[szosa] szybkozamykacze -> śruby

[blat23]

Hej wszystkim! Od niedawna mam swoją pierwszą szosę - Corrateca Dolomiti. Fajny sprzęt, ale koła ma na szybkozamykacze i trochę strach zostawić gdziekolwiek, bo nie chce mi się odpinać kół żeby je z ramą ulockiem spiąć.

 

Stąd pytanie - czy da się łatwo i trwale zamienić szybkozamykacze na śruby? Wiem o Dartmoor Bolt-on co wydaje mi się, że jest takim szybkozamykaczem bez wajchy i na klucz imbusowy nr5, ale słyszałem, że pękają ponoć (wątki z 2009 i 2011 tutaj). Czy można im zaufać?

 

Nie chcę żadnych rozwiązań antykradzieżowych, chcę jedynie zabezpieczyć się przed złodziejami "okazyjnymi", którzy akurat klucza pod ręką nie mają, więc mnie nie interesują patenty na specjalny kluczyk, albo grawitacyjne itp. Chodzi o zwykłą zamianę na rozwiązanie na klucz nasadowy lub imbusowy i tyle . I jak. Jak to zrobić (żeby trwale było)

[Fenthin]

Mam takie zaciski chyba z 4 lata, w drugim już rowerze i wszystko nadal działa.

 

Z tego co zauważyłem, opinie, że pękają biorą się z dwóch przyczyn:

1. Niektórzy widząc gniazdo imbusa zamiast dźwigni mają chyba skojarzenia z piastami skręcanymi nakrętkami. Więc kręcą kluczem ile można, a potem na klucz jeszcze metrowa przedłużka i dociągnąć.

2. Inni próbują takim zaciskiem mocować tylne koło w ramach z poziomymi hakami, gdzie potrzeba porządnych nakrętek lub śrub. Rusza się? No to jeszcze dokręcimy. I w końcu pęka.

[blat23]

Ok, a jakim momentem dociągnąć żeby było dobrze i nie pękło? Nie mam klucza dynamometrycznego więc opis doświadczalny miło widziany:)