Skocz do zawartości

[Rower] 26 czy 28 - co wybrać?


alojzybombel

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam!

 

Proszę o pomoc w wyborze. http://allegro.pl/rower-arkus-grom-czerwony-2014-promocja-i4228759869.html czy http://www.mall.pl/rowery-miejskie-cruisery/arkus-orion-19-model-2014 Mam 180cm i 110kg. Obie ramy mają rozmiar 19" Różnią się tylko kołami, która konstrukcja będzie wytrzymalsza? Które koła będą trwalsze? Rower będzie użytkowany w mieście. Zależy mi na możliwie wyprostowanej i wygodnej pozycji w czasie jazdy. A może coś lepszego da się znaleźć w podobnej cenie? Wszelkie sugestie mile widziane.

 

Pozdrawiam i bardzo proszę o odpowiedź i pomoc w wyborze.


Znalazłem jeszcze coś takiego: http://allegro.pl/rower-miejski-arkus-turing-zielony-model-2014-i4279884082.html - co o tym myślicie?

Napisano

Rower musi być nowy, bo ja się na rowerach zupełnie nie znam. To w ogóle nie jest temat do dyskusji. Używanego nie kupię. Pytanie jaki nowy i tani rower kupić?

 

Wiem, że koła są najsłabszym elementem. Czy koła 28" będa wytrzymalsze niż 26"? Czy przeciwnie?

 

Widziałem na allegro w podobnej cenie rowery z kołami 26" i aluminiowymi obręczami ale chińskie - to chyba lepiej takiego rometa/arkusa kupić mimo, że ma metalowe obręcze?

 

Bardzo proszę o konkretne rady, co kupić? Najtańszy jest ten Turing i jego bym najchętniej kupił, ale obawiam się o to, czy taka rama jest wytrzymała i czy nie będę o to dyanamo w tyle zachaczał podczas pedłowania (wszystkie moje poprzednie rowery miały dynamo przy przednim kole).

 

Czy są jeszcze jacyś inni polscy producenci tanich rowerów bez przerzutek? Jeśtli tak, to jacy.

 

Pozdrawiam i bardzo prosze o pomoc w wyborze.

Napisano

Gdyby koła były zbudowane z takich samych elementów , w tej samej technologii to mniejsze będą zawsze mocniejsze od większych . Czyli teoretycznie 26" mocniejsze od 28" .

W konkretnym przypadku za mało danych żeby ocenić ale biorąc pod uwagę że oba rowery są tego samego producenta i  tej samej klasy stawiam jednak na 26 " .

Czy koła i rower jako całość wytrzyma twoją wagę nie wiem . Za takie pieniądze trudno spodziewać się super mocnego sprzętu . Ale to tylko przypuszczenia , nie znam tych rowerów . Może napisz do producenta , zapytaj o dopuszczalną wagę rowerzysty .

Któryś z polskich producentów ( nie pamiętam Unibike albo Kross ) deklarował właśnie 110 kg . Wiem , ze ludzie dużo ważący często składają koła na zamówienie .

 

Turing to damka czyli z założenia może być delikatniejszy ale to też tylko przypuszczenia .

Napisano

Kolego, my naprawdę jesteśmy w stanie mocno nakombinować, by zadowolić pytających w tych działach. Ale tu się nie da.

 

To są rowery, które nie wytrzymają nawet użytku przez lekką, rzadko jeżdżącą osobę. Jak chcesz coś nowego na komponentach o choćby standardowej wytrzymałości na najniższych częściach markowych, to masz 3 razy za mały budżet.

 

Po prostu przy obecnych cenach rynkowych nie da się wyprodukować roweru za takie pieniądze. Nie licz na to, że polski producent oznacza polskie podzespoły. Te firmy w tym budżecie nie mają żadnych oporów przed zamontowaniem tam najtańszej na rynku rozklekotanej chińszczyzny.

 

Ja wiem, że ludzie nie lubią jak się tak piszę i może nie jest to politycznie poprawne. Ale nie stać cię na rower. Co nie jest niczym złym, w końcu to trzeciorzędna potrzeba i nie każdy ma sytuację prywatną, w której może ładować grube setki w hobby.

 

Jeśli więc nie możesz ani dozbierać, ani wziąć używki (a wcale nie tak łatwo znaleźć przyzwoitą używkę za 300zł), to musisz pogodzić się z tym, że w tej cenie dostaniesz tylko chiński produkt roweropodobny, który może posypać się na dziesiątki ciężkich do przewidzenia sposobów, bo składa się z części, które są za tanie, by nawet Chińczycy z ich śmiesznymi kosztami własnymi byli w stanie zapewnić im znośne parametry.

Napisano

Pełna zgoda, tani rower = kiepski rower. Ja o tym wiem, ale nie stać mnie na to, żeby skradziono mi drogi rower, a właśnie to się stało z moim ostatnim. Najpierw ukradziono mi koło (wymieniłem = duży koszt), potem odkręcono przerzutki (kolejny duży koszt). A ostatnio skradziono cały rower (w zasadzie to cały stojak z kilkoma rowerami zniknął...

 

Dlatego chcę kupić rower bez przerzutek i bajerów, żeby nie kusił złodziejów. A jeśli nawet go ukradnął, to kupię następny. Pytanie czy wybierając rower do 500zł mam jakiś wybór, czy obojętne co wybiorę, będzie tak samo dobre, tak samo złe? Bo jeśli nie ma różnicy, to zamówię tego Arkusa Turinga za 330zł. Ale jeśli warto wydać więcej (500zł, może 600zł), no to wydam, tylko czy realnie taki rower będzie mocniejszy?

 

Dowiedziałem się już, żę lepiej wybrać mniejsze koła, czyli 26". Czy najtańsze (bo takei są w tych rowerach) aluminiowe obręcze będa lepsze niż stalowe? Czy warto dopłacić trochę do aluminiowych stożkowych? Wiem, że najlepsze byłyby wiekomorowe ale takich się w tanich rowerach nie montuje.

 

Ja się nie obrażam i wiem, że nie stać mnie na 2500zł (tyle zapłaciłem za poprzedni rower). Ale rower muszę kupić a się na tym nie znam. Dlatego pytam Was, bo wy się znacie.

Napisano

Taki znalazłem na stożkowych w twoim budżecie:

 

http://allegro.pl/solidny-miejski-rower-merdina-28-2-kolory-i4275776746.html

 

A co do roweru, to nikt nie mówi, że dobry rower musi kosztować 2500zł.

 

Starczyłoby, tak jak większość, kupić rower koło tysiaka, do niego pancerne zapięcie koło stówki i uważniej wybierać miejsca parkingu (pokombinować, czy nie da się go na noc gdzieś zamknąć (balkon?) itd.). W końcu problem kradzieży jest problemem każdego rowerzysty i każdy jakoś sobie z tym radzi. Bez sensu, byś ciągle kupował rowery i ciągle ci je kradli. To w końcu wydasz na to całą fortunę, nawet jak będziesz kupował najtańsze chińskie szajsy :)

Napisano

Dużo jeżdzę po mieście i często muszę przypinać rower w niefajnych miejscach - nie mogę tego uniknąć. Lubię jeździć, nie zrezygnuję z roweru. Widzę co się dzieje z rowerami znajomych za tysiąc złotych, po tygododniu (dwóch) nie mają już oryginalnych manetek i tego co łatwo odkręcić. No niestety żyjemy w takim a nie innym kraju.

Napisano

Co do ram typu "łabądek", bądź unisex:

 

http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,421070,20130826,unibike-miejski-rama-peknieta-w-pol.jpg

 

http://img13.tablica.pl/images_tablicapl/80785461_2_644x461_rower-miejski-dodaj-zdjecia.jpg

 

Generalnie klasyczna męska rama uchodzi za najwytrzymalszą.

 

Co do kierownicy, to zawsze jest opcja dokupienia albo napisania sprzedawcy, czy nie może ci wymienić już przy kupnie:

 

http://allegro.pl/kierownica-humpert-stand-chrom-gazelle-batavus-i4275526506.html

 

No i jeśli rozmiar jest dobrze dobrany i ty odpowiednio wysuniesz mostek, to co najwyżej będziesz pochylony, a nie zgarbiony :)

 

W wyborze konkretnego roweru ciężko mi pomóc, choćby dlatego, że nie znam większości części z tego przedziału cenowego -  i raczej ciężko je poznać, bo nie opisuje się ich producenta i modelu :)

 

Co do rozmiaru ramy, to proponuję zmierzyć nogę i orientacyjnie sprawdzić tutaj:

 

http://www.kross.pl/pl/poradnik/dobor-ramy

 

Niby żadna z takich tabelek nie jest idealna, ale ta Krossa jest takim średniakiem, który dość często się sprawdza.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...