Skocz do zawartości

[siodło] bujanie


Moby

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

no wiec mam taki problemik. Mialem dziesiecio letnie siodlo selle montegrappa, pare miesiecy temu mi sie nie bujalo.. Teraz zmienialem rower, ale siodelko przelozylem z Magnuma, sztyca jest dokladnie taka (tylko czarna, ale to roznicy nie robi):

 

http://allegro.pl/item110323915_sztyca_kal..._jak_nowa_.html

 

Dawalem rower do serwisu, wiec przy okazji zapytalem o to, odpowiedz: druty w siodelku juz zlapaly luzy. No to tak jak podejrzewalem, kupilem nowe siodlo, poniewaz i tak nosilem sie z tym zamiarem od jakiegos czasu. Wybor padl na San Marco SKN. Czekalem na nie 2dni i uradowany zszedlem do piwnicy z mysla, ze koniec luzow w siodelku. Przykrecilem je naprawdę mocno (rece slabsze, wiec pomoglem imbusowi dokrecic srubke noga:>). Wkladam sztyce w rame, zaciskam i.... "Kur.............!". Buja sie niemilosiernie. Pare razy jeszcze zmienialem ulozenie tej gornej jarzemka. Nie wiem co w koncu jest zlego w tym. Siodelko nowiutkie, sztyca juz ze 2lata ma, ale nie byla hardkorowo uzywana. Podobno Kalin nie jest firma z najwyzszej polki...

 

No i teraz pytanie... trzeba zmienic sztyce ? Chyba, ze mozna dokupic gdzies samo jarzemko?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe za bardzo rozumiem o co chodzi z bujaniem ale w starej sztycy Kalin nie mogłem SKN'a zamontować bo już po krótkiej przejażdżce jarzmo się luzowało. Po prostu było wykonane z tak słabego materiału że łatwo było je wygiąć przy dokręcaniu. Zmieniłem sztycę i po problemie. A jeśli chodzi o samo siodło to właśnie chyba największa zaleta tego siodła że amortyzuje wstrząsy, ale jest ono raczej dla osółb poniżej 75 kg wagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już po krótkiej przejażdżce jarzmo się luzowało.

 

no wlasnie o to mi chodzi, moge nim spokojnie ruszac w gore i w dol, na boki tak samo, a dokrecone mam na maxa. Jak jade to generalnie nie rusza sie/nie odczuwam, zeby sie ruszalem, ale jakis dyskomfort jest, jak sie okaze, ze cos mi sie stanie jak bede 50km od domu na totalnym odludziu. No to coz, kolejny nieoczekiwany wydatek mnie czeka, trudno :> Co do wagi to ok, 67kg i chudne od roweru juz.

Pozdrawiam i dzieki za odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...