Skocz do zawartości

[opona] przyklejona do obręczy


sebeq76

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witajcie,

 

Jakiś czas temu dawałem koło do złożenia z części wraz z oponą i dętką.

dzisiaj po raz pierwszy zmieniałem dętkę, ponieważ złapałem kapcia.
Zauważyłem że opona jest z jednej strony przyklejona / przytwierdzona do obręczy.
Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem.

Z jednej strony trudniej się wyjmuje starą dętkę, ale potem łatwiej pompuje, bo opona od razu dobrze się układa.
Czy jeżeli bym chciał zmienić oponę na inną, to po prostu mam ją mocniej
pociągnąć i oderwać?
Czy jeszcze jakoś inaczej to się robi?

 

Pozdrawiam,

Sebeq

  • Mod Team
Napisano

 

 

to po prostu mam ją mocniej pociągnąć i oderwać?

Tak. Nikt nie klei opony do felgi, bywa że guma zwulkanizuje się z obręczą. Trochę więcej siły.

Napisano

 

 

Tak. Nikt nie klei opony do felgi, bywa że guma zwulkanizuje się z obręczą. Trochę więcej siły.

 

nie jestem przekonany. z jednej strony opona się wyraźnie mocno trzyma na całej krawędzi obręczy. Z 2 strony zeszło bez problemu.

NIe pierwszy raz też zmieniam oponę, więc wiem jak to jest.

Napisano

 

 

Jak wiesz, to nie pytaj na forum... Powyżej dobrze mówią, a Ty swoje. Typowo.

 

mógłbyś nie zaśmiecać nic nie wnoszącymi postami? czytałeś ze zrozumieniem? Napisałem wyraźnie "nie jestem przekonany", więc gdzie tu jest napisane, że wiem swoje???

 

po prostu zmieniałem tę oponę wcześniej kilkanaście razy i wiem, jaka jest różnica pomiedzy zapieczeniem się a przyklejeniem.

Tym bardziej, ze sytuacja jest tylko z jednej strony i na całej długości.

Napisano

"NIe pierwszy raz też zmieniam oponę, więc wiem jak to jest."

 

Wiesz kto to napisał? ;)

Raz się mocno trzyma rantu, a raz słabo, zamiast panikować i rozwodzić się nad problemem który nie istnieje, lepiej byś ją po prostu ściągnął...

 

Napisano

my też nie zmieniamy 1 raz, ale jak wiesz lepiej to rob co chcesz


zresztą przeglądając twoj profil widze że po prostu lubisz sobie stwarzać problemy ktorych nie ma(np. jak przechowywać lancuch)

Napisano

 

 

my też nie zmieniamy 1 raz, ale jak wiesz lepiej to rob co chcesz

 

napisałem juz wczesniej - chodziło mi o to, ze nigdy wczesniej przy zmianie opony nie miałem czegoś takiego. nie chodziło mi o to, ze wiem lepiej

 

 

 

zresztą przeglądając twoj profil widze że po prostu lubisz sobie stwarzać problemy ktorych nie ma(np. jak przechowywać lancuch)

 

jeżeli moje pytania są zbyt banalne dla Ciebie, to po prostu nie odpisuj. nie każdy jest takim znawcą.

Napisano

 

 

Kto Ci to montował? Może po prostu nie radzili sobie z osadzeniem opony czy coś, to użyli kleju. Różni są "mechanicy".

 

wysłełm już im zapytanie, zobaczymy co odpiszą. Wyglądali na kumatych, składali mi cały napęd na XT, więc założenie opony przy tym wydaje się banałem.

Napisano

 

 

Tym bardziej, ze sytuacja jest tylko z jednej strony i na całej długości.

Być może stawiałeś rower tak że często słońce świeciło z jednej strony roweru. Nie sądzę żeby ktokolwiek o zdrowych zmysłach kleił oponę do felgi Superglutem ;)

Łychy w dłoń i odklej oponę, aż takiego oporu nie powinna stawiać.

  • Mod Team
Napisano

 

 

Wyglądali na kumatych, składali mi cały napęd na XT,

Złożenie napędu Xt nie jest wyzwaniem dla  ogarniętego gimnazjalisty który w garażu ojca widział do czego służą klucze imbusowe więc to nie jest wyznacznik jakości serwisu/serwisantów.

A co do opony to chyba piętrzysz sam sobie problemy w życiu.

Napisano

Co do klejenia opon do obreczy to u mnie byl to jedyny działający sposób aby uniknąć wyrwanych wentyli. Mam w kilku miejscach ciapnięte klejem typu butapren czy uchu. Jeżdżę juz bezstresowo ze wyrwę wentyl. Wszystkie inne metody zawodzily. Ale pewnie w serwisie takich rzeczy nie robia.

Napisano

Złożenie napędu Xt nie jest wyzwaniem dla  ogarniętego gimnazjalisty który w garażu ojca widział do czego służą klucze imbusowe więc to nie jest wyznacznik jakości serwisu/serwisantów.

A co do opony to chyba piętrzysz sam sobie problemy w życiu.

 

niestety nie kończyłem gimnazjum i mimo oglądania kluczy imbusowych dla mnie to by było wyzwanie :-)

 

Dobra, dzięki za odpowiedzi, skoro mówicie, ze się zassało / zapiekło to następnym razem po prostu bez stresu to oderwę.

Wcześniej się obawiałem, ze mogę coś uszkodzić.

Napisano

to jesli konczyles technikum, nie dziwie sie juz ze firmy narzekaja ze nie ma pracownikow ktorzy cos potrafia...

 

 

masakra, nie stwarzaj sobie problemow w zyciu.

Napisano

Poleczek, nie mierz innych swoją miarą. Wbrew pozorom do złożenia całego napędu nie wystarczą tylko imbusy, no chyba że potrafisz założyć suport, korbe i kasetę używając samych imbusow to podziwiam.

Napisano

Poleczek, nie mierz innych swoją miarą. Wbrew pozorom do złożenia całego napędu nie wystarczą tylko imbusy, no chyba że potrafisz założyć suport, korbe i kasetę używając samych imbusow to podziwiam.

 

no coś Ty, poleczek potrafi to zrobić gołymi rękami, a imbusami to każdy głupi potrafi.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...