cmsydney Napisano 1 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 Za bardzo się spinasz i peugeot myli ci się z citroenem. Rejestracje też inne. Przestańcie doszukiwać się na siłę prowokacji a zauważycie, że zdecydowana większość tych sytuacji jest spowodowana agresją fanatyków w samochodzie. Przestańcie też wrzucać kilku kretynów do jednego wora bo wyjdzie wam, że każdy to złodziej, gwałciciel, pedofil, narkoman, ... ps. Citroen jedzie z 80km/h więc jest wystarczająco słyszalny szczególnie gdy przyspieszał (bardzo prawdopodobne - koniec obszaru zabudowanego). Blacha samochodu jest praktycznie przy kierownicy co widać po dłoni. Do klepnięcia wystarczy tylko odwrócić dłoń a na to potrzeba ułamka sekundy. I nie wiem czy zwróciliście uwagę kto zahamował. Nie kierowca a pasażer. Trzeba być naprawdę mocno niętym by wywinąć numer kierowcy i zaciągnąć ręczny. Aż dziwne, że nie wylądowali w rowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 1 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 Peugeot czy Citroen, buda (prawie) taka sama, a rejestracji, uwierz, że ,nie pamiętałem Blisko czy nie blisko, słychać czy nie słychać, ciągle nie wyobrażam sobie jak można klepać samochód w czasie jazdy zamiast skupić się na utrzymaniu swojego toru... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ezios Napisano 1 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 Esencją tematu było zwierzęce zachowanie się pasażera. Większość uważa że rowerzysta polował na sytuację i co z tego. Od karania nadal są sądy w tym kraju. To nasza rzeczywistość czy sie to komuś podoba czy nie. Polska mentalność źle wyprzedzili ale rowerzysta przecież był na polowaniu, krzywo jechał, a pasażer się zdenerwował, samochód ucierpiał. I tysiące innych słów które odwracają uwagę od sedna problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team adamos Napisano 3 Lipca 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 Kolejny pieniacz, który nie wytrzymał zwrócenia mu uwagi, że stwarza na drodze zagrożenie dla innych uczestników ruchu.Tym razem ofiarą znany celebryta:http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/maciej-dowbor-otarl-sie-o-smierc-wsciekly-pirat-drogowy-zaatakowal-dziennikarza-wideo-dowbor-wypadek_410178.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
realkrzysiek Napisano 4 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 Takim nadgorliwym kierowcom powinno się zabierać papierek i niech jeździ autobusem, albo rowerem. Jak ktoś nie potrafi trzymać na smyczy swoich nerwów to naprawdę się nie nadaje na kierowcę, bo na drodze czasem trzeba zachować zimną krew i rzucanie się nic nie pomoże, a może nawet przyczyni się do śmierci osób postronnych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ElDiablo Napisano 4 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 No i znowu naruszenie nietykalności - gościu będzie miał gorąco, ojjj gorąco - Maciek nie odpuści i dobrze! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotrmichalek Napisano 4 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 Jak zobaczy fv za naprawę roweru to się następnym razem zastanowi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ElDiablo Napisano 4 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 o ile przeżyje zawał! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
realkrzysiek Napisano 4 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 Jak dostanie fakturkę wartości połowy wartości swojego samochodu, albo całego to na pewno zejdzie . Ps. Tak poza tym, czy ktoś z Was miał jakieś nieciekawe ekscesy na drodze? W tym roku mam spokój, ale w tamtym i poprzednich latach wiele razy przytrafiło mi się trafić na jakiegoś wygrażającego buraka. Jak zszedłem z roweru i podchodziłem to wymiękali, a byli odważni, bo pewnie myśleli, że próbują nastraszyć jakiegoś dzieciaka. Sytuacje nie koniecznie były związane z jazdą, bo czasem nawet nie byłem na drodze, tylko chodziło ot to, by komuś na rowerze pogrozić. W tym roku spokój mam, bo może ostatnio jeżdżę rowerem z sakwami, a to znak, że nie jedzie dzieciak i się po prostu boją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ElDiablo Napisano 4 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 Prawie "żyletki" zdarzają się coraz rzadziej. Jednak złośliwość typu podjechanie do krawężnika po prawej (jezdnia) trafiam nader często - ot wczoraj na ten przykład i to nie raz. Z uśmiechem omijam z lewej i jadę dalej - szkoda czasu na gamoni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.