Skocz do zawartości

[Wyprawa] Na rowerach do Chorwacji.


trebron

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów.

 

W sierpniu planuje wraz z kolegą bądz dwoma (wszystko wyjdzie w praniu) wybrać się na rowerach do Chorwacji. Wystartujemy z Katowic, a naszym celem będzie któraś z najbardziej wysuniętych na północy Chorwacji mieścina znajdująca się na wybrzeżu. Powrót najprawdopodobniej pociągiem.

 

Jestem w posiadaniu o to tego roweru: http://www.bikekatalog.pl/2013//rowery/2372/Genesis.Element.X30/

 

Prosiłbym Was o kilka rad m.in odnośnie:

 

1. Mam zamiar zmienić opony na cieńsze, jakieś polecacie? Czy cieńsze opony umożliwią mi bardziej komfortową jazdę na tego typu rowerze <mtb>

 

2. Jak się zapakować? Proszę o wyłuszczenie jakiś wartych polecenia sakw.

 

3. Jaki jest najlepszy sposób nawigacji, czy są jakieś w miarę tanie opcje transmisji danych na telefon (internet itd) jak to wygląda zagranicą?

 

4. Planujemy spać w namiocie. Jakieś rady odnośnie takiego biwakowania w trakcie jazdy, czy warto szukać jakichś miłych gospodarzy, którzy udostępnią swoją działkę, czy nastawiać się na lasy itd (zero doświadczenia w tym temacie, każda rada będzie cenna)

 

 

Jestem totalnym żółtodziobem jeśli chodzi o takie wielodniowe wyprawy, dlatego wszelkie Wasze rady będą cenne. Mam nadzieję, że zadnej gafy nie popelnilem odnosnie umiejscowienia tematu itd, jest to mój pierwszy post na tym forum :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpowiem na wlasnym przykladzie: 

Zmienilem opony z 2,25 (Smart Sam) na 1,75 (Land Cruiser). Roznica mocno odczuwalna na korzysc nowych opon. Po asfalcie jada same :) a w terenie tez daja rade.

Sakwy kupilem wraz z bagaznikiem firmy Crosso, model Big Dry - swietnie sprawuja sie w podrozy - calkowicie nieprzemakalne, proste do umycia, duze. 

Co do GPRS to mozesz wykupic pakiet danych na UE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam wszystkich forumowiczów.

 

W sierpniu planuje wraz z kolegą bądz dwoma (wszystko wyjdzie w praniu) wybrać się na rowerach do Chorwacji. Wystartujemy z Katowic, a naszym celem będzie któraś z najbardziej wysuniętych na północy Chorwacji mieścina znajdująca się na wybrzeżu. Powrót najprawdopodobniej pociągiem.

 

Pociągiem z Chorwacji? Sprawdzałeś połączenia? Zapewne nie. Pociagiem będziesz wracać ponad dobę z mnóstwem przesiadek. Bezpośrednie pociągi do polski są z Wiednia oraz z Budapesztu przy czym pociągi na Węgrzech sa tak zestawione, że w ciagu połowy dnia przejedzież z południa na połnoc.

 

Jestem w posiadaniu o to tego roweru: http://www.bikekatalog.pl/2013//rowery/2372/Genesis.Element.X30/

 

Prosiłbym Was o kilka rad m.in odnośnie:

 

1. Mam zamiar zmienić opony na cieńsze, jakieś polecacie? Czy cieńsze opony umożliwią mi bardziej komfortową jazdę na tego typu rowerze <mtb>

 

Będziesz poruszać się po asfaltach więc wystarczą opony slickowe o szerokości 1,5. Na południu nie dróg piaskowych więc szersze opony nie są konieczne

2. Jak się zapakować? Proszę o wyłuszczenie jakiś wartych polecenia sakw.

 

Wszystko na ten temat znajdziesz na moim blogu

http://www.forumrowerowe.org/blog/333/entry-691-jakie-sakwy-czyli-walizeczka-dla-rowerowego-turysty/

 

3. Jaki jest najlepszy sposób nawigacji, czy są jakieś w miarę tanie opcje transmisji danych na telefon (internet itd) jak to wygląda zagranicą?

 

Najlepiej się poruszać z mapą. Nawigacja potrafi cię wyprowadzić w pole albo kompletnie nie uwzględnia bardzo stromych podjazdów. Także nawigacja nie pokaże ci skrótów przez piesze kładki. Ponadto nawigacja potrzebuje zasilania a to przy wielodniowej turystyce jest problemem.

 

4. Planujemy spać w namiocie. Jakieś rady odnośnie takiego biwakowania w trakcie jazdy, czy warto szukać jakichś miłych gospodarzy, którzy udostępnią swoją działkę, czy nastawiać się na lasy itd (zero doświadczenia w tym temacie, każda rada będzie cenna)

 

Lasy na południu nie są płaskie tylko położone są w górach. Ponadto owe lasy nie są takie jak polskie czyli przestronne lecz bardziej przypominają bojowe zasieki. Biwakowania na dziko musisz się nauczyć. Jedna rada...nie szukaj biwakowania przy głownych drogach lecz przynajmniej 2 km odjedż od niej po jakiejś drodze lokalnej.

Szukanie noclegu na gospodarza jest opcją ale to zajmuje sporo czasu a jeśli skończy się niepowodzeniem to masz 1-2 h straty a mógłbyś ten czas wykorzystać na regenerację.

 

 

Jestem totalnym żółtodziobem jeśli chodzi o takie wielodniowe wyprawy, dlatego wszelkie Wasze rady będą cenne. Mam nadzieję, że zadnej gafy nie popelnilem odnosnie umiejscowienia tematu itd, jest to mój pierwszy post na tym forum :)

Dlatego w takiej sytuacji jest znacznie lepiej zrobić tygodniowy tour po Polsce by sprawdzić się i sprawdzić wszystkie akcesoria. W takiej trasie okrzepniesz i będziesz wiedzieć co jest zbędne, co jest niezbędne a co jeszcze musisz zabrać.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pociągiem jakich relacji chcecie wrócić? Jak dobrze się orientuję to dobrego polączenia z Chorwacji do Polski nie ma. Zwłaszcza jesli chodzi o przewóz rowerów.

 

Przyznam się że sam wybieram się do Chorwacji na poczatku sierpnia ze Śląska do Splitu lecz głównie nurtuje mnie powrót ze Splitu.

 

Pozdrawiam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4. Planujemy spać w namiocie. Jakieś rady odnośnie takiego biwakowania w trakcie jazdy, czy warto szukać jakichś miłych gospodarzy, którzy udostępnią swoją działkę, czy nastawiać się na lasy itd (zero doświadczenia w tym temacie, każda rada będzie cenna)

 

 

Taka mała, ale chyba ważna uwaga :) co do spania na dziko :)

Chorwacja w dużej części jest jeszcze zaminowana, więc uważaj gdzie wchodzicie w las etc :) Brzmi to dla nas abstrakcyjnie, ale sam się niestety zdziwiłem ! :o

landmines.jpg

http://en.wikipedia.org/wiki/Minefields_in_Croatia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda. Ale miny zostały usunięte z obszarów miejskich i wiejskich. Także na łąkach i pastwiskach oraz w sadach min nie będzie. Także obszary wzdłuż drogi zostały oczyszczone w odległości 100 m od drogi więc nie jest tak żle.

 

W dużej części prawda :) Ale trzeba zastosować zasadę ograniczonego zaufania. Byłem w tym roku, i jadąc przez okolice mniej turystyczne  :icon_cool: - wiochy w prawdziwym tego słowa znaczeniu, to pola/łąki/lasy pomiędzy tymi wioskami nadal były zaminowane, i na pewno nie było to 100m :sweat:

Jeżeli bd w takiej okolicy, zapytaj się kogoś miejscowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że w tym roku była na tamtych terenach ogromna powódź i miny mogły zostać wypłukane i zmienić lokalizację. Ichniejsze władze zwracały na to uwagę.

Właśnie chciałem o tym pisać :) Podobno w sporej ilości dostały się do Dunaju :icon_confused: i mogą teraz być wszędzie...

Ale jeżeli lecisz przez Chorwację to chyba nie jest aż taki problem, bo powódź bardziej dotyczyła Serbii i Bośni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...