Xsan Napisano 5 Lipca 2014 Napisano 5 Lipca 2014 Witam. Już jakiś czas temu kupiłem Kellys'a TNT 05 (2014). Wjechałem nim już spokojnie na Slężę, ale zastanawiam się czy ten rower jest przeznaczony do takich sił jakie na niego działają podczas jazdy pod górę. W tym miesiącu zamierzam również wybrać się na Wielką Sowę. Pytanie brzmi: Czy mój rower nadaje się do zdobywania tych gór i nie ulega wtedy szybkiemu zniszczeniu?
Fenthin Napisano 6 Lipca 2014 Napisano 6 Lipca 2014 Niestety nie nadaje się do atakowania podjazdów. Do jazdy pod górę potrzebujesz roweru z dłuższym tylnym trójkątem i widelcem o niższym skoku lub wręcz sztywnym. Inaczej obciążona statycznie powyżej granicy plastyczności sprężyna amortyzatora ulegnie nieodwracalnemu odkształceniu i przez to skróceniu, zaś siły działające na ramę mogą spowodować jej pęknięcie w okolicy węzła suportowego. Skoro perfidne głupoty już napisane, teraz poważnie. Kupiłeś rower górski. Może niewysokiej klasy, ale jednak przeznaczony do jazdy w terenie, więc pytanie o to, czy rower wytrzyma podjazdy jest przynajmniej nierozsądne. Ciekawe, że nie martwią Cię zjazdy, gdzie sprzęt o wiele bardziej obrywa. Czy się zużywa? Oczywiście. Ale od tego jest rower. By go używać.
Daniel93ss Napisano 6 Lipca 2014 Napisano 6 Lipca 2014 Nie takie podjazdy się robiło na składakach panie A kellys jest w miarę dobry
Xsan Napisano 6 Lipca 2014 Autor Napisano 6 Lipca 2014 Niestety nie nadaje się do atakowania podjazdów. Do jazdy pod górę potrzebujesz roweru z dłuższym tylnym trójkątem i widelcem o niższym skoku lub wręcz sztywnym. Inaczej obciążona statycznie powyżej granicy plastyczności sprężyna amortyzatora ulegnie nieodwracalnemu odkształceniu i przez to skróceniu, zaś siły działające na ramę mogą spowodować jej pęknięcie w okolicy węzła suportowego. Skoro perfidne głupoty już napisane, teraz poważnie. Kupiłeś rower górski. Może niewysokiej klasy, ale jednak przeznaczony do jazdy w terenie, więc pytanie o to, czy rower wytrzyma podjazdy jest przynajmniej nierozsądne. Ciekawe, że nie martwią Cię zjazdy, gdzie sprzęt o wiele bardziej obrywa. Czy się zużywa? Oczywiście. Ale od tego jest rower. By go używać. Aleś mnie wystraszył. ;< No nic, dzięki wielkie za pomoc. Mogę teraz bez stresu pokonywać szczyty.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.