Skocz do zawartości

[Kurtka] Awaryjna kurtka przeciwdeszczowa.


Hanzo

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
  W dniu 23.06.2014 o 03:24, kadargo napisał:

Nie kumam, chyba lepiej być mokrym od deszczu, niż od potu? Jaki jest sens kupowania kurtki w której "pływamy" we własnym smrodzie? :blink:

Dokładnie, ja właśnie chcę kupić jakąś "oddychającą"  i w rozsądnej kwocie oczywiście.

Napisano

@@Martynna, @@kadargo, Zależy od temperatury na zewnątrz. W późną wiosną/latem/wczesna jesień kurtka przeciwdeszczowa nie jest potrzebna. Deszcz działa wręcz pozytywnie, bo chłodzi.

@@Martynna, Oczekujesz chyba zbyt wiele po tzw. odzieży oddychającej. Mam Endura Luminite. Transpiracja 10 tyś. Da się jeździć niespiesznie (bo inaczej można się ugotować we własnym sosie) jak temperatura nie przekracza - dajmy na to 15 stopni. Tanie kurtki mają transpirację na poziomie 6 tyś, a niektóre nawet 3 tyś. Jest to mniej więcej ekwiwalent owinięcia się folią spożywczą. Różnica jest taka, że kurtka ładnie wygląda i łatwiej założyć niż folię. Odzież przeciwdeszczowa to jedyny temat, w którym nie bardzo da się iść na cenowy kompromis.

 

 

Napisano

A mnie wlasnie kolega utwierdził w przekonaniu że nie ma sensu inwestowwc 400 PLN w awaryjna kurtkę przeciwdeszcowa. Jak sama nazwa wskazuje mam jej uzywac w naglych sytuacjach. Tez planuje wyprawe w sierpniu i zamierzam robic tak jak napisal mklos1 jak jest cieplo jechac w krótkich spodenkach i koszulce nawet jak bedzie deszcz padal. Jak bedzie zimno i deszczowo to kurtka z lidla sprawdzi sie wysmienicie ;)

 

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Napisano
  W dniu 22.06.2014 o 13:01, Jurcyk napisał:

Nie dawno kupiłem kurtkę http://www.rajsport.com.pl/dare2b/kurtka-meska-aep-w-proof-jkt-czarny?page=7 i już ją przetestowałem w średnim deszczu, nie przecieka i "oddycha" ! Ponadto jest tak mała ,że po złożeniu z łatwością mieści się w torbie podsiodłowej Topeak Aero Wedge Pack Large. Zdecydowanie polecam ją jaką podręczną kurtkę przeciwdeszczową.Kurtka nie ma kaptura ale problem rozwiązuje pokrowec na kask rowerowy.

Jeśli ta kurtka w Twoim odczuciu oddycha to znaczy że przy rowerowym wysiłku nie pocisz się praktycznie wcale i/lub poziom wysiłku który robisz jest bardzo stonowany. 5000 w opisie oznacza jak na odzież funkcyjną bardzo niską (symboliczną) oddychalność, która może być jeszcze realnie niższa ze względu na prawdziwe parametry kurtki w tej cenie - niestety cudów nie ma. 

Oczywiście - ochrona przed deszczem w sytuacji awaryjnej jest ważniejsza niż oddychalność - bycie mokrym wewnątrz przez kilkanaście minut czy sporadycznie przez dłuższy czas na pewno nie jest zabójcze. 

Napisano

W temacie jest wyraźnie napisane "Awaryjna kurta przeciwdeszczowa"

 

Więc nie rozumiem po co się zagłębiamy w oddychalność na długich dystansach. Do tego są innego typu kurtki...

 

Oczywiście czasami trzeba nam przejechać w deszczu spory kawałek w "nielamerskim" tempie, ale takie kurtki, które są do tego przeznaczone są dużo droższe niż założony budżet.

 

Ja używam kurtki z decatlonu, której link był wrzucony na pierwszej stronie.

 

Sprawdza się wyśmienicie podczas deszczu, a jeśli chodzi o oddychalność to ma kilka fajnych otworów wentylacyjnych co działa nienagannie.

 

Więc zdecydowanie polecam, bo jeszcze zaoszczędzisz ;)

Napisano

A ta kurtka z Deca jak jest duża po złożeniu ??

Mam Gridlocka na jesień i wiosnę, ale przydało by się coś na lato właśnie, małego żeby zmieść do kieszeni plecaka,

Napisano

Zwijam ją w taki wałek który bez problemu mieszczę w tylnej kieszonce koszulki rowerowej ;)

 

Podsiodłówkę mam małą, ale z plecakiem nie jeżdżę, więc ląduje w koszulce taka kurtka. 

Napisano

Ja mam tę przeciwdeszczówkę z Decathlona za 59, nie przemaka, ale sprawdzana tylko jak kropilo, w ulewie nie miałem okazji jeździć.

No i robi po jakimś czasię saunę pod kurtką, od środka zbierają się na niej kropelki :)

Napisano

 

 

  W dniu 25.06.2014 o 07:38, Geiger napisał:
Więc nie rozumiem po co się zagłębiamy w oddychalność na długich dystansach. Do tego są innego typu kurtki...

 

Bo oddychanie odzieży to ważna rzecz. Nie chodzi tylko o moknięcie, ale przede także o przegrzewanie się. Nie wiem także co rozumiesz przez pojęcie "awaryjnego dystansu". W kurtce, która nie oddycha zbyt daleko nie ujedziesz. Jeżeli zbliża się deszcz, to lepiej przycisnąć i szukać schronienia, zamiast tracić czas na rozwijanie kurtki lub też prewencyjnie zakładać ją zanim zacznie padać.

 

Taka kurtka może mieć znacznie dla osób, które jeżdżą w bawełnie, gdyż ta bardzo dobrze nasiąka i niechętnie schnie.

Napisano

Właśnie sam sobie odpowiedziałeś co rozumiem przez awaryjny dystans, czyli założenie kurtki i poszukanie schronienia, lub ewentualnie jadę dalej wolniejszym tempem ;) 

 

Jeżeli zerwie się soczysta ulewa, a ja mam zamiar nadal pociskać maksymalnym tempem po przelewjących się błotem i wodą ścieżkach, czy też asfaltach to nawet takiej kurtki nie zakładam :P 

 

Dlaczego? Otóż dlatego że przy mocnym tempie pocę się w zwykłej koszulce rowerowej, a co dopiero w jakiej kolwiek innej kurtce przeciwdeszczowej. Jaka by nie była to i tak ma kilku, albo i nawet kilkunasto krotnie mniejszą paroprzepuszczalność. Już nie mówiąc o tym, że wtedy woda i błoto jest po prostu wszędzie :P

 

Tak naprawdę każdy sam indywidualnie musi sobie dobrać kurtkę do tego co potrzebuje.

 

Kurtki z dobrą paroprzepuszczalnością, a jednak zabezpieczające przed zmoczeniem są dobre do długich jazd we mgle lub w niewielkiej mżawce. 


  W dniu 25.06.2014 o 10:03, Darek14 napisał:

Tutaj też jest wyraźnie napisane "awaryjna":

http://endurastore.pl/kurtka_mtr_emergency_shell,62,254.html

Nie każda awaryjna musi być tania.

 

Przeczytaj mój post wyżej, a następnie cytat z jedynego komentarza do podanej przez Ciebie kurtki :)

"Z oddychalnością szału nie ma (wilgotna od strony wewnętrznej od potu)."

Napisano

Jest "subtelna" różnica między "wilgotnością" (czego nie da się uniknąć podczas intensywnego wysiłku w najbardziej oddychającej odzieży), a sauną,

którą funduje tania odzież.

Czy Ty na pewno jechałeś kiedykolwiek w "soczystą ulewę" dłuższy dystans czy tylko fantazjujesz? Jadąc w takich warunkach bez kurtki co najmniej się przeziębisz, mając na sobie kurtkę nawet słabo oddychającą jesteś znacznie bardziej bezpieczny.

Jak sądzisz, dlaczego np. kolarze szosowi jadąc podczas wyścigu w deszczu, jak jeden mąż zakładają przeciwdeszczówki i nie ma wśród nich ani jednego takiego

twardziela jak Ty?

Napisano

Darek co Ty się tak sadzisz od razu do mnie? Ja tylko i wyłącznie wygłaszam swoje zdanie, próbując pomóc poprzez jakis tam nowy punkt widzenia, a Ty mi tu z jakimiś "twardzielami" wyskakujesz :)

 

Napisałem chyba wyraźnie: "Tak naprawdę każdy sam indywidualnie musi sobie dobrać kurtkę do tego co potrzebuje."

 

Nie będę też się z Tobą licytował kto w jakim deszczu jechał bo to nie ma znaczenia. Przecież tyle różnych czynników wpływa na nasz komfort cieplny... To każdy z nas dobiera indywidualnie ubiór do potrzeb i swojego odczucia.... 

 

Myślałem że nie muszę Ci z osobna tłumaczyć że jak jest +10 stopni to w deszczu jest kurtka potrzebna, a jak jest +25 stopni to MI nie jest potrzebna ;)

Napisano

Dla mnie złoty środek to endura pakajak, mała po spakowaniu, oddychalność znakomita ale nie jest wodoodporna, wytrzyma mżawkę lub niewielki krótkotrwały deszcz. Teraz jest w dobrej cenie.

 

Na jazdę w deszczowe dni ubieram endurę gridlock II, doskonale się sprawdza tylko nie można jej nazwać awaryjną , po złożeniu jest dwa razy większa niż woreczek z pakajakiem no i jest cięzsza.

 

Na Twoim miejscu i z tym budżetem zakupiłbym tą z dekatlona.

Napisano

 

 

  W dniu 26.06.2014 o 07:38, Darek14 napisał:
Jak sądzisz, dlaczego np. kolarze szosowi jadąc podczas wyścigu w deszczu, jak jeden mąż zakładają przeciwdeszczówki

 

Podejrzewam, że to nie są kurtki chińskie kupione na Allegro za 50 PLN...

Napisano

 

 

  W dniu 26.06.2014 o 12:12, PawelDL napisał:
Dla mnie złoty środek to endura pakajak, mała po spakowaniu, oddychalność znakomita ale nie jest wodoodporna, wytrzyma mżawkę lub niewielki krótkotrwały deszcz. Teraz jest w dobrej cenie.
 

Wytrzyma jeśli masz mokry katar i kichniesz na nią, to wszystko. :) Impregnacja wytrzymała 10 minut lekkiego opadu. Przy mżawce 20. 

Z pakajaka złażą odblaski, strzępią się ściągacze i rozwarstwia patka osłaniająca zamek od środka. Jak na kurtkę przeciwwiatrową jest też dosyć przewiewna. Uważam że to jakościowo słaby produkt, najsłabszy ze wszystkich używanych przeze mnie wiatrówek.

Napisano

 

 

  W dniu 26.06.2014 o 18:22, tobo napisał:
Z pakajaka złażą odblaski, strzępią się ściągacze i rozwarstwia patka osłaniająca zamek od środka

 

Powiem Ci, że po dwóch latach użytkowania róznież zauważyłem opisywane przez Ciebie wady, zareklamowałem i dostałem wersje z 2014 roku i mam wrażenie że jest wykonana solidniej. 

  • 5 tygodni później...
Napisano

No i będziesz zadowolony. Jak kaptur się nie podoba, zawsze możesz amputować. IMO kaptur się przydaje bynajmniej nie w jeździe, ale czasami trzeba zejść z roweru :)

 

pozdr,

Ł.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
Forumrowerowe.org korzysta z plików cookies
Prosimy o zapoznanie się z naszą polityka prywatności, w której informujemy o naszych zaufanych partnerach oraz o tym, czym są pliki cookies, pamięć podręczna przeglądarki, w jakich celach i jak je wykorzystujemy, a także jak nimi zarządzać i czyścić. Klikając 'Zaakceptuj' - wyrażasz zgodzę na korzystanie z pamięci podręcznej przeglądarki - plików cookies i podobnych technologii m.in. w celach marketingowych, umożliwiając jednocześnie wyświetlanie na Twoim urządzeniu reklam dostosowanych do Twoich potrzeb oraz zainteresowań. Zapoznaj się z pełną treścią zgody klikając w link Ustawienia.