Skocz do zawartości

[hamulce hydrauliczne] Problem z wymianą płynu hamulcowego, wysunięty tłok itp...


Vendeur

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

posiadam hamulce Hayes Nine, ale piszę w ogólnym gdyż myślę, że temat nie jest specyficzny tylko dla tego producenta i każdemy może się przydać.

 

W rowerze od nowości miałem problem z przednim zaciskiem, w którym tarcza ocierała o klocek lub ściankę zacisku. W tylnim zawsze było cichutko! Jakoś nigdy z tym nic nie zrobiłem, bywało że długo nie jeździłem, postanowiłem się w końcu zabrać. Generalnie rower hamował bardzo dobrze mógłbym dęba stanąć, jedynie ten hałas, nie do wytrzymania. Brzęczenie głośne, po lekkim naciśnięciu klamki ustawało na moment. W efekcie musiałem jeździć z cały czas naciśniętą, aby mieć spokój...

 

Powodem tego był brak przerwy po bokach tarczy, a to dlatego, że jeden z klocków był wysunięty nieco i nie chciał się chować. Odstęp bo bokach tarczy był poniżej 0,5mm. Wciśnięcie tłoka nic nie zmieniało, po naciśnięciu klamki zostawał znowu wysunięty.

 

Postanowiłem wszystko rozebrać, odpowietrzyć etc. Zatem postudiowałem w necie co i jak, spuściłem płyn, rozebrałem zacisk, wyciągnąłem tłoki, lekko przeszlifowalem ścianki, poczyściłem, nasmarowałem tłoki smarem do tłoczków, włożyłem i docisnąłem do końca. Zalałem układ za pomocą strzykawek, przelałem przez niego 50ml płynu, aby nie było pęcherzyków. Poskładałem wszystko, próba hamulca... nie działa, klamka się zapada. Przejechałem 10 km, nic się nie zmieniło, poza tym, że nie było hałasu. Tłoki ani drgnęły. Może przez to, że nie naciskałem klamki pod koniec odpowietrzania, aby dopompować płyn.

 

Zrobiłem ponownie wszystko, tym razem pompując klamką, dość długo... Efekt jest taki, że hamulec już działa, ale klamka dość późno łapie, poprzednio znacznie wcześniej, nie jest twarda, prawie się zapada i przed końcem łapie. Co najgorsze, widzę już że tłok się chyba znowu wysunął i nie wraca...

 

Działałem jak na filmiku tutaj https://www.youtube.com/watch?v=m7xuAw9_5nY, tylko przykład, bo sama wymiana płynu wydaje się nie być wielką filozofią...

 

Nie wiem też, czy to normalne, ale jak lekko odkręcam śrubę odpowietrzającą przy zacisku, to wycieka przez nią płyn, także podczas pompowania nowego do układu przez strzykawkę. W necie nie znalałem info, aby mogło tak wyciekać, na filmikach też tak się nie działo. Śrubę odkręcam minimalnie, gdybym zrobił to lżej, nie dałoby się wstrzykiwać nic.

 

Zatem są 3 problemy, wyciekający płyn z tej śruby odpowietrzającej na dole po minimalnym odkręceniu (mniej się nie da, bo wtedy płynu nie da się wstrzyknąć), non stop wystający jeden z tłoków i przez to brak luzu pomiędzy tarczą a klockami, oraz zapadająca się zbyt mocno klamka hamulca po wymianie płynu, dość dokładnej.

 

Przyznam, że mnie trochę szlag trafia, czy ktoś mógłby mi pomóc?


 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jeden tłoczek nie porusza się tak jak powinien to znaczy że nadal w tym miejscu jest większy opór niż z drugiej strony: albo gniazdo w zacisku jest uszkodzone, albo powierzchnia tłoczka albo uszczelka. 

Płyn przez śrubę odpowietrznika nie powinien uciekać - po założeniu wężyka na odpowietrznik uzyskujesz w tym miejscu szczelny układ.

Do odpowietrzania dziewiątek przydatna jest końcówka z wężykiem - końcówkę wtykasz w otwór w membranie, otwór zakryty jest plastikową zaślepką. Otwór w membranie przypomina "grzybek" - jest on przeciśnięty przez pokrywę zbiorniczka wyrównawczego. Jeśli membrana jest uszkodzona w tym lub w jakimkolwiek innym miejscu to nie możesz uzyskać szczelnego układu by wypompować ze środka powietrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tłoki taki sam opór stawiają, identyczny był przy ich wyciąganiu jak i wpychaniu. Membrana na górze nie wygląda na uszkodzoną. Gdy przepychałem płyn, było widać, że przelatuję pęcherzyki powietrza, potem przestały.

 

Nie wiem, czy mogły się posypać, bardzo mało były używane.

 

Zastanawia mnie ta śruba na dole, gdzie po lekkim przekręceniu wycieka mi olej. Może to ona jest problemem braku możliwości zalania układu? Ale przecież to tylko śruba... Wiem, że nie powinna przeciekać, ale dlaczego tak się dzieje?

 

Ew. czy ktoś zna jakiegoś speca we Wrocławiu, który mógłby się tym zająć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogą się zwyczajnie rozsypać, ze starości. Ostatni rok produkcyjny to był chyba 2005, 9 lat.

Nine nie są produkowane od paru lat więc ostatnie sztuki tak czy inaczej nawet jeśli nie były użytkowane leżakują aż je ktoś kupi. Dot który napędza te hamulce nie jest tak oszczędny dla uszczelek jak olej mineralny.

Przy odpowietrzaniu powinien być zamontowany do zbiornika wężyk z końcówką  pęcherzyki zbierające się na wylocie otworu membrany lub ich widoczny brak mogą być mylne. 

Nawet na rynku wtórnym, np allegro coraz trudniej dostać części w tym nowe to już absolutny hit. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...