[Warszawa]Praga Południe

[mechanizm]

W dniu 2 lipca, między godzinami 15:05-15:45, na ulicy Siennickiej na Pradze Południe w Warszawie, pod Centrum Kartografii skradziono dwa rowery Rockrider 340 5.1 (czarno-szare, wyraźny napis Rockrider na ramie, rama matowa, białe amortyzatory, rozmiar: M, bez bagażników i błotników, kupione w marcu tego roku - stan idealny). 

 

Rowery były przypięte do ogrodzenia i dodatkowo spięte ze sobą, obok jest mały parking, zaś w pobliskim bloku dużo okien z widokiem na miejsce zdarzenia. Numery seryjne rowerów: 0008 4048 5019 i 0004 0002 0175. Jeśli ktoś był świadkiem kradzieży lub widział gdzieś zguby (np. na bazarach, targowiskach, okolicznych osiedlach), proszę o kontakt. Tęsknimy za naszymi rowerami, za pomoc w ich odnalezieniu - nagroda. Nie dajmy się terroryzować bandytom i wspólnie złapmy parszywych złodziei! Kontakt: 516 803 214

 

 

 

[realkrzysiek]

Zapięte linką?

[grom546]

Napisz jakie zabezpieczenie miałeś założone, moje okolice także oczy będę miał szeroko otwarte.

Edytowane 3 Lipca 2014 przez grom546

[mechanizm]

Zapięte dwiema sztukami linek, czarną i niebieską B'twin SP-5 (na zamek):

 

http://www.decathlon.pl/media/820/8204156/zoom_78e5e7f80b3140339f06f726e2e3b466.jpg

 

http://www.decathlon.pl/media/816/8168164/zoom_1cbcedef48df4db595070fb4ed3457db.jpg

 

 

Napisz jakie zabezpieczenie miałeś założone, moje okolice także oczy będę miał szeroko otwarte.

 

Dzięki z góry! + Jeśli macie możliwość puszczenia gdzieś na FB lub innych portalach społecznościowych (nigdy nie korzystałem z takich rzeczy), będę ogromnie wdzięczny...

Edytowane 3 Lipca 2014 przez mechanizm

[KartofeL]

Jak powszechnie wiadomo, przy najmniej na tym forum, wszystkie linki są gó*no warte. Przykro słyszeć o takiej stracie, szczególnie, że rowery nówki sztuki. Odzyskać je będzie ciężko.

[realkrzysiek]

To jest bardzo smutne stracić rower, ale na przyszłość nie zapinajcie na linkę! Takie zabezpieczenie złodziej szybciej przecina niż ty je kluczem otworzysz.

[robertrobert1]

Ja takie linki nie przecinam tylko je na wyczucie otwieram, Zabiera mi to około 3 min.  Ale to nie byłem ja. Cudzych linek i cudzego sprzętu się nie dotykam.

Jak odzyskasz rowery, ewentualnie sdecydujesz się kupić nowe to zainwestuj w porządne zapięcie czyli minimum słabego U-locka.

 

W centrum Kartografii jestem dość często i zawsze rower zostawiam na zewnątrz przypięty U-lockiem. Na rowerze zaś zostawiam cały szpej i przebywam w środku przez wiele minut gdyż długo zastanawiam się nad wyborem odpowiedniej mapy. Jak wiesz widocznośc ze środka jest żadna. Jak do tej pory nie doznałem najmniejszego uszczerbku więc albo ty miałeś pecha, albo miałeś słabe zapięcie, albo zbyt atrakcyjne rowery....atrakcyjne wizualnie.

[mechanizm]

robertrobert1, tak, myślę, że do wymienionych czynników dochodzi jeszcze bezczelność tych parszywców. Rower pewnie zostawiasz przy samych drzwiach wejściowych - też tak chciałem zrobić, ale dwa by mi się tam nie zmieściły (tj. ludzie by mieli problem z otwieraniem drzwi), postanowiłem, że na chwilę wpadnę, wezmę co trzeba - tak jak pisałem: mój błąd + bezczelność tych gnojków. W tym samym dniu złapali: 

 

http://www.policja.waw.pl/portal/pl/1/30087/Dwa_rowery_w_dwa_tygodnie.html

 

Może to dobry znak, nie wiem - w dalszym ciągu liczę na cud i podobnego cudu życzę wszystkim, którzy wypatrują teraz swoich zgub...

[robertrobert1]

Roweru nigdy nie przypinam tak aby blokował wejście. Wejście do centrum jest po kilku schodkach więc ja zostawiam rower na samym dole przypinając do żelaznej barierki więc schody są całkowicie wolne.

Jeśli ta kradzież to było celowe działanie to sprawców musiało być co najmniej dwóch... jeden na czatach a drugi działał i dlatego straciłeś oba.

[mechanizm]

Tak, do tego już doszedłem - są nawet wątki w tej sprawie, mogę tylko napisać, że raczej była to zorganizowana akcja. 

Edytowane 4 Lipca 2014 przez mechanizm

[sephiroot]

Te numeryczne linki mozna bardzo latwo otworzyc. Jak sie ma wyczucie w palcach to blyskawicznie idzie.

[mechanizm]

Aj, daj spokój z tymi linkami, więcej dziadostwa nie tknę - myślałem, że to chociaż z 5 minut wytrzyma, a to jest rzecz na kilkanaście sekund... Teraz skupiam się na dorwaniu tych chamów, chociaż funkcjonuję już na wyczerpujących się bateryjkach nadziei w tej sprawie, ALE kogoś tam czasami łapią w tej okolicy, może chociaż uda się odzyskać jakąś kasę - bo z wycieczek w tym roku już nici, a do Centrum Kartografii zaszedłem właśnie po to, by sprawdzić, czy są potrzebne mi do tych wycieczek mapy - nawet nie chciałem ich szczegółowo przeglądać, ot tylko zerknąć - trwało to kilkanaście minut. Moje w tym błędy, przyznaję, ale tych dziadów parszywych niech szlag trafi!