Greg00 Napisano 9 Lipca 2014 Napisano 9 Lipca 2014 Witam Przymierzam sie do zmiany siodełka Mam okazję dokładając dodatkowe 150zł kupić siodełko na "prętach" carbonowych (nie monolink) Czy ktoś podpowie jak sprawdzają się stelaże carbonowe Rurki ładnie pracują, a carbon raczej tłumi drgania
parmenides Napisano 9 Lipca 2014 Napisano 9 Lipca 2014 Mam sele italia slr carbonio - bardzo wygodne. Nie sądzę jednak, żeby to była jakaś wielka rola tych karbonowych prętów - raczej dobrej konstrukcji siodła, porządnej skorupy i dobrej wyściółki i obszycia. Te karbonowe pręty pewnie, żeby zbić jeszcze wagę. Nie wiem ile ważysz, ale dla cięższych osób pewnie bezpieczniej będzie kupić coś metalowego. Ja mam ok. 69 kg i siodło od dla mnie jest rewelacyjne. Pamiętaj jednak, że wybór siodełka to bardzo indywidualna sprawa i lepiej zapłacić trochę więcej i mieć możliwość wypożyczenia siodełka przed zakupem, niż kupowanie w ciemno po poradach w necie. Pozdr
Mod Team michuuu Napisano 9 Lipca 2014 Mod Team Napisano 9 Lipca 2014 Pręty tytanowe to niska waga bez utraty wytrzymałości, co do karbonu się nie wypowiadam.
Greg00 Napisano 9 Lipca 2014 Autor Napisano 9 Lipca 2014 Do tej pory jezdzilem na SLR XC gel flow Jednak tak sobie się sprawowało, a po ostatnim wypadzie powiedziałem dość Zrobiłem ID match i wychodzi mi że powinienem mieć coś z L2 Niestety nie mieli do wypożyczenia niczego co by mnie interesowało Stąd moje oczy skierowały się na Flite flow, jednak dokładając wspomniane 150 zł mam flite kit carbonio flow Jak kupie to pierwsze to tego drugiego już nie przez najbliższe parę lat, bo sprzedaż siodła się mało kalkuluje i tak się bije z myślami flite kit carbonio flow ma limit wagowy 100kg więc dramatu nie ma co do masy
Milky Napisano 13 Lipca 2014 Napisano 13 Lipca 2014 Wiem, że pręty tytanowe są w siodełkach znacznie mniej kruche, gdzie przy karbonie jeśli choćby nieuważnie ustawisz siodło, to strzeli w najmniej spodziewanym momencie. Osobiście bałbym się ryzykować utratę siedzenia pod tyłkiem w zamian za parę gram.
Greg00 Napisano 15 Lipca 2014 Autor Napisano 15 Lipca 2014 Witam Jedno siodełko i porównanie dwóch wersji, - flite flow - 10% carbonu i ryrki Ti - flite Kit carbonio flow - 30% carbonu plus pręty z karbonu (carbocermic - upraszczając carbon otoczony przez specjalną powłokę zabezpieczającą) I tu wychodzi na to że wersja na rurkach tytanowych jest o wiele bardziej wygodniejsza od carbonu Bo ta z carbonu jest dla ludzi co mają tę część ciała już nieczułą Treści poniżej bo tu o carbonieOn rougher terrain, the padding and carbon rails both provided enough give that I was more-or-less alright on long rides. That said, a new comer to the sport might complain up, down, and sideways that this saddle is painful and uncomfortable. Make no mistake: this is a saddle for a seasoned rider who has a bunch of miles under his belt… or in this case, his butt.http://www.singletracks.com/blog/mtb-gear/review-selle-italia-flite-carbonio-speciale-carbon-saddle/a tu o wersji z rurkami tytanowymiThanks to the new shape of the Flite Flow, I had no issues with chaffing on the inside of the thigh. As far as the 145 spacing is concerned, I personally am kinda in the middle of an S saddle and an L saddle. Even so, I found the Flite Flow to be very comfortable and I had no issues.http://www.singletracks.com/blog/mtb-gear/review-selle-italia-flite-flow-saddle/
realkrzysiek Napisano 15 Lipca 2014 Napisano 15 Lipca 2014 Jeżeli moja opinia coś pomoże to mam z carbonu siodło Ritchey WCS. Kupiłem na próbę i jestem zadowolony. Myślałem, że będzie porażka, a to dość wygodne jak na tak sportowe i lekkie siodło. Jak dla mnie to jest dobrze wyprofilowane, a dość twarda wierzchnia część wcale nie daje w kość, tyłek, a miałem kilka siodeł i były takie, na których nigdy nie siedziałem, bo się nie dało. Fakt, że jeżdżę w spodniach z pampersem, które wiele zmieniają, ale jak wspomniałem na innych sportowych siodłach zupełnie i zawsze wymiękałem. Z trwałością nie wiem jak jest, ale fakt, że wzorki na siodle szybko się wycierają, a czy carbon jeszcze długo wytrzyma? Ja na razie kilka miesięcy i jest wszystko w porządku. Nie widać, żeby się coś rozsypywało pod ciężkim zawodnikiem, ale to węgiel, więc może strzelić w najbardziej nieoczekiwanym momencie, choć to wycieranie daje mi wiele do myślenia, czy ten sprzęt przypadkiem nie został stworzony dla zawodnika na kilka maratonów i do śmieci.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.