Skocz do zawartości

[Sprzęt wyprawowy] Jaki wybrać palnik i kartusze?


dnn

Rekomendowane odpowiedzi

Hej.

Moje pytanie jest trochę nietypowe, i nie bardzo wiem czy to ten dział  :sweat:

Przechodząc do sedna sprawy: zastanawiam się nad zakupem palnika (kuchenki?) jakkolwiek to się nazywa. np. campingaz.

Którą wybrać? na kartusze przebijane, takie które usuwa się dopiero po zużyciu całego gazu? Czy może bardziej rozsądnym wyborem będzie palnik pod kartusze z gwintem? Wszystko sprowadza się do ceny kartuszy 7 zł VS 20 zł to już spora różnica. Jak to wygląda w praktyce? Oczywiście pytam się pod kątem wypraw ze sakwami :)  Ma może ktoś jakieś doświadczenia? Czy np. występuje zjawisko ulatniania się gazu z kartusza przebijanego w momencie gdy jest załadowany do kuchenki?
Będę bardzo wdzięczny za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie używałem kartusza przebijanego. Przyczyna była prosta ... nie można wyjąć palnika aby wszystko rozłożyć żeby zminimalizować wielkość bagażu. Wożenie się z palnikiem przymocowanym do kartusza przez 2 tygodnie jest nieporęczne.

 

A jaki ci zestaw palnik + butla polecić? Nie wiem. Wszystko ma plusy i minusy.

 

Zacznijmy od opcji minimalistycznej.

 

1. Palnik Crux Lite / OPTIMUS to chyba najmniejszy i najlżejszy palnik na rynku. Można go złożyć do wielkości nieco większej od paczki zapałek.

 

palnik-turystyczny-optimus-crux-lite.jpg

2. Kartusz 250 / COLEMAN to kartusz nakręcany który idealnie pasuje do w/w palnika

 

coleman-coleman-250.jpg

3. Garnek EtaExpress 1L / PRIMUS  to naczynie, w które idealnie wewnątrz się mieści w/w kartusz oraz w/w palnik i jeszcze zostaje miejsce na zapalniczkę, myjkę i płyn do mycia naczyń.

 

eta_garnek.jpg.thumb_200x169.jpg

 

A teraz opcja uniwersalna.

 

1. Kuchenka GoSystem Gemini Extreme na paliwa płynne. Polecam ją wszędzie tam gdzie nie mamy dłuższego kontaktu z cywilizacją oraz jeśli chcemy dużo gotować dla wielu osób.

 

pol_pm_Kuchenka-GoSystem-Gemini-Extreme-

Warto dokupić dodatkową butlę na dowolne paliwo płynne.

 

2. Zestaw naczyń Nuolja / NORDISK. Zestaw z 3 naczyniami + patelnią jest wystarczający do całkiem sporego przygotowywania posiłków dla kilku osób.

2220.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie będzie Ci przeszkadzać fakt, że palnik połączony z kartuszem zajmuję trochę więcej miejsca, niż w wersji, w której możesz to wozić oddzielnie, to wybierz, co tańsze, ulatniać nic się nie będzie i można to wozić bezpiecznie. Jeśli szkoda Ci miejsca - wybierz kartusz i palnik nakręcany. Wybieraj produkty o dobrej renomie - mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia problemów w trasie (choć różnie to bywa - przygody z Primusem Gravity MF będę wspominał długo ;)).

Kartusze z gwintem można napełniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie używałem kartusza przebijanego. Przyczyna była prosta ... nie można wyjąć palnika aby wszystko rozłożyć żeby zminimalizować wielkość bagażu. Wożenie się z palnikiem przymocowanym do kartusza przez 2 tygodnie jest nieporęczne.

 

A jaki ci zestaw palnik + butla polecić? Nie wiem. Wszystko ma plusy i minusy.

 

Zacznijmy od opcji minimalistycznej.

 

1. Palnik Crux Lite / OPTIMUS to chyba najmniejszy i najlżejszy palnik na rynku. Można go złożyć do wielkości nieco większej od paczki zapałek.

2. Kartusz 250 / COLEMAN to kartusz nakręcany który idealnie pasuje do w/w palnika

3. Garnek EtaExpress 1L / PRIMUS  to naczynie, w które idealnie wewnątrz się mieści w/w kartusz oraz w/w palnik i jeszcze zostaje miejsce na zapalniczkę, myjkę i płyn do mycia naczyń.

 

A teraz opcja uniwersalna.

 

1. Kuchenka GoSystem Gemini Extreme na paliwa płynne. Polecam ją wszędzie tam gdzie nie mamy dłuższego kontaktu z cywilizacją oraz jeśli chcemy dużo gotować dla wielu osób.

Warto dokupić dodatkową butlę na dowolne paliwo płynne.

 

2. Zestaw naczyń Nuolja / NORDISK. Zestaw z 3 naczyniami + patelnią jest wystarczający do całkiem sporego przygotowywania posiłków dla kilku osób.

 

Dzięki za odpowiedź :)

Teraz muszę jeszcze to zweryfikować cenowo, ale powiem szczerze, że nie jestem maniakiem lekkości i tak naprawdę głównym czynnikiem będzie cena nie waga :)

Kartusze z gwintem można napełniać.

 

Jak to wygląda z tym napełnianiem?

Gdzie można wychaczyć przejściówki? :)

W dużym skrócie czy jest z tym dużo zachodu czy faktycznie się to opłaca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeśli interesuje cię wersja budżetowa to proponuję

Hehe :) Nie no to bez takiego biedakowania, planuję zamknąć się w okolicy 60-70 :)
Widziałem oferty campingaza, całkiem sensowne się wydają ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

System Campingaza to mój pierwszy kuchenny sprzęt wyprawowy.

  • plusem jego jest cena palników i mnogość kartuszy
  • minusem wielkość owych palników. Jeśli pójdziesz na wygodę i weźmiesz palnik z zapalarką to będziesz wozić kobyłę wielkości małego kartusza.

Użytkowałem Campingaza z najmniejszym palnikiem ale zrezygnowałem z niego ze wzgledu właśnie na zbyt duże jego parametry po złożeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

System Campingaza to mój pierwszy kuchenny sprzęt wyprawowy. plusem jego jest cena palników i mnogość kartuszy minusem wielkość owych palników. Jeśli pójdziesz na wygodę i weźmiesz palnik z zapalarką to będziesz wozić kobyłę wielkości małego kartusza. Użytkowałem Campingaza z najmniejszym palnikiem ale zrezygnowałem z niego ze wzgledu właśnie na zbyt duże jego parametry po złożeniu.

 

Zastanawiam się nad Campingaz Bleuet Micro Plus, z tego co widzę to aż tak dramatycznie duży nie jest. A moje wyprawy raczej rekreacyjnie niż wyczynowo, i tak jak już wcześniej pisałem, wielkość i waga to drugorzędne sprawy.
A jak z kartuszami, tylko orginałki czy są może jakieś tańsze/lepsze ? zamienniki ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@robertrobert1,

Dzięki, aż tak tragicznie to nie wygląda.

Chociaż trochę poszperałem w necie i zastanawiam się też nad przebijanym 206 Campingaza albo podobnym, mógłbyś coś polecić?
Różnica w $ jest ogromna, a dodatkowo "+" jest fakt, że takie kartusze dostanę wszędzie w całej EU bez zbędnego szukania, wystarczy wejść do OBI etc.

A w wielkości różnica jest żadna bo czy butla jest przykręcona do planika czy nie, to nie zmienia to wielkości. Ewentualnie ciężej będzie to upchnąć ale powinienem dać radę :)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi ale nie polecę gdyż nigdy nie używałem kartuszy przebijanych.

Z dostępnością może być różnie. Markety OBI są w dużych miastach. W mniejszych jest brak takowych. Trzeba szukać albo w lokalnych sklepach turystycznych albo na stacjach benzynowych. Ponad 15 lat temu będąc na północy Finlandii miałem potężny problem w dostaniu kartuszy Campingaza. Nie było ich w dużych marketach turystycznych. Dostałe je na małej stacji benzynowej.

Jak widzisz co kraj to inny obyczaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście przerabiałem tylko wspomnianego w temacie Prymusa i było to niezbyt udane rozwiązanie. Ciężkie, z potrzebnym dodatkowym paliwem do podgrzania i rozpalenia, w dodatku na którejś wycieczce zaczęło z niego wyciekać paliwo. Rozwiązania archaiczne jak na dzisiejsze czasy. 

 

Według mnie Robert wspomniał o dwóch skrajnych rozwiązaniach - albo ultralekki i drogi palnik albo rozwiązanie uniwersalne na benzynę jeszcze droższe. A gdzie rozwiązanie tanie (budżetowe to dziwne słowo) czyli tanie naczynia i tani palnik?

 

Chyba tego szuka autor. Powinniśmy się skupić na wyborze taniego palnika i jedynie zdecydować pomiędzy tym na kartusze przebijalne/nakręcane/nakładane. 

 

Czytałem trochę w temacie bo sam chcę kupić palnik i kartusze przebijane omijam. Dlaczego? Bo różnica w cenie nie jest kto wie jak duża. Ta dyszka więcej za kartusz z zaworem to naprawdę niewiele (4 piwa :) ) zwłaszcza że kartuszy nie kupuje się codziennie. A dzięki temu mamy wygodę, kuchenkę można odłączyć i poskładać, nic nam nie wycieknie a od biedy da się nawet taki kartusz napełnić. Kilka złotych to niedużo a wygoda? O wiele większa. A jeśli jest miejsce w sakwach to takiej kuchenki przecież nie trzeba składać i można wozić w całości. 

 

Rozwiązanie na kartusze przebijane polecane są osobom które dużo gotują (np. dla paru osób ) i jeżdżą np. samochodem. Wtedy można oszczędzić. 

 

Według mnie dobre rozwiązanie to palniki Primusa "Duo" gdzie można zastosować albo kartusze nakładane albo nakręcane, dostępność tychże się zwiększa, można wybrać to co dostępne/tańsze. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Osobiście przerabiałem tylko wspomnianego w temacie Prymusa i było to niezbyt udane rozwiązanie. Ciężkie, z potrzebnym dodatkowym paliwem do podgrzania i rozpalenia, w dodatku na którejś wycieczce zaczęło z niego wyciekać paliwo. Rozwiązania archaiczne jak na dzisiejsze czasy. Według mnie Robert wspomniał o dwóch skrajnych rozwiązaniach - albo ultralekki i drogi palnik albo rozwiązanie uniwersalne na benzynę jeszcze droższe. A gdzie rozwiązanie tanie (budżetowe to dziwne słowo) czyli tanie naczynia i tani palnik? Chyba tego szuka autor. Powinniśmy się skupić na wyborze taniego palnika i jedynie zdecydować pomiędzy tym na kartusze przebijalne/nakręcane/nakładane. Czytałem trochę w temacie bo sam chcę kupić palnik i kartusze przebijane omijam. Dlaczego? Bo różnica w cenie nie jest kto wie jak duża. Ta dyszka więcej za kartusz z zaworem to naprawdę niewiele (4 piwa :) ) zwłaszcza że kartuszy nie kupuje się codziennie. A dzięki temu mamy wygodę, kuchenkę można odłączyć i poskładać, nic nam nie wycieknie a od biedy da się nawet taki kartusz napełnić. Rozwiązanie na kartusze przebijane polecane są osobom które dużo gotują (np. dla paru osó B) i jeżdżą np. samochodem. Wtedy można oszczędzić. Według mnie dobre rozwiązanie to palniki Primusa "Duo" gdzie można zastosować albo kartusze nakładane albo nakręcane, dostępność tychże się zwiększa, można wybrać to co dostępne/tańsze.

 

Dzięki za info.

Może faktycznie będzie to lepszy pomysł.

A tak mniej więcej jak to wygląda z realnym i potwierdzonym przez userów zużyciem? :icon_cool: 

Planuję w najbliższym czasie wyjazd na tydzień, raz dziennie pewnie woda na herbatę, wieczorem coś na ciepło? Czy jedna standardowa 200 da radę? :)
Opcja o tyle ciekawa, że pasuje do kilku różnych kartuszy :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam forum NGT, tam jest masa informacji, realnych :)

Jeśli zadbasz o dobrą osłonę przed wiatrem to przy oszczędnym korzystaniu może dało by się oblecieć ten tydzień na jednym kartuszu 200g, to zależy od ilości tego wieczornego gotowania, czy coś szybkiego typu zupka/kasza zalana wrzątkiem czy więcej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...