Skocz do zawartości

[V-Brake czy tarcze] Warto inwestować ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Na początku chciałbym się przywitać jako że jestem nowy na forum. Nazywam się Kuba. Od zawsze jeździłem na v brakeach i jakoś mi wystarczały. Ale im więcej jeżdże w błocie, szybciej itp. coraz słabiej się sprawują. Ważę około 50 kg. Czy warto zainwestować w hamulce tarczowe ? Najtańszy zestaw hydraulicznych to tarcza 180 40 zł, koło około 160 zł, hamulec 140 zł, śruby i adpater łącznie koło 50 zł. Jak widać trzeba wydac około 400 zł i do tego manetka od przerzutki około 40-50.. I teraz pytania: czy zostać przy v'kach ? Ile kosztuje serwis takiego zestawu, płyny i wszystkie koszty eksplatacji ? Sam w domu dałbym radę to zrobić ? Obecnie mam szczęki TEKTRO i na przodzie klocki Clarks a z tyłu Bracko(tylko 16 zl a najlepsze klocki jakie miałem. Clarksy kosztowały 2 razy więcej a w błocie szybciej sie niszczą a hamuja można powiedzieć nawet gorzej). I tak będę zmieniał klamkomanetki na odzielny zestaw (około 150 wszystko) i dlatego pytam. W wakacje miałbym tą sume. Czy może lepiej zostawić to sobie i ew. kupić lepszy amortyzator(obecnie suntour xct) np. DURO (mam na oku nowy za 270 - w sklepie okolo 450).
Dzieki
Ps. wydaje mi się że napisałem w dobrym dziale, jesli nie prosze o jakąś wiadomosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy Twojej wadze spokojnie starczy tarcza 160mm i oszczędzisz na adapterach i tarczy. Całego koła też nie musisz zmieniać, wystarczy nowa piasta. Chociaż po wypowiedzi wnioskuję, że obecne koło nie masz najlepszej jakości i jeżeli nie ogranicza Cię zbytnio budżet to kupiłbym od razu dobrej klasy koło. Różnica jest naprawdę znacząca. Ostatnio to przerabiałem, czyli zmiana koła z przodu + przejście na tarczówkę. Zostałem przy V z tyłu, bo i tak pracuje głównie przedni hamulec.

 

Nie wiem co to jest za amor DURO, ale podejrzewam, że to strata pieniędzy i różnica nie będzie znacząca. Dozbieraj trochę i szukaj używek Rock Shox lub Manitou albo dozbieraj jeszcze więcej i kup Suntour Epicon lub RST First Air.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po nazwie miejscowości wnioskuję, że jesteś z gór. Jeśli tak to bardzo warto. Tylko nie na zasadzie "najtańszy zestaw" bo wtedy będziesz miała tylko same kłopoty. Na przód koniecznie 180-ka i to nie zależnie od wagi. I żadnych kombinacji z pozostawieniem szczęk z tyłu. Tak czy inaczej z wymianą piast koszty dość spore w okolicach 1 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tyl w tym roku na pewno zostaną vki. Dobrej klasy kolo to 200 zl, dobry hamulec to okolo 250 z tarcza. Czyli mam 450 zl i manetka. Amortyzator i tak musze zmienic. Duro to amortyzator suntoura 130 mm. Obecny nie ma mocowania pod tarcze i jest za miekki(byle skok i juz go zamykam, zostaje 2-3mm.). Chce amortyzator wlasnie o skoku 130 bo to ideal. I nie wiem czy zainwestować 200 zl wiecej w amortyzator czy zmieniać hamulec z przodu. Dochodzi kwestia 2 różnych manetek ale rower ma byc oryginalny wiec to nie problem. Kola mam na piastach "Scott". Tyl mial zmieniona os i lozyska a przód lozyska. Obręcze shining.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jaki masz wybór skoro już praktycznie nie idzie dostać dobrego widła pod v-ki. Czeka Cię wymiana i jednego i drugiego. Można szukać używanego amorka ale to już jest spora loteria. Są okazje więc jak i się nie śpieszy to poszukaj. Tu masz dajmy na to Rebe, którą da się podnieść na 120mm http://allegro.pl/r-rock-shox-reba-race-dual-air-blokada-poploc-i4269124101.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są takie które maja pivoty i pod tarcze i wlasnie takim amortyzatorem jest suntour duro. Kolega go ma i mówi że sie trzyma. 350-450 za nowy amortyzator. Mial ktoś z nim sztycznosc ? Wlasnie ten mój znajomy ma w serwisie rock shox dart 2 z nowymi uszczelkami i olejem 100 mm za 150 zl. Podobno jest to twardy amortyzator. Czytalem opinie i najlepsze nie są. A wy co sądzicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Można to wszystko dużo taniej. Przednią piastę dostanie już za 50zł, a używki jeszcze taniej. Były np shimano hone na CL za 36 zł jakiś czas temu. komplet szprych 30zł i za ok 100zł masz koło. Hamulec deore kosztuje ok 180zł + 30/40zł za tarcze, to ok 220zł. czyli za ok 320zł masz juz gotowy do jazdy przedni hamulec. Jak masz klamko manetki teraz to na pewno koszty wzrosną.

 

Ja swoje pierwsze koło składałem sam, tobie też polecam. Ja miałem trudniej bo było pod Vki, pod tarcze nie musi być idealne :P Z tylnym kołem będzie drożej bo piasty sa dość drogie. Ale całość w 700zł idzie zmieścić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vki zostaja z tylu. Wiec zakladajac ze mam kolo i zestaw to jaki amortyzator ? Manitou axel ?

jest sens w tym żeby kupić wszystko gorszej jakości ale tylko po to żeby z tylu dsc hydraulike. Bo wtedy koszt skacze o kasetę, lancuch,przerzutke,kolo i za manetke+hydraulika. Czy kupowac wszystko juz dobre i nawet żeby te częsci lezaly okolo rok ale żeby to mialo ręce i nogi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po nazwie miejscowości wnioskuję, że jesteś z gór. Jeśli tak to bardzo warto. Tylko nie na zasadzie "najtańszy zestaw" bo wtedy będziesz miała tylko same kłopoty. Na przód koniecznie 180-ka i to nie zależnie od wagi. I żadnych kombinacji z pozostawieniem szczęk z tyłu. Tak czy inaczej z wymianą piast koszty dość spore w okolicach 1 tys.

 

Wczoraj oglądałem Kranked 1. Wszystkie rowery na v-brake'ach. Dało się? Dało. Przedni hamulec to jakieś 3/4 sukcesu, więc ta V-ka z tyłu w niczym nie przeszkadza.

 

Zainwestuj w przyzwoite koło za te 300zł, hamulec ponoć nawet tanie Deore daje radę, no i z amorem szukaj okazji. Mi się niedawno udało trafić na Manitou Marvela 120mm, który wydaje się idealny dla Ciebie. Tylne koło i hamulec zostaw sobie na później, albo może się okazać, że w ogóle darujesz sobie tam zmiany przy fajnym przednim hamulcu.

 

Czemu przy zmianie koła z tyłu musiałbyś zmieniać przerzutkę, kasetę i łańcuch?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj oglądałem Kranked 1. Wszystkie rowery na v-brake'ach. Dało się? Dało. Przedni hamulec to jakieś 3/4 sukcesu, więc ta V-ka z tyłu w niczym nie przeszkadza.

 

I co z tego, że się dało. Zainteresowany ma widocznie inne zdanie skoro myśli o tarczach. Ja zaczynałem od canti i też się dało.

Skoro z przodem tak twierdzisz to wybierz się gdzieś w Żywiecki na większą wysokość i jedz praktycznie bez tyłu. Po co w ogóle potrzebna ta 1/4. Na większości ostrych zjazdów z korzeniami i kamieniami to tył przejmuje rolę "podstawowego". Już pomijam fakt, że bardzo często aby nie blokować przodu tył wspomaga i to mocno przód na do hamowaniu. Co zrobisz na trasie w sytuacji kiedy łapiesz zakręt a tu trzeba wyhamować. Zrobisz to przodem?? Nawet nie chce mi się wspominać o poruszaniu się w górach jesienią czy taką zimą jak była w tym roku.

 

 

Jest sens w tym żeby kupić wszystko gorszej jakości ale tylko po to żeby z tylu dsc hydraulike. Bo wtedy koszt skacze o kasetę, lancuch,przerzutke,kolo i za manetke+hydraulika. Czy kupowac wszystko juz dobre i nawet żeby te częsci lezaly okolo rok ale żeby to mialo ręce i nogi ?

 

Chciałbym odpowiedzieć ale musisz coś więcej napisać o tym co chcesz robić na tym rowerze. Na spokojną jazdę można podejść tak jak piszesz ale nie sadzę aby tak było. Im zatem większe będziesz chciał mieć prędkości tym bardziej musisz zainwestować. Może wreszcie uściślisz gdzie chcesz jeżdzić.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hale i różne kamienista trasy i zjazdy. Dziękuje wszystkim za pomoc. W chwili obecnej jutro jade po boostery  do v'ek bo naprawde czuć różnice. Znajomy ma dobry rower za około 500 zł- stare duro ale trzeba troche odrdzewiacza i coca coli, rama bop, korby triualtiv, koła -tył novatec maszyny, przód novatec kulki i z przodu mega szeroka obrecz pod 2.5 a z tyłu troche wezsza pod 2.3. Do wymiany wszystkie linki. Niestety rower na v brakach ale posiada wszystkie mocowania wiec kolega ma za 300 zł komplet używek i w wakacje powinienem zainwestowac właśnie w te tarcze.
Dziękuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do 400zł? Rozglądaj się za używanym stormem... chyba tylko to. Ew. jakies stare marzocchi, ale ja mam do tego taki stosunek, że ryzyko, bo mogą być mikropęknięcia.

 

Duro przy Twojej wadze RACZEJ wytrzyma, ale to słaby amortyzator. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy warto zainwestować w hamulce tarczowe ?

 

Jeśli jeździsz w dół długie, strome i nierówne odcinki - warto.

Zamiast 2 palców wozisz na klamkach po 1, ręce nie bolą a hamowanie i tak jest skuteczniejsze.

Jeśli dużo na mokro, też warto - piszczą, ale hamują :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Ostatecznie decyduje się na wymiane linek, pancerzy, klamek i manetek i ew. hamulców v brake (tektro dam do starego a sam zainwestuje w Deore na przód). Podczas pracy na wakacjach myślę że trochę zarobie i nie będę składał na najtańszych częściach tylko już jakichś średniej klasy. Teraz zmieniam amortyzator i szukam okazji.
jeśli z tyłu jest wolnobieg 7 to jest możliwe zeby zamontować 8 jeśli wogóle taki istnieje i można go kupić w normalnej cenie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo jestem ciekawy jaki Ty masz ten rower obecnie skoro masz wolnobieg. To tak odnośnie całokształtu tej dyskusji i zainteresowania widelcem o aż tak dużym skoku. Jeśli natomiast pytasz o możliwość zamontowanie 8-iu zębatek z tyłu to musisz wymienić piastę na taką z bębenkiem pod kasetę. Słowo musisz jest tu właściwe bo jak tego nie zrobisz to dość szybko w trudniejszym terenie rozwalisz ośkę. Nie muszę tłumaczyć co się może stać jak to będzie na zjeżdzie. Sam to przeżyłem i stanowczo odradzam najgorszemu wrogowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja całe życie jeździłem na v-brekach i myślałem, że nie zmienię na żadne inne. Zaczynałem od delikatnego xc/maraton później dosyć długo ćwiczyłem trial na mielcu z magurami. Minęło parę lat i znowu wróciłem do trenowania, ale tylko dla siebie w terenie mieszanym, błotko w lesie zjazdy/podjazdy i trochę asfaltu. Też wpadłem na pomysł żeby sobie zmienić na tarcze po tym jak złapał mnie deszcz w lesie i ze zjazdu nazbierało mi sie tyle błota na obręczach i oponie że straciłem zupełnie kontrole nad rowerem (głownie brak hamowania). Krok po kroku przeglądałem ogłoszenia sprzętu używanego i udało mi się skompletować tarczówki za naprawdę małe $. Jeśli nie chcesz lub po prostu nie masz kasy na hydrauliki to zainwestuj w linkowe zaciski typu avid bb5/7- klamki pozostaną te same co masz, to są dobre hample i na pewno nie będziesz żałował. Ja osobiście nie żałuje, tarcze są praktycznie nie wrażliwe na warunki zewnętrzne, mają potężna siłę hamowania, ale niestety łatwo je uszkodzić (tłuste łapska oleje itd), po prostu trzeba być ostrożnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower to Scott aspect ale ten model z 2011 roku. Os mi sie juz zlamala wiec. Jestem świadomy tego ze i tak będę musial kupić komplet kol ale na razie stwierdzam ze jednak lepiej kupić kask lepszy i amortyzator niż hamulce. Kola mam wypatrzone-za 400 zl kola na 4 lozyskach maszynowych novateca i obręczach chyba alexrims. I mam drugi komplet na joytechu i obręczy dartmoora za 300

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...