chudzinki Napisano 14 Sierpnia 2023 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2023 A dlaczego za przekręcenie tablicy z klapy na bagażnik rowerowy miałby być mandat? Ja bym tak zrobił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 14 Sierpnia 2023 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2023 @chudzinkiBo tablica ma być na samochodzie. @Lukasz.2 jeździłem oczekując na nowy dowód bo nie mogli mi wydać trzeciej tablicy na tymczasowym i nikt się nie przyczepił. Jak trafisz na człowieka to pojedziesz dalej jak na służbistę... Raczej się nie przyczepi nikt. Trzecia tablica była w urzędzie dokładnie tydzień po rejestracji auta ale problemem z odbiorem był tymczasowy dowód. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojcio Napisano 24 Sierpnia 2023 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2023 Jak nie było trzeciej to przekładałem albo miałem malowaną flamastrem na tekturze - jedno i drugie ryzykowne, ale nie miałem problemów . Formalnie „kolekcjonerskie” to największe ryzyko prawne. Używanie podrabianych tablic ma wysokie zagrożenie kodeksowe 3 miesiące do 5 lat pozbawienia wolności. Przełożenie to chyba tylko wykroczenie, ale przy służbiście może zakończyć wyjazd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 9 Marca Udostępnij Napisano 9 Marca (edytowane) Z powodu zmiany samochodu odżył temat bagażnika. W poprzednim były relingi, więc mam bagażnik dachowy. Obecny nie ma relingów, nie chcę już wozić rowerów na dachu (choć ma to plus w stłuczkach). Do przewozu 2 rowery. Docelowe auto to segment B, moc symboliczna, przewóz rowerów czy bagaży to wyzwanie logistyczno - filozoficzne Zastanawiam się nad bagażnikiem Thule Outway Platform - model na tylną klapę. Mam takiego bzika, że i tak oklejam newralgiczne miejsca folią, więc nie obawiam się specjalnie porysowania klapy. Na plus: + uniwersalność, wprawdzie żona stanowczo nie pozwala nawet wizualizować tej opcji ale jeden bagażnik obsłuży w razie "W" oba samochody; w zeszłym roku nasz główny wół roboczy miał awarię, więc na urlop pojechaliśmy bez rowerów; + nie zasłania tablic, świateł itp. + w razie stłuczki z osobówką rowery mogą wyjść bez szwanku. Przy ciężarówce rowery będą najmniejszym zmartwieniem ) In minus: - żeby otworzyć bagażnik, trzeba odpiąć rowery; pasjonująca jest wizja wyciągania koła zapasowego w drodze na urlop - mam zamiar wozić dwa aluminiowe gravele, więc wagowo bez dramatu ale jeden full już jest, a przy drugim jednak (jak się pojawi) waga wzrośnie z okolic 20 do 30 kg (doliczając błoto ). Druga opcja to dokupienie haka: + chyba bez stresu przewiózłbym i dwa fulle, + dostęp do bagażnika, Minusy: - cena, - trochę chodzenia wokół tematu (montaż, przegląd, wbitka w DR), - tylko jedno auto, - trochę strach o rowery - piszę to dlatego, że poprzednie auto skasował mi ślepy dziadek na drodze krajowej - wyrżnął mi w tył. Zrobiłem się nerwowy, widząc teraz w lusterku jełopa jadącego na moim zderzaku... Edytowane 9 Marca przez spidelli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg1 Napisano 9 Marca Udostępnij Napisano 9 Marca Trzecia opcja to dokupić stopki pasujące do Twojego auta (każde auto ma takie miejsca gdzie się je montuje) i dalej używac bagażnika dachowego - będzie dostęp do bagażnika, nie trzeba montować hala, same plusy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 9 Marca Udostępnij Napisano 9 Marca Niedawno sprzedałem Wingbary z przedostatniego auta (Ibiza), wraz ze stopkami, być może belki by pasowały ale nie przewidziałem że za kilka tygodni moja Fabia zostanie skasowana... Woziłem i na Ibizie i na Fabii rowery na dachu i na razie raczej podziękuję - w aucie z silnikiem 80 - 90 KM, na dystansie powyżej 500 km to średnia przyjemność. A kolejne takie wozidło kupiłem. Fakt, że w razie stłuczki rowery bezpieczne a i zawsze mam kartkę na desce przyklejoną, żebym pamiętał o rowerach na dachu ale spróbowałbym czegoś innego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg1 Napisano 9 Marca Udostępnij Napisano 9 Marca Miałem kiedyś samochód z wolnossącym silnikiem 94 KM i powiedziałem sobie nigdy więcej. Jakieś takie sensowne minimum to obecnie chyba 150 KM żeby bezpiecznie jeździć bo nawet małe silniki z turbodoładowaniem tyle osiągają ale nie idzie za tym moment obrotowy więc też kiepsko to przyśpiesza. Ale żeby nie było OT, w takim razie wolałbym ten bagażnik na klapę bo faktycznie można wykorzystywać w obydwu samochodach, chociaż osobiście bardzo nie lubię tego rozwiązania bo nie ma dostępu do bagażnika a i też jakoś sceptycznie podchodzę do sztywności i pewności połączenia. Chociaż przy 80 KM raczej nie będzie zbyt dużych sił działających na ten bagażnik 😁 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 9 Marca Udostępnij Napisano 9 Marca Nieprzyjemny jest boczny wiatr albo jazda po dziurawych drogach - kiedyś mnie nawigacja ściągnęła "bo szybciej" - jakaś droga powiatowa, łata na łacie, te rowery pracowały tak na boki, że się bałem czy mi się słupki nie odkształcą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vincek Napisano 9 Marca Udostępnij Napisano 9 Marca Osobiście uważam, że hak to świetna opcja. Obawa przed zniszczeniem?! Dostaniesz nowe rowery jak ktoś Ci skasuje tył. Stabilność, dostęp do bagażnika (uchylany), małe opory powietrza. Mam od lat i jestem mega zadowolony. Witka do dowodu to chwila. Ja mam polski bagażnika Aguri. Jednak teraz bym patrzył na składany Thule lub Westfalia. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojcio Napisano 9 Marca Udostępnij Napisano 9 Marca Poza kwestią kosztów, hak jest najlepszy po dostawczaku. Już kilkanaście lat, 4 auto i 3 bagażnik. Obecnie Uebler. Jest super. Trzeba jednak pamiętać, że jak 3 rowery, to już auto musi być większe, dopuszczać nacisk na hak rzędu 70+ kg. Tył siada, bo ciężar jest wywieszony daleko do tyłu. Przy mniejszym, miękkim aucie rowery na dachu lepiej rozkładają ciężar między osie. Jak mialem duzego suva, to nie czuł, czy coś wisi, ale już Passat zdrowo przysiadał, zanim nie dostał wzmocnionych sprężyn. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 12 Marca Udostępnij Napisano 12 Marca A czy Thule lub Westfalia to jakaś dramatyczna różnica? Czy jeden pies? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vincek Napisano 12 Marca Udostępnij Napisano 12 Marca Według mnie, bardzo podobny poziom. Chociaż doktorat robiłem z bagażników kilka lat temu 🙂 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojcio Napisano 12 Marca Udostępnij Napisano 12 Marca Jak porównuję Thule i Uebler to różnica jest nie w jakości, ale szczególnych rozwiązaniach - sposób składania, odstępy między rowerami i masa. Co komu pasuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 13 Marca Udostępnij Napisano 13 Marca Wysłałem dwa zapytania ws. montażu haka - do ASO i do autoryzowanego dystrybutora Westfalii. Na razie ASO odpisało - 5000 zł to dla mnie cena zaporowa. Nie wydam tyle, żeby 4x w roku przewieźć rowery. Zobaczymy jaka będzie druga oferta. Haków z 6wnolitu nie biorę nawet pod rozwagę. wolę porządny bagażnik na klapę niż byle jaki hak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JWO Napisano 13 Marca Udostępnij Napisano 13 Marca Jak chcesz wozic fulla to sprawdzi rozstaw kol. U mnie jest 151 cm i oczywiscie jeden dostepny bagaznik Thule, to byl ten najdrozszy, za ponad 1000€. Ostatecznie kupilem uzywany, za 1200PLN, model z przed kilku lat. Rowery mieszcza sie na styk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojcio Napisano 13 Marca Udostępnij Napisano 13 Marca W dwóch nowych autach grupy VW i w jednym innej marki montowałem haki w ASO, ale umówiłem się, że to ja dostarczę hak, a warsztat tylko zamontuje. Wybrałem ASO w mniejszym mieście, wyszło znacznie taniej niż z fabryki i taniej niż całość z ASO. W przypadku VW to właśnie Westfalia produkuje haki "oficjalne" i instalacja haka i modułu jest bezproblemowa. Ponieważ przy ASO była SKO to i kontrola w jednej wizycie. My zakładamy rowery na hak kilkadziesiąt razy w roku (niestety, coraz częściej myślę o wyprowadzeniu się z Warszawy). Jak auto nie jest na gwarancji, to każdy warsztat to ogarnie (teoretycznie ogarnie i na gwarancji, ale ja bym nie ryzykował, bo każdy problem z elektryką ASO może zwalić na hak). Dodatkowo ASO ogarnie zaprogramowanie komputera tak, by podłączenie świateł bagażnika odłączało tylne czujniki cofania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemeg Napisano 13 Marca Udostępnij Napisano 13 Marca 25 minut temu, spidelli napisał: Wysłałem dwa zapytania ws. montażu haka - do ASO i do autoryzowanego dystrybutora Westfalii. Na razie ASO odpisało - 5000 zł to dla mnie cena zaporowa. Nie wydam tyle, żeby 4x w roku przewieźć rowery. Zobaczymy jaka będzie druga oferta. Haków z 6wnolitu nie biorę nawet pod rozwagę. wolę porządny bagażnik na klapę niż byle jaki hak. ale na chorobę Ty kolego ASO do tego chcesz zatrudnić. Takie rzeczy taniej i lepiej zrobi każdy ogarnięty warsztat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 13 Marca Udostępnij Napisano 13 Marca Wiem, wiem Zapytałem pro forma ale mimo wszystko trochę kopniak w brzuch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 13 Marca Udostępnij Napisano 13 Marca Wypasiony hak to około 1000 zł. Montaż zrobi dziecko z przedszkola w ciągu max. 3 godzin. Hak się bardzo przydaje nie tylko pod bagażnik rowerowy. Ja ma składaną Westfalię. Na miejscu zdejmuje z haka , składam do formatu walizki i do bagażnika. Nic nikogo nie kusi. O rowery się nie martwię , można jeszcze na tym zarobić . Druga opcja to zakup vana 😉😁 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 14 Marca Udostępnij Napisano 14 Marca (edytowane) U mnie hak służyłby tylko jako podstawa pod bagażnik, auto miejskie, segment B, silnik 80 KM - typowe toczydło, zmieniam je zupełnie jak przedstawiciel handlowy, żadna "inwestycja", żadne auto rodzinne. Po prostu bagażnik dachowy odpada, bo auto nie ruszy z miejsca Ale też nie chcę przesadnie inwestować, bo to sensu nie ma. Włożyłem kupę pieniędzy i czasu w podciągnięcie skodziny - w zeszłym roku nowy rozrząd, alternator, akumulator. Oprócz tego nowe zamki w przednich drzwiach, nowe radio, zestaw głośnomówiący, oryginalne nowe dywaniki z ASO (te z Allegro od razu poszły do kosza). Instalacja LPG na gwarancji, serwisowana. Nowe lampy, wymienione w zeszłym roku. I dziadek 74 lata nie zauważył aut na skrzyżowaniu na drodze krajowej Może przy sprzedaży auta miałoby to znaczenie. Ale ubezpieczyciel weźmie tabelkę i "wyceni" auto wg "ceny rynkowej". Nauczka - im więcej włożysz w auto do pracy, tym więcej stracisz. Sorry za tę gorzką refleksję ale tak się sprawy mają. Co do montażu - trochę roboty jednak jest, jak chcesz zrobić porządnie. Widziałem filmik jak gość robił 3-letniego Hjundaja - poprawiał fabryczne "zabezpieczenia" antykorozyjne - co było dodatkową robotą. Ale jak tego ine robić, jak się ma wszystko rozebrane i widać rudą? Edytowane 14 Marca przez spidelli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 14 Marca Udostępnij Napisano 14 Marca Ja hak jak nie ma fabrycznie wysuwanego, a jest " golec" to montuje od razu po wyjeździe gabloty z salonu. Więc problem rudej odpada. W salonie śpiewają sobie chorą kasę za takie coś. Montuje fabryczny dedykowany hak za 1/4 tego co sobie winszują. A bardziej od bagażnika rowerowego to charatam różnego rodzaju przyczepy , więc w moim wypadku jest to jak najbardziej uzasadnione. Bagażnik można by powiedzieć jest miłym dodatkiem do systemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 14 Marca Udostępnij Napisano 14 Marca U mnie przyczepa odpada Haka nie skreślam ale zdecydowanie nie w cenach ASO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 21 Marca Udostępnij Napisano 21 Marca Przedstawiciel Westfalii jest tańszy o 500 zł. Nie wiem tylko, czemu chcą mnie uszczęśliwić wiązką 13 PIN - znacie kogoś kto ciąga przyczepy kempingowe autem o mocy 80 KM i niewiele wyższym momencie? Co to za zabawa w kodowanie wiązki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JWO Napisano 21 Marca Udostępnij Napisano 21 Marca (edytowane) 13 pinowa wtyczka to teraz stadard. Mozan kupic przejsciowke. Woola Anhänger Adapter 7-auf 13-polig,Wasserdicht Auto zu Hänger,12V Anhängerkupplung Adapter 7 auf 13 Poliger für PKW Caravan Truck KFZ LKW : Amazon.de: Auto & Motorrad Edytowane 21 Marca przez JWO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojcio Napisano 21 Marca Udostępnij Napisano 21 Marca Głupi przepis mówi, że bagażnik musi mieć światło przeciwmgłowe i konieczna jest wtyczka 13-pin. Wszystkie sprzedawane obecnie bagażniki mają 13 pin. Lekka przyczepka mżę mieć 7, ale bagażnik nie. Rób 13. Co do wiązki - samochody mają instalację multipleksową. Jak wiązka jest dobrze zrobiona, to nie wariuje instalacja, alarmy o spalonych żarówkach, czujniki cofania się wyłączają po podpięciu wtyczki. Elektrycznie to w nowoczesnym samochodzie nie można robić prowizorki. Natomiast na haku można oszczędzić, wybierając tańszy wariant - np. nie wypinany, ale przykręcany. Odkręcany Steinhoff do fabii to mniej niż 500PLN, a wypinana Westfalia 1600. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.