Skocz do zawartości

[do 2200] Unibike Expedition vs Kross Trans Sander


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

bardzo proszę o szybką poradę, co wybrać z tematu:

 

Unibike Expedition vs Kross Trans Sander ? (modele 2014)

 

Z jednej strony do Expedition muszę dopłacić ok.320 zł, czy warto? Zaznaczam, że w zakupionym rowerze nie będę niczego zmieniał zaraz po zakupie, tzn, ten osprzęt co będzie, będę uważał za optymalny, skoro producent taki wmontował, to taki będę używał.

 

Druga sprawa, czy warto kupować Expedition z zewnętrznymi biegami?

W przypadku Sandera jest wygoda, przerzutki wewnętrzne, spokojnie wystarczające do zastosowań trekkingowych.

A o zewnętrzne trzeba dbać, serwisować etc. Ile to mniej więcej czasu zajmuje, jak często trzeba takie czynności wykonywać i ile kosztują? Zębatka/kaseta też się zużywa i będę musiał wydać kolejne setki na nowe części. Dodatkowo słyszałem, ze jak jest 9 biegów z tyłu, koło ulega szybciej rozcentrowaniu, kolejne wydatki...

 

Zależy mi na trwałym rowerze, by najmniej go serwisować, by był sprawny i niezawodny. Doradźcie proszę i uargumentujcie patrząc z punktu moich potrzeb.

 

Będę wdzięczny za szybką odpowiedź, bo muszę podjąć decyzję w ciągu doby.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sander mnie osobiście nie zachwyca. 7 biegów może i starczy, ale tylko jeśli masz małe wymagania. Jak jedziesz cały dzień przez asfalt/piach/szutry/wzniesienia/wiatr/deszcz whatever to szybko zaczyna brakować przełożeń. Do tego tam i tak nie ma pełnej osłony łańcucha, więc łańcuch tak, czy inaczej trzeba zdejmować, szejkować, smarować od nowa i zajmować się całym tym syfem, którego się obawiasz :)

 

Amortyzator ma słaby, bez blokady i olejowego tłumienia.

 

To raczej rower miejski, niż trekkingowy.

 

Jeśli chcesz do miasta i niezbyt dalekich wycieczek poza miasto, to jak najbardziej ok. Jeśli te wycieczki mają być jednak dłuższe i np. z sakwami, to raczej na pewno wziąłbym Expedition.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

 

Sam łańcuch to chyba nie aż taka tragedia, w zewnętrznym przerzutkach jest tego dużo więcej do roboty w związku z zębatkami.

 

Amortyzator gorszy, bez blokady, ale z drugiej strony, na polskie drogi to raczej zawsze wskazany ;)  A ten olejowy, to czasem nie trzeba serwisować co jakiś czas?

 

Będę jeździł rowerem ok. 100 km na tydzień i tylko w okresie "ciepłym".

 

Z jednej strony 7 biegów, ale tak naprawdę to ile jest przełożeń w rowerze z 28 przerzutkami? Użytecznych, bez dublowania i krzyżowania? 9, 10? Do tego większe prawdopodobieństwo rozcentrowania tylnego koła.

 

A koszty? na ile starczy taka kaseta? A ponadto - im lepsze komponenty, tym droższe w przypadku przyszłej wymiany? onadto mycie samemu, rozkręcanie zębatek, czyszczenie, bawienie się, strata czasu, a jeszcze jak się nie ma doświadczenia, to się źle skręci / coś rozreguluje...

 

Wciąż nie jestem przekonany...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z ofertą Kross Trans Alp 2014?

 

Różnica między nim a expedition to około 400 zł.

 

Czy warto dopłacać te 400 zł?

 

W 2014 roku poziom udźwigu się zwiększył w Krossie, może warto? Wiem że nie ma blokady amortyzatora, ale inne części/akcesoria bardzo zbliżone, czyż nie?

 

Proszę o Wasze uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...