Skocz do zawartości

[Hamulce] Hydrauliczne, wymiana czy też serwis, mały budżet


Makthom

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hej, 

posiadam 29er z hamulcami Hayes Dyno Sport. Rower kupiłem używany, z tamtego roku, trochę drobnych rzeczy trzeba będzie wyregulować.

 

To są moje pierwsze hamulce hydrauliczne więc tak naprawdę nie wiem jak do końca powinno się je oceniać.W internecie sporo jest negatywnych opinii na temat modelu Dyno Comp, czy między nimi jest jakaś znacząca różnica?

 

W tym momencie jednym palcem nie zatrzymam do stójki, ale dwoma już tak.

Hamulce zaczynają dopiero działać, kiedy dźwignię przycisnę tak około 1,5-2cm. To chyba dosyć dużo. Wolałbym by łapały od razu. Klamki nie wiem czy są miękkie, opór jest znacznie mniejszy niż przy vbrakach. Oprócz tego, jeśli mocno je zaciągnę, to rozlega się pisk. To mogę ewentualnie wyeliminować poprzez zmianę klocków, ale z tego co widzę, nie są one jakoś mocno zużyte.

 

Czy ten luz da się wyeliminować przez odpowietrzanie? Czy też powinienem je zalać od początku?

 

A może polecicie mi jakieś używki, załóżmy do 300 pln. Co wchodzi w grę? Formula Oro K18? To chyba jeden z polecanych modeli. Avidy raczej odpadają chociaż są tanie na rynku wtórnym, po prostu sporo negatywnych opinii, więc szanse na minę większe.

Ewentualnie jakieś Magura?

 

 

Napisano

Dane trochę mało konkretne, ale jeśli sformułować je jako praca klamki bez oporu i z dużym skokiem, stawiałbym na powietrze w układzie. Ale przekonasz się tylko, jeśli dobrze przelejesz hamulce.

 

Jeśli klocki piszczą tylko przy naprawdę mocno naciśniętej klamce, nie przejmowałbym się. Ot, piszczą i tyle. Jeśli jednak to wcale nie jest tak mocno, wypadałoby sprawdzić, czy klocki nie są zeszklone lub zatłuszczone. Choć piszesz, że jesteś w stanie postawić rower na kole, a we wcześniej wymienionych sytuacjach nie jest to oczywiste. Co nie zmienia faktu, że serwis nie zaszkodzi.

 

Biorąc pod uwagę, że za 350zł masz nowe BR-M596 czy BR-M615, inwestycja w stare, używane hamulce trochę mija się z celem.

Napisano

Myślałem o Formulach Oro, nowe są dosyć drogie. Używane to około 250 pln. Z kolei inne modele nie są tak popularne. Deorki ewentualnie mógłbym rozważyć. Ale to wciąż 40 procent więcej niż 250.

Chyba tak jak mówisz, najpierw przeleję hamulce.

Napisano

Używane, nieprodukowane od dobrych kilku lat hamulce działające na DOT (a to dotyczy Formuli Oro czy Avidów Juicy) to loteria. Styrane mogą nie przeżyć sezonu. Egzemplarze po generalnym remoncie pewnie podziałają lata. Ale kto sprzeda hamulce tej klasy po takim serwisie i to za taką cenę?

Nowe? Nie ma nowych. Jeśli nawet znajdziesz "nowe" tego typu hamulce, weź poprawkę na to, że spędziły kilka lat na półce z wnętrznościami zamoczonymi w płynie hamulcowym, który szybko się starzeje i nie wpływa zbyt pozytywnie na uszczelki.

Napisano

Tak pracuje ten Hayes. Dźwignia ma spory skok "jałowy". Nie mają regulacji odległości dźwigni hamulcowej od kierownicy - fabryczne ustawienie jest jej dosyć bliskie. 

Zeby zredukować skok jałowy musiałbyś wyjąć koło i "podpompować" dźwigniami płyn do układu - klocki bez tarczy zbliżą się do siebie redukując szczelinę roboczą z jej obu stron - klamka stanie się "twardsza". 

 

Używany hamulec nie oznacza że jest on sponiewierany - znaczy to też że ma mniej lub bardziej zużyte klocki - to oczywiście jest do ustalenia przed zakupem, informacja od sprzedawcy.

Jeśli Twój styl jazdy nie jest agresywny, teren nie jest bardzo wymagający a Ty nie jesteś ciężki to 

 

http://allegro.pl/hamulce-kpl-shimano-br-m446-dl-70-140-czarne-i4317289157.html 

 

ten zestaw powinien być lepszy od posiadanego przez Ciebie - dźwignie są bardziej ergonomiczne i można je wyregulować. Zacisk łatwiej ustawić względem tarczy. Jest to bazowy model tej firmy jednak uwzględniając powyższe "jeśli" może być dobrym wyborem. W budżecie przekraczającym trochę 250 zł masz nowe hamulce z nowymi klockami.

 

http://allegro.pl/hamulce-p-t-shimano-bl-m445-br-m446-100-160cm-i4369533323.html

 

Tu jeszcze taniej. 

 

Jeśli chodzi o przyjazność płynu dot dla uszczelek - faktem jest że ma on destrukcyjny wpływ na metal i gumę, jednak ciekawe jest że ta destrukcja jest różna w różnych produktach, zależnie od firmy. Z moich obserwacji wynika że Hayesy (starsze) były bardzo trwałe pod tym względem.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...