Skocz do zawartości

[gwarancja] Cube i problem z gwarancją ?


Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem Cube LTD i zepsuł mi sie,na na gwarancji.

Gwarancje jest wydana przez importera rowerów Cube firmę Ski-Team z Warszawy i jest tam podana procedura reklamacyjna

".....III. Wszelkie stwierdzone nieprawidłowości w funkcjonowaniu roweru
należy zgłaszać niezwłocznie w autoryzowanym serwisie. Zgłaszany
do obsług
i
...."

Udałem się do serwisu Cube mieszczącego się w firmowym sklepie importera i odmówili mi naprawy roweru, a  powód odmowy to rower nie został zakupiony w ich sklepie.

Rowery Cube importowane przez firmę Ski-Team można kupic w ich firmowych sklepach jak również w innych sklepach rowerowych. Ja własnie kupiłem w takim innym sklepie rowerowym, mam gwarancję wydaną przez importera (Ski-Team)  i wchodzi na to że jest bezuzyteczna.

Czy miał ktoś podobny problem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to normalne z każdym rowerem w zasadzie tak jest albo oddaje się go do sklepu w którym go kupiłeś, albo wysyła bezpośrednio do producenta. W związku z tym, że przy wysyłka do Cube będzie nie opłacalna, to wyślij go do sklepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to normalne z każdym rowerem w zasadzie tak jest albo oddaje się go do sklepu w którym go kupiłeś, albo wysyła bezpośrednio do producenta. W związku z tym, że przy wysyłka do Cube będzie nie opłacalna, to wyślij go do sklepu.

Przecież dostarczyłem rower producentowi czyli w tym wypadku importerowi.

Sklep w którym kupiłem juz nie istnieje, a instrukcja z karty gwarancyjnej jest taka, ze mam dostarczyć zepsuty rower do serwisu autoryzowanego, a nie że mam gdzies wysyłać.

 

 

Cytat XIV. Roszczenia z tytułu gwarancji należy zgłaszać w miejscu zakupu roweru.

 

 

 

Tu chyba maja na mysli inne roszczenia aniżeli zgłosznie naprawy gwarancyjnej, bo inaczej punk III oraz punkt XIV wzajemnie by się wykluczały

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest i jest to zupełnie normalne.

Naprawy gwarancyjne rowerów są dokonywane przez sklep, w którym zakupiles rower.

Jest to niekorzystne dla tych co kupują rower przez internet, ale jeśli się zastanowić skąd w internecie niższe ceny, to wlasnie stąd. Sklepy internetowe wykonują znacznie mniej (lub wcale) usług gwarancyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@ronin53, Proponuję się skontaktować z "kwaterą główną" Ski Team. Sklep po prostu mógł Cię zbyć, żeby mieć mniej problemów na głowie. Jeżeli kupiłeś rower w sklepie trzecim, który np nie jest autoryzowanym serwisem Cube, to i tak ten rower powinien zostać wysłany do producenta/importera, gdyż w świetle postanowień gwarancji utracisz ją dokonując naprawy w serwisie nieautoryzowanym. W takim przypadku odmowa trochę trąca absurdem, gdyż to i tak Ski Team musi ponieść koszt transportu... Jeżeli natomiast sklep, w którym kupiłeś, jest ASO, to musisz dokonać naprawy właśnie tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem ten sam problem, pisalem na glowny e-mail SkiTeamu do goscia zajmujacego sie Cube'ami i kazali oddac rower do sklepu w ktorym go kupilem, odmawiajac jego przyjecia. To samo jak rozmawialem z serwisem bezposrednio w sklepie.

 

U mnie byla fabrycznie wadliwa piasta, ktora po ~250km zaczela sie rozkrecac. Koniec koncow zrobilem za swoja pieniadze w serwisie niedaleko domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mam problem, bo sklep w którym kupiłem rower zlikwidował się.

Był to stacjonarny sklep z rowerami Cube ale zamknał sie.

Ale zdaje się, że gwarancję daje producent/ (mporter) a nie sklep, bo sklep daje rękojmie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarancje daje producent sprzętu i jest dobrowolna. Sprzedawca odpowiada przez 2 lata za sprzedany przez siebie sprzęt.

Proponuję zadzwonić tutaj: http://www.federacja-konsumentow.org.pl/63,tu-znajdziesz-pomoc.html

Ewentualnie do rzecznika konsumentów, można też poddać w uokik z prawnikiem. Bardzo mili ludzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Importer nie jest gwarantem w tej sprawie.

 

Jest nim producent oraz sklep, który Ci go sprzedał. Spróbuj się dowiedzieć, czy ktoś nie przejął obowiązku gwarancyjnego po tym sklepie.

 

 

 

 

 

A tak po cichu, jeśli usterka nie jest tak duża, to radzę zrobić to samemu, bo teraz będą Cię tak odsylać jeden do drugiego i będziesz kilka miesięcy bez roweru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

A tak po cichu, jeśli usterka nie jest tak duża, to radzę zrobić to samemu, bo teraz będą Cię tak odsylać jeden do drugiego i będziesz kilka miesięcy bez roweru.

Podejrzewam że jest to właśnie sposób na zmęczenie pacjenta. Klient jest dobry przed zakupem, po to już upierdliwiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest nim producent oraz sklep, który Ci go sprzedał.

 

Sklep (sprzedawca) nie odpowiada z tytułu gwarancji, tylko niezgodności towaru z umową.

Na gwarancji powinien być wyszczególniona nazwa i adres gwaranta (nie mylić z miejscem sprzedaży), zwykle w warunkach gwarancji/regulaminie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak wyglada sprawa z moją reklamacją :

Wysłałem do Importera rowerów Cube  maila z opisem sprawy, a wczoraj zadzwonieł do nich.

Po pewnym czasie miła pani z firmy Ski-Team oddzwoniła do mnie, przeprosiła mnie za zaistnialą sytuacje, przyznała że gwarancja na rower mi przysługuję i kazała ponownie udać sie do  serwisu w sklepie firmowym w Gliwicach. celem naprawy roweru.

Za jakis czas otrzymałem nawet drugi telefon, tym razem ze sklepu, że zapraszaja mnie do siebie z rowerem.

Pojechałem  dzisiaj z rowerem do tego serwisu, jeden z panów nawet mnie poznal. 

I ponownie mi dzisiaj odmówili w tym samym serwisie naprawy, tym razem pod pretekstem, że ta częśc nie podlega gwarancji.

( nie wiem tylko po co mi dzwonili jak wiedzieli juz co jest zepsute i że odmowią ?)

Pokazałem im instrukcję, że ta część podlega dwuletniej gwarancji i nie jest wyłączona z gwarancji.

Wtedy mi odpowiedzieli mi, że jak się uprę, to rower mi przyjmą do serwisu na dwa tygodnie, a i tak dostanę z powrotem nie naprawiony z odmową reklamacyjną.

normalnie, jakaś masakra :(

PS

W sumie to zepsuła się drobnostka, pedał się zatarł, a koszt wymiany to kilkadziesiąt złotych.

Panowie z serwisu nawet go wykręcili i stwierdzili, że coś tam w srodku się zepsuło.

Niby mała drobnostka, można by machnąć ręką i naprawić sobie samamu. 

Ale laczego mam na to  machnąć ręką ?

Jest umowa gwarancyjna i mi sie to należy jak koniowi owies.

 

Gdyby to był rower marketowy za kilkaset złotych pewnie bym to olał, ale kupiłem rower markowy za rower 3400 zł,  dostałem gwarancję 24 misiące na osprzęt  i zepsuł się po pół roku.


 

A tutaj z ich książki gwarancyjnej :

 

I. Warunki gwarancji przedstawiają się następująco:

1. Rowery CUBE począwszy od daty zakupu posiadają:
− 24 miesięczną gwarancję na komponenty w rowerze

-  60 miesięczna gwarancje na rame roweru (pęknięcia, złamania)

 

IX. Gwarancja nie obejmuje naturalnego, eksploatacyjnego zużycia
poszczególnych elementów roweru lub ich rozregulowania w trakcie
użytkowania, w szczególności:

1. Zniszczenia lub zużycia ogumienia.
2. Rozciągnięcia łańcucha.
3. Rozcentrowania kół.
4. Rozregulowania przerzutek i hamulców.
5. Zużycia klocków hamulcowych.
6. Wyeksploatowania kasety i wieńców mechanizmu korbowego.
7. Zużycia obręczy.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak to już jest z tymi dealerami rowerów...kupiłem Kellys Viper 1.0 co prawda rower za 1200zł ale pan nie poinformował mnie nawet że po 2 tyg powinienem przyjechać na przegląd gwarancyjny o którym była mowa w gwarancji (to też moja wina że nie przeczytałem) rower po 500 km siadł pedał i korba...pan powiedział że rower nie miał przegladu serwisowego po kupnie więc rower nie był prawidłowo eksploatowany...olałem sprawę a rower sprzedałem koledze za połowę ceny...

 

idąc dalej kupiłem używany rower i mam dobry sprzęt za dobrą cenę...bo wydając kasę w sklepie na nowy rower każdy by chciał być obsłużony prawidłowo gdy przyjdzie z usterką a nie zbywany na siłę...i dlatego wole kupić używany rower od mojego zdarzenia ze sklepem niż nowy rower...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można powiedzieć, ze szczęśliwy koniec moich perypetii z naprawą reklamacyjną

Po kolejnej mojej interwencji do cetrali, ktos z firmy Ski-Team zadzwonił do mnie, ze mam pojechac do ich serwisu i rower zostanie naprawiony.

Tak też się stało.

Pytanie czy było warto domagać sie swoich praw zgodnie z kartą gwarancyjną ?

Sam nie wiem do końca, moje koszty dojazdów do serwisu przewyższyły pewnie koszt naprawy,, nie wspominając o straconym czasie i nerwach.

A z drugiej strony nie można odpuszczać gdy mamy rację, bo handlowcy zaczeli już nas całkiem olewać :(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...