Wilczekk Napisano 14 Lipca 2014 Napisano 14 Lipca 2014 (edytowane) Witajcie ... Waże 85kg... zajechałem 4 opone w sezonie Racing Raphl i 3 Rocket Ron . 29 er... no dobra. a więc teraz Wasza kolej, jakie opony, detki polecacie w miare normalnej cenie , najlepiej zwijane no i to co najwazniejsze... ym . zeby się nie ścierała ażtak szybko. Przebieg 3500km Edytowane 14 Lipca 2014 przez Wilczekk
dran2 Napisano 14 Lipca 2014 Napisano 14 Lipca 2014 (edytowane) Bez dętek możesz "dojechać" zużytą oponę. Poczytaj sobie o ghetto tubeless. Sam wybór opony zależy od warunków, mocna opona w teren może blyskawicznie zniknąć na asfalcie. Tapatalk. Jak palnąłem głupstwo to to wina autokorekty! Edytowane 14 Lipca 2014 przez dran2
Wilczekk Napisano 14 Lipca 2014 Autor Napisano 14 Lipca 2014 Opon użytkuje bardziej na asfalcie niz w terenie...
akkwlsk Napisano 14 Lipca 2014 Napisano 14 Lipca 2014 No to może pora na opony na asfalt? bo ani racing ralphy ani rocket rony takimi nie są.
rambolbambol Napisano 14 Lipca 2014 Napisano 14 Lipca 2014 @Wilczekk Bierz jakiekolwiek Schwalbe Marathon, jak śmigasz po asfalcie. Poczujesz, że rower po prostu idzie do przodu a nie walczy o to, żeby koło z oponą MTB się na asfalcie kręciło. Moje odczucia po prześciu z opony MTB na crossową: http://www.forumrowerowe.org/topic/153631-opony-schwalbe-marathon-dureme-28x20-nietypowa-recenzja/ Co to wogóle za pomysł, żeby opony takie jak RaRa i RoRo w większości na asfalcie używać? To nie ma prawa przeżyć 1000km po szosie. Po co się męczyć? U mnie Bontrager 29-2, 29x2,2 zakładany jest tylko, gdy na dworze śnieg i lód. Marathon Dureme jeździ po szosie, lesie, piachu ... wszedzie. Mam już nakręcone na nich 3000km i zużycia wcale nie widać.
m81wwski Napisano 15 Lipca 2014 Napisano 15 Lipca 2014 Ja osobiście poleciłbym Continentale Race Kingi. W poprzednim rowerze miałem założony komplet zwijanych 26x2,2 i po 1,5 roku jak sprzedawałem rower to stan był więcej niż zadowalający - mniej więcej ok 2/3 do 1/2 bieżnika. Jeździłem po mieście plus treningi po lasach i cały sezon w Mazovii MTB a ważę jeszcze + 5 kg W tym czasie żona (waga kogucia ) zajeździła komplet RaRA tricompound 26x2,1. Raceking dobrze się toczy po asfalcie, nie jest głośny do tego balon sprawia, że jest wygodną oponą. Wiem, że pewnie Schwalbe Maraton może mieć minimalnie niższe współczynniki toczenia, ale mając RK jestem pewien ich w każdej sytuacji. Nawet w zimę startowałem w nich w maratonach
rambolbambol Napisano 15 Lipca 2014 Napisano 15 Lipca 2014 Race King powiadasz ... ekhm: http://www.forumrowerowe.org/topic/137235-opona-continental-race-king-protection-22-uwaga/ Bieżnik może i wytrzymały, ale ścianki z pończochy. Problem jest znany i powielany niestety. Osobiście nie miałem Race Kingów, ale nie znam nikogo, kto nakręcił na nich 3000 i więcej.
nabial Napisano 15 Lipca 2014 Napisano 15 Lipca 2014 (edytowane) naucz sie jezdzic, a raczej hamowac - prawidlowo uzytkujac, bez pecha z rozcieciami itd powinienes zrobic na komplecie takich opon te 3-5tys km, pozniej zmienic napedowke i przy kolejnej wymianie kupic 2... dla opornych na tyl saguaro, na przod cos agresywniejszego, np wild gripp'r adv Edytowane 15 Lipca 2014 przez nabial
yakuza79 Napisano 15 Lipca 2014 Napisano 15 Lipca 2014 Ja na Saguaro 29" 2.0 zrobiłem 1400 km, głównie utwardzone nawierzchnie, czasem leśne ścieżki i kamieniste szlaki. Przednia jak nowa (nawet cycki jeszcze ma ), tylna delikatnie "napoczęta".
jasinski21444 Napisano 17 Lipca 2014 Napisano 17 Lipca 2014 (edytowane) Saguaro wytrzymuje ok 9000km i jest jeszcze prawie połowa bieżnika - z tyłu Edytowane 17 Lipca 2014 przez jasinski21444
Rekomendowane odpowiedzi