Deter Napisano 12 Czerwca 2014 Napisano 12 Czerwca 2014 Może masz słaby klucz, albo mało siły. A może brakuje długiej rury na przedłużenie. Koła od samochodu też czasami trzeba tak odkręcać
terrago Napisano 12 Czerwca 2014 Napisano 12 Czerwca 2014 To mocie kumie taki masywny wihajster z gwintem co sie go do wkreca do korby kluczem 16-ką chyba najdalej jak wlezie (bo jak słabo wkrecisz to gwint zerwiesz). Potem to takie ustrojstwo co przypomina srube (ale nie nakretke, jeno śrube) wkrecasz w ten wihajster do środka, tak soby sie zaparl na oskę, a jak sie już zapre na dobre to dokrecasz go jeszcze bardziej wspomnianym kluczem 16-ką coby zdjąć korbe. Jak już poczujesz, że korba sie rusza kręcisz ją jeszcze bardziej, aż sama odpadnie. Potem wykrecasz ten wihajster z korby kluczem 16-ka i gotowe. Aha. Nie zapomnij najpierw wykręcić śruby mocujacej ta jakby nasadką na klucz oczkowy (to takie bez gwintu), bo całą robotę spier****sz. I zapewne - klucz rownież, a wierz mi - to bardzo mądre i dobrze przemyślane urządzenie ;-) Pozdrawiam, M.
Aziraal Napisano 12 Czerwca 2014 Autor Napisano 12 Czerwca 2014 Tak mi doradzacie zebym mocniej krecil i tak zrobilem tylko w tym problem ze zrobilem sam gwint na prostej srubie, dobra jak mi nie pomoze pewna znajoma osoba to pojde do serwisu
terrago Napisano 12 Czerwca 2014 Napisano 12 Czerwca 2014 Wykrec srube z oski (z tego co widzę na zdjęciu jest już wykrecona). Potem wkrec w korbe to czarne (i tylko to czarne bez tego srebrnego środka). Potem wkrec srebrny klucz w to czarne i dokrecajac na maxa odkrec korbe
Aziraal Napisano 12 Czerwca 2014 Autor Napisano 12 Czerwca 2014 Dziękuje za wytłumaczenie ale jak tak zrobiłem z drugą korbą na kwadrat to tylko zrobiłem dodatkowy gwint na końcu... nie wiem czy jest sens pchać ten klucz na siłe i spieprzyć korbę i klucz. Ile tak mniej więcej podgrzewać korbe aby metal się rozszerzył i wyciągnąć korbe ?
terrago Napisano 21 Czerwca 2014 Napisano 21 Czerwca 2014 Szczerze najbardziej bym ci chyba doradził wizytę w serwisie. W sumie 20 zeta to nie taka tragedia Pozdrawiam, M.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.