TeDy Napisano 30 Czerwca 2014 Napisano 30 Czerwca 2014 Witam! Jadąc wczoraj na rowerze zacząłem się oczywiście zastanawiać nad problemami egzystencjalnymi tegoż świata i doszedłem do pewnej rzeczy która mnie zajęła na ładnych kilka kilometrów po czym doszedłem do wniosku, że muszę się Was poradzić Otóż: Zastanawiałem się nad działaniem licznika rowerowego. OK, wiadomo, przyczepiamy na szpryche magnez, na widelec podejrzewam drugi magnes i w zależności jak często się one mijają taka jest prędkość (w dużym skrócie). Tyle, że jeżeli zamontujemy na widelcu czytnik niżej, tak samo bliżej ośki na szprychach ( jednej szprysze ) prędkość powinna w odczycie być wyższa, zgodnie z zasadami iż coś bliżej osi kręci się szybciej. Natomiast w insrukcji obsługi nigdy nie udało mi się znaleźć informacji o dokładnym położeniu urządzenia. Co wy o tym? Pozdrawiam!
BikoBiko Napisano 30 Czerwca 2014 Napisano 30 Czerwca 2014 Fizyka się kłania. Wiesz co to jest prędkość obrotowa? Zasada działania licznika opiera się na liczeniu impulsów, a tych będzie zawsze dla danej stałej prędkości roweru tyle samo, niezależnie, gdzie magnes przypniesz .
rzezniol Napisano 30 Czerwca 2014 Napisano 30 Czerwca 2014 Było, było, było ... w szkole podstawowej .... Prędkość kątowa niezależnie od odległości od osi jest zawsze taka sama ... Mamy czas obrotu i obwód koła i tylko te 2 zmienne mają wpływ na wynik końcowy . Przestaję się powoli dziwić wynikom tegorocznych matur ... Pozdrawiam
seker1995 Napisano 30 Czerwca 2014 Napisano 30 Czerwca 2014 Prędkość kątowa jest stała. Wszystkie punkty znajdujące się na średnicy okręgu wykonają pełny obrót w takim samym czasie, choć ich prędkość liniowa będzie różna. Wynika to z tego, że każdy pokona inną drogę (im bliżej środka tym krótsza droga). Licznik mierzy jedynie ilość obrotów, czyli ile razy magnesy się spotkają, a w jego ustawieniach podajesz obwód koła i właśnie na tej podstawie mierzy on przebytą drogę w danym czasie i co za tym idzie oblicza prędkość. Tak więc nie ma różnicy na jakiej wysokości zamontujesz magnes.
TeDy Napisano 30 Czerwca 2014 Autor Napisano 30 Czerwca 2014 Ok, dzięki za tak szybkie odpowiedzi Przedmioty ścisłe nigdy nie były i nie będą moją dobrą stroną tak więc.. no... Co nie zmienia kolego rzezniol, że maturę pisałem już ładnych parę lat temu..
Centek Napisano 30 Czerwca 2014 Napisano 30 Czerwca 2014 wiadomo, przyczepiamy na szpryche magnez, na widelec podejrzewam drugi magnes Magnez to pierwiastek stosowany np: w dolnych goleniach amortyzatorów Jeśli coś ma magnetyczne właściwości to jest to magnes. Piszę o tym bo widzę, że wymiennie stosujesz te wyrazy. Na szprychę montuje się magnes a na goleni montujesz kontaktron w plastikowej obudowie, która go chroni. Tak jak pisali koledzy liczy się impuls jaki magnes przelatujący nad kontaktronem (zwiera go) daje do licznika. Licznik na podstawie pomiaru czasu miedzy impulsami wyznacza prędkość, odległość i inne bo zaprogramowałeś mu obwód koła. Nie ma znaczenia ja jakiej wysokości będzie czujnik z magnesem bo licznik mierzy prędkość kątową a wyznacza liniową. Ze względu na siłę odśrodkową lepiej magnes montować bliżej osi koła. Jeśli chcemy zamontować bliżej obręczy to dobrze jest też go zamocować naprzeciw wentyla bo nieco kompensuje wpływ masy rotującej wentyla.
kacperwolski Napisano 30 Czerwca 2014 Napisano 30 Czerwca 2014 też się nad tym zastanawiałem - dobrze wiedzieć
rzezniol Napisano 30 Czerwca 2014 Napisano 30 Czerwca 2014 Co nie zmienia kolego rzezniol, że maturę pisałem już ładnych parę lat temu.. Tym bardziej mi przykro ... jak widać matura nic nie znaczy i do niczego nie zobowiązuje ... Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.