komorke w naprawie :) a odalem Ci instrukcje jak rozpiac oraz dobrze spiac bez zadnych trudnosci lancuch... to nie ejst trudne <_< a tak pozatym to jak Ci moze przednia przerzutka stukac, gdy jej nie zmieniasz, a lancuch o nia nie ociera... przeicez przednia przerzutka jest nieruchoma... :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze prościej: może to jednak rozciągnięty łańcuch? Jeśli to jakiś tani model - jest to możliwe. Takie stukania, dochodzące niby to z okolic suportu, często biorą się właśnie z przeskoków łańcucha na tylnych zębatkach podczas pedałowania.

A jeśli nie rozciągnięty - może po prostu za długi. Takie rzeczy zdarzająsię w nowych rowerach, kupowanych w całości. A ponadto deorka jest w ogóle dość wiotka - mnie też kiedyś telepała przy teoretycznie prawidłowej długości łańcucha i musiałam go skrócić.

Pozdrówko roztrząsające :excl: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc moi mili. Pojade do serwisu dziś lub jujtro [zalezy kiedy hamulec mi przyjdzie] i powiem, ze takie stukanie jest. Ze to moze byc wina luzow na przerzutce, stukania w suporcie, rozciagnietego lancucha lub tez krzywej korby. Mnie sie Ecia rowniez wydaje ze to lanuch jest za dlugi bo jak pisalem juz wczesniej, lezac pod spodem ramy i krecac korba zauwazylem, ze lancuch troszke drga.

 

Juz jestem. Hampel mi przyszedl, zamontowalem go, pocjehalem do rojaxu i tam przez poltorej godziny siedzialem, a o to efekty. Diagnoza: feralny lancuch, za sztywny, oczko sie wygina w pewnym momencie krecenia kortba, dlatego tez przeskakiwalo. Rozkul w tym miejscu lancuch, zalozyl spinke. [juz mam 2 spinki na lancuchu...] Pukanie w okolicach przedniej przerzutki: Wina korby. Dobrze mowiles turysta. Mam wygiety lekko blat najwiekszej zebatki. Wzial koles mlotek w lape popukal to tu to tam i wyporostowal, lecz powiedzial jasno. Lancuch i korba do wymiany. Moge tak jezdzic, jak jest obecnie bo jest git, ale trzeba to wymienic, lecz kaska przyjdzie pod koniec wakacji... Dzieki wszystkim za rady. Jak kupie korby i lancuch, i cos sie dziac bedzie to zalozy znow topic. naprawde jeszcze raz dzieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje sugestie:

1. tak jak ECIA pisala, mogl sie lekko poluzowac lancuch

2. deorka ma sklonnosci do rozregulowania sie

3. moze masz pekniety lancuch gdzies, np. peknieta blaszka od wewnetrznej czesci roweru i na pierwszy rzut oka nie jest to widoczne

4. to byl moj przypadek mianowicie, po 500km koleczka jakos sie osuszylu, dotarly czy jak to nazwac, musialem rozkrecic koleczka przerzutki i ponownie je nasmarowac, od tej pory przerzutka dziala bez zarzutu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sobie kopilem (do starego roweru) vki tektro za 35 przod i tyle samo tyl... klamki tez mialem trktro te pod tarczowki mechaniczne i vaki i naprawde polecam taki komplet poniewaz hamluce te chodza lepiej niz nie jedne tarcze :) cos pieknego naprwade bedziecie z nich zadowoleni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...