adamsmaster Napisano 21 Lipca 2014 Napisano 21 Lipca 2014 Kolarz o masie ~140kg jest w stanie wygenerować taki moment W teorii owszem gorzej z praktyką.
wojtas7 Napisano 21 Lipca 2014 Napisano 21 Lipca 2014 Widzisz ten rower wśród zawodowców? Że niby Schurter zdobywając puchary świata martwi się że jego łańcuch utytkał się błotem i że będzie musiał go czyścić? On do każdych zawodów dostaje praktycznie wszystko nowe, bez żartów.
beskid Napisano 21 Lipca 2014 Napisano 21 Lipca 2014 Ja tego sprzętu absolutnie nie widzę u zawodowców i trzeba mieć niezłą fantazję aby tak myśleć. Powodów cała masa.
mklos1 Napisano 21 Lipca 2014 Napisano 21 Lipca 2014 Dlaczego większość z Was sieje defetyzm? Czy to nasza cecha narodowa żeby we wszystkim szukać problemów. Pan Zieliński zrobił naprawdę fajny rower który sprawdzi się w ciężkim i bardzo ciężkim terenie. U nas trudno znaleźć pośrednie postawy. Ja bym powiedział, że w Polsce raczej prężymy muskuły bez pokrycia... Widziałem już wiele projektów i ludzi, którzy twierdzili, że zawojują świat, jednak zgubiło ich brak zdolności do chłodnej oceny faktów. Technicznie koncepcja jest rewelacyjna, a grupa docelowa - moim zdaniem - chybiona i to prawdopodobnie pogrąży ten projekt. Zabudowany napęd to fajna sprawa dopóki nic w nim nie strzeli. Dla zawodowca z zapleczem to żaden argument. A z punktu widzenia zastosowania czegoś takiego w rowerze miejskim czy turystycznym, napęd będzie praktycznie bezobsługowy. Nie wiadomo jak bardzo przekładnia jest skomplikowana. Jeżeli napęd jest w stanie przenieść moment 250Nm, to jest dość wytrzymały. Żeby wygenerować taki moment, na korbie 175mm trzeba by powiesić masę około 140kg. Niby nie jest to szczególnie dużo, ale nie wyobrażam sobie jak osoba, która ma w pasie ma rozmiar 46 jeździ na stojąco...
ukaniex Napisano 21 Lipca 2014 Napisano 21 Lipca 2014 Udany temat dla forumowych trolli, trzeba przyznać.
Burak Napisano 21 Lipca 2014 Napisano 21 Lipca 2014 Projekt dotyczy roweru MTB. Jest to wyraźnie napisane. Grupą docelową są oczywiście kolarze, amatorzy, z kasą w kieszeni, z chęciami do pojeżdżenia, ale bez chęci do obsługi napędu. Jeśli projekt wypali, to zawodowcy będą mogli ocenić sami czy warto. Jeśli wypali, bo na razie to projekt zebrał całe 4,5 tysiąca, z pięciuset tysięcy założonych. Lepiej się pospieszcie z donacjami, bo się temat skończy razem z projektem. "Bezobługowe mieszczuchy" już od dawna istnieją. Przeciętny użytkownik (np: ja) w nosie ma, co jest pod pokrywą (łańcuch, pasek, warkocz z końskiego włosia...) i w czym się to się obraca (powietrze, olej, końskie...). Byle działało.
zekker Napisano 22 Lipca 2014 Napisano 22 Lipca 2014 Dla zawodowca z zapleczem to żaden argument. A z punktu widzenia zastosowania czegoś takiego w rowerze miejskim czy turystycznym, napęd będzie praktycznie bezobsługowy. Nie wiadomo jak bardzo przekładnia jest skomplikowana.Chłodna kalkulacja, ile trzeba wydać kasy, żeby mieć części na wymianę oraz jak jest z ich dostępnością? Bez sponsoringu ze strony producenta nikt nie wejdzie w niszowe rozwiązania. Tak samo było z 29", gdyby nie parcie producentów i ich wsparcie ten standard nie wszedłby do grup zawodowych tak łatwo. Bezobsługowy nie znaczy bezawaryjny. Zadaj sobie pytanie, czy zaryzykowałbyś wyprawę w odludzie na takim sprzęcie (np. 100km do najbliższej jakiejkolwiek cywilizacji)? Też uważam przekładnie planetarne za bezobsługowe (zwłaszcza 3 biegowe), ale mam świadomość, że jak coś mi strzeli w trasie to nic nie zrobię. W mieście to nie problem, bo wszędzie względnie blisko i jest wiele opcji transportu. Gdzieś w terenie bywa z tym ciężko lub trzeba wydać kupę kasy (wtedy można prawie wszystko). Przy tej ilości i rozpiętości biegów raczej nie ma co liczyć na prostotę konstrukcji. Projekt ciekawy i będę się cieszył jak się uda. Niemniej oprócz oczywistych zalet warto też patrzeć na wady, zwłaszcza że ile można się spuszczać nad nowinką
mklos1 Napisano 22 Lipca 2014 Napisano 22 Lipca 2014 Bezobsługowy nie znaczy bezawaryjny. Zadaj sobie pytanie, czy zaryzykowałbyś wyprawę w odludzie na takim sprzęcie (np. 100km do najbliższej jakiejkolwiek cywilizacji)? Tak. W typowej turystyce napęd poddawany byłby znacznie mniejszym obciążeniom niż te, do których jest w zamierzeniu autora przeznaczony. Dlatego jego żywotność będzie duża. W przypadku zwykłego napędu jak coś Ci się stanie w trasie, to też nic nie zrobisz. Ostatnio widziałem na DDR jak ktoś gubił koronki. Z pływającą kasetą raczej daleko nie pojedziesz i tak musisz się dostać do najbliższego sklepu rowerowego. Jedyne ryzyko związane z tak skomplikowanym napędem jest takie, że w przygodnym serwisie rowerowym niewiele na to poradzą.
robertrobert1 Napisano 22 Lipca 2014 Napisano 22 Lipca 2014 Bezobsługowy nie znaczy bezawaryjny. Zadaj sobie pytanie, czy zaryzykowałbyś wyprawę w odludzie na takim sprzęcie (np. 100km do najbliższej jakiejkolwiek cywilizacji)? W przypadku zewnętrznych przerzutek jest podobnie bo jak strzeli bębenek czy urwie się korba to za daleko nie pojedziesz.
wojtas7 Napisano 23 Lipca 2014 Napisano 23 Lipca 2014 Udany temat dla forumowych trolli, trzeba przyznać. a Ty w każdej dyskusji na forum (do tego służy!) widzisz trollowanie? Każda krytyka to trollowanie od razu?
ukaniex Napisano 23 Lipca 2014 Napisano 23 Lipca 2014 Widze raczej dyskusje o niczym choćby poruszanie tematu dla kogo jest ten rower. Twórca nuseti buja sie z tym projektem od kilku lat, finalnie poszedł po rozum (hajs) na KS'a ale nie wróżę mu przyszłości w kraju kwitnącej cebuli tym bardziej, ze na KS'ie pojawiały sie bardziej innowacyjne projekty. Gdyby był do zestaw do konwersji napędu na układ zamknięty to prawdopodobieństwo zainteresowania by drastycznie wzrosło (abstrahując od faktycznej możliwości). Nie ujmuje pracy czy pomysłowości wszak to szczytny cel tworzyć cos na nowo.
Mod Team adamos Napisano 5 Sierpnia 2014 Mod Team Napisano 5 Sierpnia 2014 http://www.singletracks.com/blog/mtb-gear/news-polish-mtb-champion-designs-radical-internal-drive-system/
ska Napisano 5 Sierpnia 2014 Napisano 5 Sierpnia 2014 Dużym plusem jest napęd, bardzo fajne rozwiązanie w przeciwieństwie to tradycyjnej kasety gdzie w momencie kiedy wyrasta nam nagle stromy podjazd słysze jak łańcuch chrupie po zębach próbując wrzucić wyższy bieg..
kadargo Napisano 6 Sierpnia 2014 Napisano 6 Sierpnia 2014 Mi nic nie "chrupie" Może czas kupić porządny napęd?
Kowal1986 Napisano 10 Sierpnia 2014 Napisano 10 Sierpnia 2014 Jak Ci się trawa lub patyki owiną wokól kasety to nawet sprzęt klasy XTR będzie chrupał. Dlatego idea zamkniętego napędu jest taka ciekawa.
kadargo Napisano 10 Sierpnia 2014 Napisano 10 Sierpnia 2014 Ale one się nie owijają na stałe, prawda? Po zdjęciu jest ok, ale wychodzi na to, że Kolega któremu "chrupie" zostawił patyki. Dobre.
ska Napisano 10 Sierpnia 2014 Napisano 10 Sierpnia 2014 Mi nic nie "chrupie" Może czas kupić porządny napęd? To jest kwestia zrozumienia tego pojecia, chrupie bo zmuszasz łancuch na podjeździe to wskoczenia na wyższą zębatkę, nie ma mocnych taka zasada działania
kadargo Napisano 10 Sierpnia 2014 Napisano 10 Sierpnia 2014 Nie ja wymyśliłem "kije w napędzie" to po pierwsze, a po drugie u mnie pod obciążeniem, pod górę w błocie, w trakcie wrzucania biegu nic nie chrupie oraz zmiana jest momentalna. Więc argument "chrupania" jest chybiony. Tylko nie pisz mi, że mam z innej półki, droższy napęd bo Nuseti nie wyjdzie taniej. Poza tym ja nie atakuje tego projektu, tylko argumenty z kosmosu. Wcześniej pisałem, że życzę mu powodzenia w znalezieniu swojej niszy na rynku, bo na pewno nie zastąpi on zdecydowanej większości obecnie używanych rozwiązań. Dodatkowo podałem przykłady już istniejących a nadal niszowych produktów, mających podobne założenia.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.