[rama] Zapieczona, wbita na siłę sztyca.

[MsRIFU]

Witajcie, kupiłem rower. Oczywiście nie mogło iść wszystko pięknie, jedynym mankamentem jest to że jakiś za przeproszeniem idiota wbił w rame młotkiem co widać po wyklepaniu jarzma sztycę o za dużej średnicy.. Po konsultacjach z mechanikami wychodzi na to, że jedynym sposobem jest uciąć sztyce i pozniej nacinać ją od środka, moje pytanie brzmi czy ktoś coś takiego kiedyś robił ? Ehh szkoda bo sztyca karbon :/ 

[realkrzysiek]

Próbowałeś złapać sztycę kluczem francuskim i przekręcić. Mniej więcej jak rurę hydrauliczną.

Nacinać sztycę od środka może się nie udać, gdyż np. jak będzie siedzieć dość głęboko to jej nie wyjmiesz.

Jeżeli się zdecydujesz i spróbujesz powalczyć z kluczem napsikaj trochę WD40, żeby się to wszystko jakby to ująć rozeszło.

[MsRIFU]

Próbowałem kluczem, nic a nic... z topora też nic. 

[tobo]

Sposób nr 1 - pryskać preparatem rozluźniającym po sztycy do środka rury podsiodłowej, następnie odwrócić rower do góry nogami i przez otwory śrub do bidonu prysnąć do środka ten sam preparat.

Sposób nr 2 - wkręcić sztycę w imadło i ciągnąć obracać rower.

Sposób nr 3 - podgrzewanie rury podsiodłowej opalarką

 

[MsRIFU]

A suszarką nie da rady podgrzać ?

[djwiocha]

Ja ciąłem kiedyś alu sztuce w stalowej ramie. Opisałem kiedyś nawet na blogu: http://www.bike4-life.blogspot.com/2013/04/wyciaganie-zapieczonej-sztycy-z-ns-bitch.html

[MsRIFU]

Właśnie czytałem, a karbon nie bedzie jakiś problematyczny w cięciu go ?

[Maniak]

Carbon pójdzie o wiele lżej, cienki brzeszczot, dużo cierpliwości i do zrobienia ale traktowałbym to jako ostateczność.

Puki co wykorzystaj wszelkie opcje (patrz post tobo).