marcinek1992 Napisano 30 Maja 2014 Napisano 30 Maja 2014 Witam Czytałem na forum o krzywej oponie więc zrobiłem tak jak tam pisało:1. Zdjąłem oponę i tak jak było napisane w mydlinach zmoczyłem ją trochę wewnątrz i trochę na zewnątrz. Przetarłem szmatką nadmiar wody i zrobiłem odrazu 2 punkt. 2. Nasmarowałem talkiem dętkę i odczekałem chwilę i założyłem. Trochę mi to czasu zajęło ale niestety dalej lekkie bicie jest. Co zrobić? Najlepiej dałbym tą oponę na tył bo pod moją wagą na pewno by się ułożyła. Tylko teraz nie chce mi się tego robić bo jak wiadomo to trzeba dużo czasu poświęć a nie wiadomo jaki będzie efekt. Co proponujecie?Może jazdę z niskim ciśnieniem w oponie? Czy może jednak napompować na maxa aby jakoś się ułożyła? Czekam na waszą odpowiedz. Pozdrawiam Marcin.
seraph Napisano 30 Maja 2014 Napisano 30 Maja 2014 Na oponie dookoła z obu stron jest ząbkowany pasek z linią na krawędzi i ta właśnie linia ma być poza obręczą (krawędź obręczy ma być na tym pasku) i właśnie na to musisz zwracać uwagę. Napompuj troszkę żeby tylko przycisnąć oponę do obręczy i spróbuj wyciągać oponę tam gdzie nie chce wyjść poza obręcz. Jeśli to się nie uda to napompuj do bardzo wysokiego ciśnienia - nawet ponad maks ze 2 bary i wtedy pozaciskaj tam gdzie nie chce wyjść - mi tak dokładnie wczoraj bardzo oporna opona wyskoczyła z trzaskiem i leży pięknie. Pamiętaj potem żeby powietrza upuścić no i mydliny muszą być.
Mod Team Pixon Napisano 30 Maja 2014 Mod Team Napisano 30 Maja 2014 Dokładnie jak napisałeś tylko zapomniałeś o jednej kwestii. Po namydleniu rantów opony, musisz napompować ją ponad zalecane ciśnienie. Opony strzelając wejdzie na swoje miejsce.
Mod Team Puklus Napisano 30 Maja 2014 Mod Team Napisano 30 Maja 2014 Druty czesto bywają krzywe zwłaszcza shwablacze ... te to już masakra.
BikoBiko Napisano 30 Maja 2014 Napisano 30 Maja 2014 I dlatego zapytałem jaka to opona - ostatnio bardzo się z cienką szwalbe namęczyłem. Jest jeszcze inna kwestia - opona może być krzywo odlana i nawet jak wejdzie poprawnie to i tak może być bicie - trzeba ręcznie układać - wyciągać i wciskać na zmniejszonym ciśnieniu.
marcinek1992 Napisano 30 Maja 2014 Autor Napisano 30 Maja 2014 Opona to kenda khan wersja z kshieldem 28x1,75,(700x45c). oponę napompowalem do 85psi czyli niby 4,5 bara napompuje ja teraz więcej.
marcinek1992 Napisano 30 Maja 2014 Autor Napisano 30 Maja 2014 To już tylko kompresor. Do 8 barów muszę dobić tak?
BikerLight Napisano 30 Maja 2014 Napisano 30 Maja 2014 Nie ma żelaznej reguły do ilu bar masz dobić chociaż prawdopodobnie będziesz musiał przekroczyć zalecane ciśnienie. Podstawa to porządnie namydlić ranty opony i zdrowy rozsądek - opona potrafi eksplodować.
beskid Napisano 30 Maja 2014 Napisano 30 Maja 2014 Ja pi... to już nie daje się rady "ułożyć" opony rękami przy bardzo małym ciśnieniu?? W lesie też korzystacie z mydlin??
Kiciok Napisano 30 Maja 2014 Napisano 30 Maja 2014 Ja z przednią oponą Kendą khan 26x1.5 też miałem problem Nie bardzo chciała się ułożyć, walczyłem długo i odpuściłem...
seraph Napisano 30 Maja 2014 Napisano 30 Maja 2014 @beskid Nie ma się co dziwić, bo tanie opony częstą są jakieś sztywne i nie chcą się za nic ułożyć (jakby je coś wciągało do środka i nawet podważanie łyżką nic nie daje). Jedyną opcją jest właśnie napompowanie aż sama wyskoczy i jak już tak zrobi parę km na obręczy to się na następny raz będzie układać. "Normalne" opony same się układają praktycznie wystarczy sprawdzić na początku pompowania czy jest OK.
Mod Team Pixon Napisano 31 Maja 2014 Mod Team Napisano 31 Maja 2014 Ja pi... to już nie daje się rady "ułożyć" opony rękami przy bardzo małym ciśnieniu?? W lesie też korzystacie z mydlin?? Widocznie za mało różnych opon w życiu zakladales
beskid Napisano 31 Maja 2014 Napisano 31 Maja 2014 Masz rację @Pixon bo ja nawet nie umiem zdjąć z obręczy a co dopiero założyć
dovectra Napisano 31 Maja 2014 Napisano 31 Maja 2014 najpierw się pompuje troszkę potem trzeba pogłaskać potem podpompować do minimalnego ciśnienia potem przejechać po równym kilometr - dwa a potem dobić
gajutrw Napisano 31 Maja 2014 Napisano 31 Maja 2014 Beskid, to w takim wypadku jak ja sobie smaruje ranty preparatem ktory uzywam przy wulkanizacji opon samochodowych to robie blad? W jego przypadku opona po prostu nie chce sie ulozyc, tak trudno to zrozumiec? Mialem taki przypadek z RK ze suchej za zadne skarby nie wrzucil bys na obrecz, uwierzysz? Tak jak mowia chlopaki niech posmaruje mydlinami jak ma, choc nie sa one za rewelacyjne. A tak jak mowi Dovectra napompowac delikatnie i ulozyc ja na feldze, pompowac i dalej ukladac. Na RK drucie czy zwijanej tez mam delikatne bicie, ale to ze wzgledu na zle odlana opone.
beskid Napisano 31 Maja 2014 Napisano 31 Maja 2014 Ale coś cie tak na mnie wjechali?? Za proste stwierdzenie, że każdą nie wadliwą oponę da się ułożyć "mechanicznie" rekami lub "wyciągając" stopą. Też kozakowałem tyle, że więcej przy ściąganiu. A jakie to trudne, ile to czasu, zła opona potem zła obręcz no nie da się. Z błędu wyprowadzili mnie ludzie co zmieniają opony bo to ich praca. Od markowych po parchy. Tu nie ma czasu w sezonie na zabawy z Ludwikiem bo jedzie się na sile rąk, technice z pomocą kompresora. Mydełko czy inne preparaty jak najbardziej ale nie wmawiajcie mi, że bez tego nie da rady.
gajutrw Napisano 31 Maja 2014 Napisano 31 Maja 2014 Oczywiscie ze da rade. Ale jesli nigdzie mu sie nie spieszy, ma dostep do roznych wspomagaczy to czemu tego nie uzywac? Spokojnie bo Gory ruszysz
MartinH Napisano 31 Maja 2014 Napisano 31 Maja 2014 Z tym pompowanie ponad zalecane ciśnienie to też bym uważał bo może się zdarzyć, że opona wyskoczy z obręczy, narobi szkód, a jeszcze uszkodzi właściciela
marcinek1992 Napisano 2 Czerwca 2014 Autor Napisano 2 Czerwca 2014 Panowie no więc tak Próbowałem tego co mówiliście i spróbowałem mydliny + kompresor i do 7 barów napompowałem przejechałem się chwilkę i obniżyłem ciśnienie. Niestety nic to nie dało. W najbliższym czasie dam ją po prostu na tył tam dostanie mocny wycisk! ponad 100kg i wtedy na pewno się ułoży. Dzięki za pomoc. Dziwie się że takie ciśnienie nie naprostowało tej opony. No cóż bywa. A opona wcale taka tania nie była jak to inni piszą.
marcinek1992 Napisano 29 Lipca 2014 Autor Napisano 29 Lipca 2014 Nic to nie dało. Opona raczej pójdzie na gwarancje zostało jej 2 miesiące. Napisałem do sprzedawcy. Ciekawe co odpowie. W serwisie rowerowym powiedzieli że opona do wymiany gdyż jest to błąd fabryczny ale po prawie 2 latach? I opona idealnie jest włożona do obręczy.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.