Skocz do zawartości
  • 0

Rower szosowy z amortyzowanym widelcem lub...


Gość Wawrzyniec Wiór

Pytanie

Gość Wawrzyniec Wiór
Napisano

...lub rower cross z szosową kierownicą, czy takie coś w ogóle ma sens ? Przymierzam się do zakupu roweru z przeznaczeniem do jazdy głównie drogami asfaltowymi i sporadycznie szutrowymi, głównie w dobrych warunkach pogodowych. Skłaniam się ku rowerowi szosowemu jednak z uwagi na stan naszych dróg chciałbym sobie zapewnić pewien komfort jazdy nawet kosztem straty prędkości czy zwiększenia wagi roweru, dlatego zastanawiam się nad modyfikacjami opisanymi w temacie. Jednak zanim zacznę zawracać ludziom głowę w sklepach chciałbym się poradzić tutaj.

7 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano

Istnieją amortyzowane szosówki ale to sprzęt wysoce specjalistyczny, często nie dostępny w normalnej sprzedaży, przeznaczone na wyścigi Paris-Roubaix etc. Jest natomiast kategoria szosówek "komfortowych",  o fabrycznie szerszych oponach, często mają stalowe ramy (ładnie pochłaniają drgania) lub z włókna węglowego zaprojektowanego pod tym kątem, o mniej agresywnej pozycji etc., jednak wciąż są to rowery szosowe i na szutry w zasadzie wcale się nie nadają, choćby z racji ogumienia.

Dalsza kategorią są rowery przełajowe, również nie tania zabawa bo najczęściej występują jako rowerki do ścigania, ostatnio zyskują na popularności więc można dopaść coś bardziej ucywilizowanego. W zasadzie jest to szosówka z hamulcami typu canti/v-brake lub tarczowymi i szerszymi oponkami, najczęściej z bieżnikiem, spokojnie do śmigania w terenie. Polecam

Rower trekingowy to przede wszystkim płaska kierka no i możliwość wstawienia amortyzatora, jednak niema co liczyć na ich wybitne parametry. Wybór amortyzatorów do rowerów trekingowych jest mocno ograniczony i bardzo trudno dostać coś więcej od prostego "uginacza".

Jest jeszcze jedna możliwość, rower górski na kołach 29cali, można użyć wąskich oponek jak w trekingu, można jednak też iść w wyższej klasy zawieszenie. Jednak możliwości takiego roweru pozostaną zupełnie niewykorzystane. Należy pamiętać iż głównym zadaniem zawieszenia jest poprawa przyczepności i bezpieczeństwa (zupełnie jak w samochodzie), poprawa komfortu jest tu miłym dodatkiem :)

Pytanie zasadnicze jednak sprowadza się do tego ile chcesz wydać i jak daleko chcesz posunąć się w szukaniu komfortu. Zapewniam że zwykła szosówka i ciut szersze oponki nie jest taka zła. Jeśli w grę wchodzą jeszcze szutry to jedynie przełajówka (CX) albo treking mają sens.

Gość Wawrzyniec Wiór
Napisano

Mój założony budżet na rower to ok. 2,5 tys. zł. Swojego czasu jeździłem sporo rowerem do i w pracy (pracuję w Lasach Państwowych), z tamtych czasów została mi awersja do jazdy po błocie, nieutwardzonych drogach i bezdrożach. W rowerze, który wtedy miałem, przeszkadzał mi brak możliwości zmiany uchwytu na kierownicy na równoległy i trzepanie nadgarstków na dziurawych asfaltach. Teraz szukam roweru, którym mógłbym sobie robić wycieczki +/- 50 km, najbardziej pasowałby mi rower przełajowy, ale musiałbym mieć prawie dwa razy taki budżet a to jest nieosiągalne.

  • Mod Team
Napisano

Zerknij na JAMIS NOVA SPORT 28". Chodzi po 3200.

Po jakimś rabacie albo na wyprzedaży (wrzesień/sierpień) całkiem realne jest dokupienie się go w założony budżecie.

W tej cenie najszybciej kupisz trekinga lub po prostu zwykły rower szosowy w którym założysz sobie szersze oponki np 25 lub 28.

Gość Wawrzyniec Wiór
Napisano

 

 

(...) zwykły rower szosowy w którym założysz sobie szersze oponki np 25 lub 28.
 

I raczej  w tym kierunku będę szedł. Na co zwrócić baczniejszą uwagę wybierając rower szosowy z przeznaczeniem j/w ?

  • Mod Team
Napisano

Jeśli nie zrobisz skuchy przy doborze rozmiaru to będzie najważniejsze. Bez tego nigdy nie będzie Ci wygodnie. Reszta to kwestia raczej drobnych ulepszeń typu miękka owijka, oponki itp. Ideałem by było jeśli trafisz rower z napędem 2x10biegów (tylko okazje na allegro), niestety w tej cenie króluje 2x8 lub 3x8, nie jest to zbyt rozwojowe bo przeskok na coś wyższego wiąże się ze sporym wydatkiem. Używki odradzam, bywają mocno zmęczone.

Tak jeszcze nieśmiało wtrącę, że ramy stalowe są bardziej komfortowe od aluminiowych (tłumią drobne drgania, są bardziej elastyczne), jeśli Ci to nie przeszkadza to nie byłby głupi wybór. Np. kona robi obecnie takie szosówki, tylko powyżej założonego budżetu a retro starocie zdecydowanie odradzam.

Gość Wawrzyniec Wiór
Napisano

Rzeczywiście ramy stalowe są trudno osiągalne, czy rama alu i karbonowy widelec będzie w tym wypadku jakimś kompromisem ? I druga kwestia, czy szersza opona (25 - 28) wejdzie w każdy seryjnie montowany widelec w rowerach szosowych ?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...