Skocz do zawartości

[oświetlenie] Oświetlenie na dynamo tradycyjne- czy warto?


kjubas

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich

Planowałem zamontować oświetlenie do roweru na dynamo w piaście ale chyba zrezygnuję z tego ponieważ denerwują mnie zauważalne i ciągłe opory podczas jazdy, także tej podczas dnia. Szkoda energię marnować na walkę z magnesami podczas większości czasu. Jednak chcę mieć rower przygotowany do sporadycznych dalszych wycieczek, gdzie czasem pojawi się konieczność jazdy wieczornej bądź nocnej. Pomyślałem, że dobrym rozwiązaniem byłoby założenie tradycyjnego dynama na widelec amortyzatora mojego Lazaro i uruchamianie jedynie podczas jazdy wieczornej. Nie ukrywam, że zależy mi na oświetleniu dobrej jakości, nie tylko zepewniającej widoczność mojego roweru ale także oświetlającego drogę. Takie dynama są też trochę tańsze a poza tym nie trzeba kombinować z przeplataniem koła itd. 

 

Co myślicie o moim pomyśle? Czy może nie bawić się w takie dynamo i po prostu kupić dobre oświetlenie przód tył? Co wyjdzie taniej? 

 

Pozdrawiam

Kuba 

 

Napisano

Jasne, że lepiej mieć oświetlenie bateryjne. Dodatkowe akumulatorki zawsze możesz zabrać ze sobą, nie widzę problemu...

 

Masz pełno tematów co i za ile można kupić jeśli chodzi o światełka.

Napisano

IMHO albo dynamo w piaście, albo oświetlenie bateryjne/akumulatorowe. Dynamo na oponę/obręcz, powoduje wysokie opory.

Możesz też kupić dynamo w piaście wyposażone w sprzęgiełko- droższe i cięższe. 

Fajnym, aczkolwiek chyba zaniechanym, rozwiązaniem, mogłoby też być dynamo napędzane od szprych poprzez taką opuszczaną strzałkę, montowane obok piasty przedniego koła.

 

P.S.

Osobiście niemal nie odczuwam oporów toczenia wywołanych przez dynamo w piaście.  

Napisano

no tak ale na 4 dniowej wycieczce gdzie niekoniecznie będę miał możliwość ładowania akumulatorów sprawa stanie się kłopotliwa bo trzeba ze sobą wieźć i ładowarkę i zapas akumulatorków. 

 

Czy mimo to i tak wypada lepiej kupienie oświetlenia na baterie ?


IMHO albo dynamo w piaście, albo oświetlenie bateryjne/akumulatorowe. Dynamo na oponę/obręcz, powoduje wysokie opory.

Możesz też kupić dynamo w piaście wyposażone w sprzęgiełko- droższe i cięższe. 

Fajnym, aczkolwiek chyba zaniechanym, rozwiązaniem, mogłoby też być dynamo napędzane od szprych poprzez taką opuszczaną strzałkę, montowane obok piasty przedniego koła.

 

P.S.

Osobiście niemal nie odczuwam oporów toczenia wywołanych przez dynamo w piaście.

 

 

 

 

Przyznam, że czasem jeżdżę pegasusem mojej dziewczyny z 3W dynamem w piaście i i ciągle trzeba pedałować. Opory są z pewnością. Na trasę 70 km już chyba zrobią dodatkową robotę ze zmęczeniem?  

Napisano

a czy planujesz przez te 4 dni caly czas noca jechac? sadze ze przez 4 dni jak masz nowe baterie/akumulatorki i jak masz zapasowe to powinny wystarczyc. (chyba ze chcesz halogenem swiecic a teraz sa takie fajnie ledy co malo jedza a duzo daja ze sie tak wyraze :) )

Napisano

 

 

P.S.

Osobiście niemal nie odczuwam oporów toczenia wywołanych przez dynamo w piaście.  

A ja wręcz przeciwnie. Zwłaszcza jak jedzie sie z małymi prędkościami to wyrażnie czuć opory pochodzące z pasty. Moim zdaniem piasta z dynamem jest dobra dla mieszczuchów przemieszczających się na krótkie odległości czyli do 5 -7 km.

 

Dlatego na dalekie jazdy zdecydowanie lepsze jest oświetlenie bateryjne zwłaszcza, że będzie użytkowane sporadyczne...tu UWAGA...nie dotyczy sezonu jesienno-zimowego.

Napisano

"Dlatego na dalekie jazdy zdecydowanie lepsze jest oświetlenie bateryjne zwłaszcza, że będzie użytkowane sporadyczne...tu UWAGA...nie dotyczy sezonu jesienno-zimowego."

 

A o co chodzi z tym sezonem jesienno zimowym? O krótszy czas działania baterii ?

Napisano

Pewnie kiedy spytam o poradę "jaki zestaw przód tył kupić" tak żeby przód dawał realne oświetlenie drogi i był stosunkowo niedrogi i w miarę długoświecący a tył z kolei super widoczny to dostanę po palcach za nie przeszukanie całego forum? 

 

Wiem, że jest miliard informacji na ten temat ale jako laik (już trochę czytałem kiedyś na tym forum) miałem totalny mętlik w głowie. 

na pewno fajnie byłoby gdyby można było to ładować w 220v oraz  samochodzie bądź lampka była na tradycyjne akumulatorki "paluszki" 

tak żeby można było zabierać zapas. 

Napisano

Jak chcesz mieć światło o mocy długich świateł samochodowych to nie masz wyjścia i nawet, co kilka godzin wymieniać akumulator, ale takiego prądu nie zapewni żadna piasta, a tym bardziej dynamo, więc wożenie kilku lekkich akumulatorów i świecenie o mocy kilku, kilkudziesięciu procent nie jest złym wyjściem. Oczywiście mam na myśli dość lekkie trochę większe od zwykłych baterii paluszków akumulatory 18650 i dedykowane do tego latarki, które są częstym tematem tu na forum.

Mnie taka latarka wystarcza na kilka nocnych jazd bez wymiany akumulatorów, ale też świecę pełną mocą sporadycznie, a najsłabsze światło i tak jest o wiele mocniejsze niż większość typowych latarek rowerowych.

Jakby to miała być wycieczka na miesiąc z ładowaniem do telefonu itd, ale ty wskazałeś cztery dni i jeszcze jednym wyjściem w takiej sytuacji będzie piasta ze sprzęgłem, ale żadne dynamo.

Napisano

 

 

i wyjściem w takiej sytuacji będzie piasta ze sprzęgłem.
 

 

a mogę prosić o jakiś namiar takiej piasty? Brzmi jak niezły kompromis między dającym opory dynamem tradycyjnym a bezoporowym ale jednak wymagającym czasem obsługi oświetleniem bateryjnym. 

 

Generalnie nie chodzi mi o to żeby lampka świeciła jak długie w samochodzie ale jednak żeby dawała realne światło na wiejskiej drodze gdzie przeważnie po godz. 23 gasną wszystkie latarnie. 

Napisano

ta przednia ma chyba dość słabe czasy świecenia? A jak to się łąduje ? Koszt akumulatorów do niej plus zapasowe plus ładowarka nadal są opłacalną inwestycją? 

Napisano

Jest opłacalne.

 

Wchodzi tam ogniwo 18650, które ładujesz ładowarką do tego typu ogniw przez zwykłe gniazdko 230V.

 

Ogniwo nie jest zbyt duże, dlatego mozesz ich wziąć kilka w zapasie.

 

 

Napisano

tylko rozbierzność cen akumulatorków i ładowarek  do Convoya jest tak duża że znow jest pytanie- jakie optymalnie kupić?  


czy ten Convoy będzie jedyną sensowną alternatywą dla dynama? Czy znajdzie się jeszcze jakaś do porównania. Ta tylna mi się podoba.  

Napisano

Piasta ze sprzęgłem jest droga i ciężka, więc jest to dość spory kompromis przydatny na bardzo długie wycieczki, stąd akumulatory i kolega powyżej zasugerował Ci najlepsze wyjście. Jeden akumulator wystarczy na kilka dni i waży (jak mój) około 40 g, a zwykła piasta z prądnicą sporo więcej. Posiadanie kilku sztuk akumulatorów wystarczy na bardzo długą wycieczkę, mało tego są specjalne pojemniki, z których można ładować telefon i to wszystko wciąż jest tańsze i lepsze niż zwykła nowa piasta z prądnicą.

Kompromisem są bardzo długie wycieczki z podłączoną nawigacją i wtedy nie zastanawiamy się nad rozwiązaniem, tylko je stosujemy. Jeżeli mimo wszystkich przeciwwskazań się nie zrażasz do prądnicy to proszę tu jest na forum jest o tym temat.

Napisano

Dziękuję 

Skutecznie przekonaliście mnie do rozwiązania bateryjnego :) 


a co z tymi ladowarkami/ akumulatorkami? Jakieś rekomendacje i ilość na jedną kilkudniową wyprawę? Jakieś panasonici widzialem za kolo 30 zło/szt ale też widzialem akumulatorki za  7 zł/sztuka. Czy każda ladowarka taka nawet za 12 złotych będzie dla nich dobra? A co z uchwytem na kierownicę ? 

Napisano

Jak chcesz mieć światło o mocy długich świateł samochodowych to nie masz wyjścia i nawet, co kilka godzin wymieniać akumulator, ale takiego prądu nie zapewni żadna piasta, a tym bardziej dynamo

Kłóciłbym się. Są prądnice 8W, które zapewnią przynajmniej 1000lm (prawdopodobnie da się założyć na oba koła, więc moc się podwoi). Z tradycyjnej piasty można też więcej wycisnąć pracując na wyższym napięciu.

Inne rozwiązanie, to akumulator buforowy i przełączanie mocy. Przy ładowaniu akumulatora lampki np. wciągają 2W i mamy 1W na ładowanie akumulatora. W trybie boost można dowalić na diody ile wytrzymają wspomagając się akumulatorem.

Kwestia zasobności portfela i fantazji.

 

czy ten Convoy będzie jedyną sensowną alternatywą dla dynama?

Jedyna na pewno nie, ale jedna z najsensowniejszych jeżeli chodzi o stosunek ceny do ilości światła i jakości wykonania.

Mi osobiście nie pasują dostępne tryby. 30% to około 240lm co jest sporą ilością światła. Przydałby się jakiś słabszy i trochę mocniejszy np. 20% i 50-60%. Za trochę drożej jest latarka, którą można zaprogramować pod siebie: http://allegro.pl/latarka-rower-edc-x1-xm-l2-t6-3c-850lm-program-i4296644201.html

 

Jeżeli się jeździ po drogach publicznych, to warto zrobić osłonę odcinającą, żeby nie walić ludziom po oczach.

 

Dynamo vs akumulatory to kwestia ile czasu potrzebne jest światło. Jeżeli to godzina dwie dziennie to akumulatory powinny wystarczyć. Tak samo jak to ma być oświetlenie w razie czego. Jeżeli dłuższa jazda po ciemku, to dynamo ma przewagę (o ile nie jest to jednio dniowy/całonocny wypad).

 

PS. ile zapasowych brać, to przelicz ile czasu przewidujesz jechać po ciemku i ile latarka prądu wciągnie.

Napisano

jeszcze ostatnie pytanie- porządkowe- dla pełnego rozeznania w temacie. Czy jeśli kupiłbym jednak rzeczy pod dynamo to lampa przednia oraz tylna które zakupię pod dynamo tradycyjne będą odpowiednie na przyszłość do dynama w piaście? Czy to są zupełnie inne zestawy i trzeba kupować pod konkretne dynama? Pytam bo w jednym sklepie internetowym widziałem taki podział i trochę mnie to zdziwiło. 

 

 

Napisano

Dynamo butelkowe na wstępie należy odrzucić. Brak oporu podczas wyłączenia w żaden sposób nie zrekompensuje bardzo odczuwalnego oporu podczas załączenia (5-20% większego nakładu sił). Dodatkowo dochodzi problem ślizgania się na oponie, którego nie da się w 100% wyeliminować.

 

Prądnica w piaście wymaga ok. 1-2% większego nakładu sił od rowerzysty przy wyłączonym oświetleniu. Wątpię by ktoś był w stanie to odczuć. Można to zaobserwować jedynie jak koło samoczynnie się zatrzymuje będąc w powietrzu.

 

Nie słyszałem o prądnicach 8W o których mówi Zekker (możesz podać linka? - jak już gdzieś pisałeś to przepraszam ale nie pamiętam). Typowe pradnice 3W generują taką moc dla oświetlenia halogenowego. Z uwagi na zasadę działania pradnica nie ma limitu w generowanej mocy. Ona ma nasycenie generowanego pradu. Napięcie zależy od odbiornika. I tak można wyciągnąć ok. 7W przy 20km/h czy 11W przy 30km/h. Przy ledach daje to obecnie coś około 800lm/20km/h oraz 1250lm/30km/h. Wiele porzadnych latarek ma taką wydajność.

 

Prądnica plus lampka wyjdzie chyba ciut drożej niż latarka z ogniwami i ładowarką. Otrzymujesz wtedy komfort użytkowania i nie martwisz się o nic. Problemem dla niektórych może być brak podtrzymania przedniego światła po zatrzymaniu (wykonalne jest ale stwarzające więcej problemów niż korzyści) i kłopot z wykorzystaniem poza rowerem.

 

Przeczytaj o mojej lampce. Dla mnie warto inwestować w pradnicę. Ale oczywiście warunkiem jest zbudwanie lampki własnoręcznie a nie kupiona w sklepie bo te są cholernie drogie i znacznie gorsze. Stosunek jakości do ceny jest wtedy tragiczny w porównaniu do oświetlenia bateryjnego.

http://www.forumrowerowe.org/topic/151330-oswietlenie-lampka-rowerowa-na-pradnice-w-piascie/

Napisano

Twoja lampka wyglada super ale obawiam sie ze moje umiejetnosci elektroniczne sa z male zeby oplacalo sie to robic. Mozesz sie zaoferowac z odstapieniem takiej lampki badz zrobieniem na zamowienie? Ile kosztuja materialy na nia tak orientacyjnie ?

Napisano

...Nie słyszałem o prądnicach 8W ... ...możesz podać linka?...

 

Prosz... ;)

 

http://www.sunupeco.com/#!maxidyn/chvs

...Czy to są zupełnie inne zestawy i trzeba kupować pod konkretne dynama?...

 

Nie ma różnicy.

Piasta ze sprzęgłem jest droga i ciężka...

 

Pojęcie względne - lekkie piasty także są drogie, najtańsze piasty z kolei są ciężkie.

 

Lekka piasta za "przyzwoite" pieniądze waży ok. 470-480g., piasta ze sprzęgłem ok. 600g.,

najtańsze piasty to waga 700g. wzwyż.

Napisano

Czy jeśli kupiłbym jednak rzeczy pod dynamo to lampa przednia oraz tylna które zakupię pod dynamo tradycyjne będą odpowiednie na przyszłość do dynama w piaście?

Jeżeli kupowałbyś z takim pomysłem modernizacji, to lampki z wyłącznikiem (przeważnie tylko w przedniej, która też odcina tył).

W bardzo szczególnych przypadkach mogą być problemy w działaniu. Nie znam charakterystyki dynama na koło, ale jeżeli ma inne częstotliwości pracy niż piasta, to z Luxos-em U raczej nie pożenisz (tak samo jak z tą prądnicą 8W, która daje na wyjściu prąd stały).

 

Warto wspomnieć o jednej wadzie rozwiązań na dynamo. Jak się stoi, to nie świeci, nawet jak jest podtrzymanie, to w większości lampek światła jest mało. Więc jeżeli na wyprawach końcówka po ciemku, to np. szukanie miejsca pod namiot przy jeziorze może być trudne.

 

Jest jeszcze kwestia mocowania lampek. Przednie w większości wypadków są przykręcane do widelca. Większość tańszych amortyzatorów i widelców sztywnych ma odpowiednie mocowanie, ale lepiej sprawdzić.

Tylne montuje się do bagażnika lub błotnika. Do sztycy może są jakieś pojedyncze sztuki.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...