Skocz do zawartości

[ Debilizm ]- rowerowisko.pl


Rekomendowane odpowiedzi

http://rowerowisko.pl/index.php?p=sposob_na_cioty_na_sciezkach_rowerowych

 

Co sądzicie o tym "blogu" jak przeczytałem ten artykuł to mnie skręca, ten IDIOTA rozgania ludzi chodzących po ścieżce rowerowej wjeżdżając ich.

Osobiście takie zachowanie przechodniów też mi przeszkadza lecz omijam ich, a gdy nie mogę tego zrobić to z usmiechem na ustach mówię im, że znajdują się na ścieżce rowerowej. Ja wolę z przechodniami żyć w spokoju, sam często jeżdżę również po chodnikach.

 

Wracając do tego buraka to mam nadzieję, że wjedzie raz w grupę facetów, którzy " wybiją mu z głowy takie zachowanie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czemu  w każdym, jego artykul/poście są same ku@#$ pier!@#$ ??? jest wiele opcji określenia innowierców którzy myślą, że chodnik ze ścieżka rowerową to wszystko dla nich, po co te bluzgi :/ pewnie jeździ na rowerze od roku, bo nie ma na paliwo do swojego BMW :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ja się z kolesiem zgadzam. Forma wypowiedzi trochę pozostawia do życzenia- fakt. Ale faktem jest, ze piesi na ścieżce rowerowej doprowadzają do szaleństwa. Nie wiem jak w innych rejonach Polskie, ale na wybrzeżu podczas sezonu to po prostu odechciewa się jeździć rowerem. Ścieżki odnowione, nowa biała farba na oznakowanie poziome (pas + znak roweru), jak wół stoją znaki pionowe a wesoła gromadka idzie sobie całą szerokością. Z resztą nie tylko takie gromadki, ale także pojedyncze osoby/pary też mają wywalone, że to ścieżka rowerowa a obok pusta część dla pieszych. Wakacje się zaczęły to myślenie można wyłączyć. Ja rozumiem, jak się zdarza takie coś sporadycznie-ok. Jest dzwonek, można powiedzieć przepraszam do wyboru. Ale jak dosłownie co kilkadziesiąt metrów trzeba się zatrzymywać to pała goryczy się przegina i pozostaje jedynie blokowanie koła i pisk opon. Może cymbał jeden z drugim się w końcu nauczy. A o dzieciorach latających w tę i we w tę, a w sumie o rodzicach ich nie pilnujących można napisać opasłe tomy z trudem nie używając słów potocznie uznawanych za obelżywe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam do pieszych na drodze rowerowej podchodzę ze spokojem i najwyżej przyhamuję, powiem "przepraszam" i jadę dalej :) Sam czasami jeżdżę po chodnikach (jeżeli droga rowerowa jest po drugiej stronie ulicy, a ruch duży to nie chce się czekać aż będzie można przejechać), więc tak jest sprawiedliwie dla obu stron ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czemu  w każdym, jego artykul/poście są same ku@#$ pier!@#$ ???

Wulgaryzmy sa cechą ludzi o bardzo małym zasobie słownictwa. On po prostu nie ma zamienników. Biedny człowiek...

 

 ciągi pieszo - rowerowe ... na nich zgodnie z przepisami pierwszeństwo ma pieszy, nawet jak kreseczka jest pionowa i lezie po części dla rowerów (z tego co wiem) :)

Przeczytaj PORD znajdż odpowiedni paragraf i go zaprezentuj a wówczas wszyscy będziemy mądrzejsi. :woot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MikeSkywalker

W moim przypadku są to drogi rowerowe bezpośrednio przylegające do chodnika, oznaczone znakiem C13/16 (ten z pionową kreską), gdzie na takiej drodze choćby skały srały a mury pękały to ja mam pierwszeństwo a wg przepisów pieszemu nie wolno na nią wejść. Na ścieżce rowerowej oznaczonej znakiem z poziomą kreską jakkolwiek niedorzecznie by to brzmiało faktycznie pieszy ma pierwszeństwo.

http://gliwice.pttk.pl/turystyka-rowerowa/znaki-rowerowe

opis tych znaków. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj PORD znajdż odpowiedni paragraf i go zaprezentuj a wówczas wszyscy będziemy mądrzejsi.

 

PoRD nie zna takiego pojęcia jak ciąg pieszo - rowerowy. Wiem że jakaś polemika na ten temat była przedstawiona w Rowertourze (coś o obowiązku jazdy czymś co stricte DDR nie jest) i liczyłem że ktoś to pamięta, ja nie mogę znaleźć tego numeru. 

 

Ja pamiętam jak ktoś pisał o tym że pomimo orientacji kreski na C13/C16 pieszy dalej ma pierwszeństwo :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem oburzenia na "wulgaryzmy" . Wielu z was lub wasi tatusie i mamusie,dziadkowie i babcie glosowały na margines obecnie rządzacy w Polsce ,posługujący się w "sposób wyrafinowany " tym językiem ,potrafią też porównywać długości penisów.autor bloga tylko się "dostosował".Zapewne ktoś z tej "rodziny".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko zauważam pieszych na ścieżkach, najczęściej są to starsze osoby, które niestety nie słyszą dzwonka/udają że nie słyszą, zwracałem kiedyś uwagę, ale zawsze to ja zostawałem ,,pouczony", że pani jest starsza i powinienem odnosić się z szacunkiem. Teraz objąłem taktykę, aby szybko przejeżdżać obok pieszych na ścieżce, ,,na grubość żyletki", tak jak często samochody nas omijają.
Ja nie wiem, czy dzwonki są ciche? Czy ludzie mają to gdzieś? Ale zawsze gdy widzę małe dziecko z przodu, nawet na chodniku - zwalniam na wszelki wypadek, kiedyś było tak że dziecko specjalnie podeszło mi pod koło z chodnika, robiło to widząc mnie z daleka, więc do niczego nie doszło, ale musiałem się zatrzymać, tak perfidnie to robił 4 latek :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedzę rowerową jaką ma ale to jego nastawienie jest dość aroganckie. Bardziej pasuje do jakiegoś kibola niż bajkera. Jeszcze parę lat i się chłopaczek uspokoi. A wtedy ze wstydem skasuje lub przeredaguje bloga.

 

Zresztą ostatnie wpisy są chyba sprzed 3-4 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może by tak straż miejska zaczęła wlepiać mandaty pieszym lezącym drogą rowerową? Rowerzystom przejeżdżającym przejściem dla pieszych mogą, jadącym rowerem po chodniku też mogą, czemu więc nie pieszym na DDR? Jeżeli ktoś ma powiązania z tą instytucją niech im podszepnie, wykon planu mandatowania będą mieli zabezpieczony ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Rzeszowie była kiedyś taka akcja (czyt. fakt autentyczny)

 

Jadę sobie ddr a z przeciwka babka popyla z kijkami. Zwróciłem jej uwagę że to ścieżka rowerowa a nie dla pieszych. Kobita miała tyle tupetu że zadzwoniła po straż miejską. I co? I taki dialog. Ja tylko słuchałem.

 

- Dzień dobry. Pan po nas dzwoniła.

- Tak. Ten pan twierdzi że nie mogę chodzić z kijkami po tej ścieżce. - i wskazuje na ścieżkę rowerową.

- A widzi pani co tu namalowane?

- No... rower

- A widzi Pani tu jakieś kijki?

- N-nie...

- To będzie 100 złotych mandatu. A Pan jest wolny.

 

I po jasełkach. Pojechałem do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

- Dzień dobry. Pan po nas dzwoniła. - Tak. Ten pan twierdzi że nie mogę chodzić z kijkami po tej ścieżce. - i wskazuje na ścieżkę rowerową. - A widzi pani co tu namalowane? - No... rower - A widzi Pani tu jakieś kijki? - N-nie... - To będzie 100 złotych mandatu. A Pan jest wolny.

 

no więc jednak nie mogą chodzić po ścieżce rowerowej, skoro dostała mandat i jakie tu pierwszeństwo ? pieszego pieszy ma pierwszeństwo na pasach, i wtedy o ile nie wtargnie na pas ruchu, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja bym tą stronę umieścił bardziej w kategorii "humor"

 

Humor humorem, ale niestety takie buractwo jeździ po ulicy. Sam na własne oczy widziałem, jak tak rowerzysta pchnął pieszego ręką, gdy ten nie reagował na dzwonek, mimo że sam chwilę wcześniej po chodniku jechał.

Skoro jegomość jest taki odważny, to podejrzewam, że pewnego dnia trafi na kogoś, kto zafunduje mu pełny przegląd implantów na dolnej i górnej szczęce.

 

To mój pierwsza i ostatnia wypowiedź w tym wątku, bo nie będę buractwu nabijał oglądalności. Oby wątek zaginał w czeluściach archiwum, żeby link do tych wynaturzeń nie był łatwo dostępny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...