[kamerka]Zasilanie kamerki rowerowej

[Gość]

Od kilku miesięcy jeżdżę z kamerką 808#16 zasilaną z Powerbanku 2100 mAh. Kamerka ma wbudowany akumulatorek 200 mAh, razem więc jest ok. 2300 mAh. Starcza to niestety na ok. 5 h nagrywania. Gdy jadę na całodzienną wycieczkę to niestety zasilanie kamerki pada.   I teraz rozważam 2 opcje:

1. Zakup innego Powerbanku o większej pojemności

2. Zamontowanie piasty z dynamem oraz dorobienie zasilacza 5V z wyjściem USB (w sieci jest pełno schematów).

Opcja 1 wydaje się najprostsza. Jednak akumulator powerbanku trzeba ładować i trwa to dość długo. Jak sie zapomni to nie mamy źródła energii.

Opcja 2 wydaje się znacznie wygodniejsza - nie trzeba się martwić o rozładowany akumulator, zasilanie działa zawsze podczas jazdy a wbudowany akumulatorek kamerki także na postoju. Nie trzeba zapinać pod rama powerbanku w pokrowcu czy trójkącie, Jednak są wady:

- koszty: piasta, szprychy, zaplecenie koła, zasilacz, ponadto kusi zakupienie lampek na dynamo, a niestety nie należą one do tanich

- zwiększona waga roweru i opory jazdy

- jest z tym trochę roboty

Szukałem w necie gotowych czarnych kół 26'' z piastami z prądnicami na szybkozamykacz, ale jakoś nie znalazłem. Pozostaje więc chyba montaż. Atrakcyjna wydaje mi się ta piasta http://www.rowerystylowe.pl/p-5396/dynamo-w-piascie-shimano-dh-3n31szybkozamykacz (jeszcze jak widac jest wtyczka w komplecie ). Tylko mam wątpliwości jakie powinny byc długości szprych na koło 26'' do mojego Hexagona V4.

I co możecie doradzić?

 

[maniek76]

A nie myślałeś o powerbanku z panelem słonecznym ?

[Gość]

 

 

A nie myślałeś o powerbanku z panelem słonecznym ?

 

Raz że drogo, dwa z roweru robi się choinka

[maniek76]

A akcja z piastą będzie tańsza ? Jak dla mnie lepiej jakiś panel przyczepiony do plecaka wozić, niż jeździć elektrownią :-) ale to moje zdanie.

[Gość]

 

 

A akcja z piastą będzie tańsza ? Jak dla mnie lepiej jakiś panel przyczepiony do plecaka wozić, niż jeździć elektrownią :-) ale to moje zdanie.

No ale dynamo nadaje sie także do lampek. Poza tym ten słoneczny działa tylko przy dobrym oświetleniu, wieczorem czy w nocy już nie

[BikoBiko]

Powerbank na 2x Li-ION 18650, do tego same ogniwa Li-ION używane o rzeczywistej pojemności ok. 2800 można nabyć za ok. 10 zł/szt. i w efekcie masz elektrownię 5600 mAh.

W dodatku liczy się sprawność powerbanku, nie tylko pojemność, więc może się okazać , że masz takiego o sprawności 50-60% i z poj. deklarowanej ( nie wiem jaka jest rzeczywista) robi się 100Ah.

Wynik 5 h nagrywania zamiast 8-10.

Z proponowanym powerbankiem myślę, że miałbyś 15-20 h nagrywania.

[maniek76]

To czyli rozumiem że będziesz jeździł dużo w nocy ?

[Gość]

Powerbank na 2x Li-ION 18650, do tego same ogniwa Li-ION używane o rzeczywistej pojemności ok. 2800 można nabyć za ok. 10 zł/szt.

 

Jeszcze tylko napisz gdzie

Mam taki z Saturna za niecale 40 dychy

To czyli rozumiem że będziesz jeździł dużo w nocy ?

Nie wiem co bedzie w przyszłości

[mklos1]

To jest chyba niezła opcja: http://allegro.pl/power-bank-30000mah-bateria-zewnetrzna-ladowarka-i4374575302.html

Mam taki twór. Nie jest najlepszej jakości. Realna pojemność to mniej więcej połowa tego, co jest deklarowane. 6 ogniw.

 

Panel słoneczny to gadżet. Ostatnio miałem okazję bawić się ładowarką słoneczną do akumulatora 12V. Generalnie wystarczyło, żeby delikatnie przysłonić część ogniwa, jego wydajność leciała na łeb, na szyję. Żeby to miało sens, warunki muszą być idealne.

[BikoBiko]

 

 

Jeszcze tylko napisz gdzie

Najtaniej bardzo dobrej jakości u chińczyków - http://www.fasttech.com/products/1421/10002784/1483300-enb-1a-1-2-18650-li-ion-battery-usb-emergency - sprawność 85%

[KartofeL]

Są powerbanki 14000 mAh

Do tego na Amazonie często są przeceny.

[rybciasum]

Są też powerbanki 30000mAh, pytanie jest jedno, ile w tym prawdy...

[Gość]

 

 

Są też powerbanki 30000mAh, pytanie jest jedno, ile w tym prawdy...

czyli 30 Ah. Gdyby jeszcze napięcie było 12V i mozna odpalać awaryjnie samochód

[robertrobert1]

Ładowanie z piasty jest najbardziej optymalne. Jak już zostało wcześniej napisane, panele słoneczne to gadżet działajacy tylko w idealnych warunkach. W dzień jak jest pochmurno to panele już nie działają a dynamo tak. Dynamo w obecnych czasach jest moim zdaniem najbardziej sensowną opcją dla kogoś, kto potrzebuje dużo zasilania zwłaszcza przez kilka dni z rzędu a nie ma kontaktu z napięciem sieciowym. Powerbank to tylko proteza a nie niezależne żródło zasilania.

 

Ja jeszcze zastanawiałem się nad jednym rozwiązaniem. Są lampki zasilane z magnesów, więc może by wykorzystać do czegoś innego?

 

http://www.centrumrowerowe.pl/akcesoria/oswietlenie-rowerowe/zestawy-lampek/p,zestaw-lampek-sl120-power-backup-reelight,46332.html

[BikoBiko]

 

 

Są powerbanki 14000 mAh

Może z nazwy są , nie sprawdxzałem, czy mają choć połowę pojemności.

To co ja proponuję, jest też wersja na 3x 18650.

Jak kupisz panasoniki np. 3100 mAh to masz wtedy realne 9300mAh.

[Gość]

Ładowanie z piasty jest najbardziej optymalne. Jak już zostało wcześniej napisane, panele słoneczne to gadżet działajacy tylko w idealnych warunkach. W dzień jak jest pochmurno to panele już nie działają a dynamo tak. Dynamo w obecnych czasach jest moim zdaniem najbardziej sensowną opcją dla kogoś, kto potrzebuje dużo zasilania zwłaszcza przez kilka dni z rzędu a nie ma kontaktu z napięciem sieciowym. Powerbank to tylko proteza a nie niezależne żródło zasilania.

No własnie. Coraz bardziej skłaniam się ku temu rozwiazaniu. Poza tym jak kupie lampki LED (które jak przeczytałęm maja specjalnie zaprojektowany rozsył światła) to cąły czas mogę jeździć na światłach. Nawet w słoneczny dzień   

Bateryjne zostaną w rezerwie lub jako doświetlenie w nocy.

Tylko co z tymi szprychami? Pomoże ktos?

[Cysiul]

długość szprych zależy od obręczy jaką masz. musisz dać więcej danych. a policzysz kalkulatorem długości szprych. wpisz w google to znajdziesz na pewno.

[KartofeL]

Dynama mają tą wadę, że wyraźnie ciężej się z nimi jedzie.

Te powerbanki 14000 mAh są testowane na zagranicznych portalach i mają taką rzeczywistą pojemność, wiadomo, że nie każdy, trzeba szukać testowanych już.

To rozwiązanie na 3x18650 jest rewelacyjne, nie zaprzeczam. Tylko czy ta obudowa/przetwornik da mi prąd 2A (tyle potrzebuje mój telefon)?

 

Dla kogoś kto jedzie na wyprawę na bezludzie lepsze jest dynamo, ale i duży powerbank w sakwie też się przyda (naładować w schronisku/u dobrych ludzi) i jazda.

Dla kogoś kto jeździ na jednodniowe wycieczki wydaje mi się, że powerbank jest lepszy.

[gruby2]

@Thomlodz

Koło z prądnicą ale na śruby dostaniesz za 140pln (obręcz w miarę). Składanie wyjdzie znacznie drożej bo w granicach 200pln. Szprychy muszą być odpowiednio krótsze niż dla koła ze zwykła piastą. Nie wykorzystasz więc ze starego koła. Lepiej je sprzedać albo zostawić jako zapas.

 

Lampki na pradnicę są beznadziejne jeśkli chodzi o stosunek jakości do ceny. Za połowę ceny kupisz kilkukrotnie lepszą latarkę (odcięcie wiązki możesz zrobić samemu). Lepiej zrobić lampkę samodzielnie jak ja. Za ok. 120pln masz 800lm z przodu wraz z 90lm z tyłu (dwie lampki przód i tył). Nie wiem ile daje luksów bo nie mam luksomierza ale jest zdecydowanie lepsza od tego philipsa 80lux i sam możesz dopasować kolimator (doświetlanie boków jest przydatne).

 

Nie wiem czy prądnica pociągnie jednocześnie lampkę (szczególnie z tych mocniejszych) i zasilanie kamery. Tzn, będzie działać ale nie wiadomo jaki procent mocy pójdzie na lampkę a jaki na kamerę. Może się okazać, że albo doładowanie kamery będzie znikome albo światła będzie niewiele. W planach mam wykonanie przetwornicy do zasilania kamery. Jeszcze gorzej będzie jak u mnie dioda jest na 12V a kamera na 5V.

 

 

 

Dynama mają tą wadę, że wyraźnie ciężej się z nimi jedzie.

Przy generowaniu 10W na prądnicy dodatkowy opór to będzie nie więcej niż 10% większy wisiłek rowerzysty. Raczej nie do odczucia. Mowa oczywiście o prądnicy w piaście a nie dynamie butelkowym.

[robertrobert1]

Dla kogoś kto jedzie na wyprawę na bezludzie lepsze jest dynamo, ale i duży powerbank w sakwie też się przyda (naładować w schronisku/u dobrych ludzi) i jazda.

 

Tia....trzeba najpierw nocować w schronisku. Jeśli ktoś nocuje na dziko to na luksus całonocnego ładowania gadżetów nie może sobie pozwolić. Wówczas tylko ładowanie w knajpie. Ale każde takie ładowanie to strata czasu.

 

 

Przy zasilaniu z dynama organizacja ładowania jest taka, że w dzień ładują się gadżety a w nocy działa tylko lampka.

[Gość]

Nie wiem czy prądnica pociągnie jednocześnie lampkę (szczególnie z tych mocniejszych) i zasilanie kamery. Tzn, będzie działać ale nie wiadomo jaki procent mocy pójdzie na lampkę a jaki na kamerę. Może się okazać, że albo doładowanie kamery będzie znikome albo światła będzie niewiele.

 

Zmierzyłem prąd pobierany przez kamerkę gdy nagrywa. Ok. 0,25A !

Czytałem też tę recenzję: http://forum.conrad.pl/showthread.php?422-TEST-%C5%81adowarka-rowerowa-KEMO-M172-USB - ładowarka ma przełącznik światło/ładowanie. Czyli kicha. Trzeba by samemu robić lampkę. Dynamo teoretycznie dostarcza 3W mocy przy napięciu 6V. Czyli prąd 0,5A. Aby mieć światła i ładowanie trzeba by pewnie samemu zrobic lampki na diodach i to raczej sygnalizacyjne, niz oświetlające drogę Mierzyłem też ładowanie kamerki i powerbanku - w obydwu przypadkach ok. 80 mA. Oraz prąd pobierany przez smartfona (aplikacja Current Widget) ok. 180 mA wyświetlacz na 75% jasności, (360 mA z włączona diodą). Wniosek? Dynama są trochę za słabe do jednoczesnego świecenia i zasilania kamerki czy smartfona jako nawigacji. Szkoda. Pozostaje więc Powerbank o większej pojemności. Ale za to nie trzeba będzie się męczyć z kupowaniem dynama, przeplataniem itp.

[gruby2]

Jeśli kamera pobiera 0,25A to pozostaje zapas 0,25A na lampkę. Ale problem w tym, że napięcie kamery jak i oświetlenia musi być takie samo (domyślam się że 5V). Jeśli są różne to układ ładowania kamery musi działać na napięcie wejściowe takie jak lampka by żadne ograniczenie nie odcinało napięcia na lampce.

Prądnica nie dostarcza 3W. Ta moc podawana jest dla obciążenia żarówkami halogenowymi. Prądnica dostarcza 0,5A a napięcie zależy od rezystancji obciążenia. Ograniczenie wynika tylko z prędkości obrotowej i wynosi około:

20km/h - 10W

30km/h - 15W

 

0,25A na lampkę to dużo. Osobiście moja lampka jest głównie zasilana takim pradem i wystarcza. 0,5A puszczam dopiero wtedy jak nie ma oświetlenia ulicznego i jadę szybko. Przy 0,25A też da radę jechać ponad 30km/h.

[Gość]

Prądnica nie dostarcza 3W. Ta moc podawana jest dla obciążenia żarówkami halogenowymi. Prądnica dostarcza 0,5A a napięcie zależy od rezystancji obciążenia. Ograniczenie wynika tylko z prędkości obrotowej i wynosi około: 20km/h - 10W 30km/h - 15W 0,25A na lampkę to dużo. Osobiście moja lampka jest głównie zasilana takim pradem i wystarcza. 0,5A puszczam dopiero wtedy jak nie ma oświetlenia ulicznego i jadę szybko. Przy 0,25A też da radę jechać ponad 30km/h.

 

No ale 15W to chyba się już czuje, nie? Zwłaszcza że podobno sprawność tych piast to ok. 50%, więc moc mechaniczna to 30W. Jak by sie teściową na ramie wiozło

Spróbuję spytać producentów lampek z portem USB o to ładowanie. Niestety B&M podaje tylko formularz, gdzie trzeba podać nazwę firmy i telefon. Na szczęście Axa podaje maila

[robertrobert1]

A nigdy w życiu. Podczas jazdy rowerem z dynamem w piaście czuje się opory toczenia przy czym najbardziej się czuje wtedy kiedy jedziemy z prędkością poniżej 10 km/h. Dlaczego? Bo czuć wyrażnie jak wirnik pokonuje opory przechodząc przez pole generowane przez magnesy.

[gruby2]

Nie. Sprawność podaje się dla prędkości 20km/h dla obciążenia halogenowego. Problem w tym, że przy ok. 10km/h prądnica już się nasyca więc powyżej tej prędkości rosną opory ale moc wyjściowa już nie. Sprawność spada i dlatego wychodzi coś rzędu 50-60%. W przypadku gdy prądnica pracuje do granicy nasycenia, sprawność jest bardzo wysoka rzedu 80-90%.

Przy 20km/h rowerzysta ponoć generuje 50W. Jak wyciągniesz 10W z prądnicy to musisz dopedałować ok. 12W. 25% więcej siły.

Przy 30km/h rowerzysta ponoć generuje 130W. Jak wyciągniesz 15W z prądnicy to musisz dopedałować ok. 18W. 13% więcej siły.

Nie wiem dla jakiego roweru i opon podawane sa te moce generowane przez rowerzystę. I jakie warunki pogodowe. Sądzę, że ten obliczony dodatkowy wysiłek to będzie wartość szczytowa. W rzeczywistych warunkach znacznie mniej.

 

Ja naprawdę tego nie odczuwam ani jak jadę 10km/h ani jak jadę 30km/h. Może prędkość jest mniejsza o 1 czy 2km/h ale nie jestem w stanie tego wyczuć w nogach.

Opór magnetyczny jestem w stanie wyczuć tylko przy kręceniu kołem ręką i być może przy bardzo powolnym toczeniu się.

 

@Thomlodz

Jak jesteś z Łodzi to możemy się spotkać i zobaczysz jak to działa.