Skocz do zawartości

[Piaseczno] Skradziono 2 Romety; Gazela 2.0 i Mistral


feeldefilc

Rekomendowane odpowiedzi

post-175355-0-15987800-1401188054_thumb.jpgpost-175355-0-25400400-1401188138_thumb.jpgWczoraj w nocy z 26.05 na 27.05 zostały skradzione z garażu podziemnego przy ulicy Grochowskiego 8 w Piasecznie dwa rowery firmy Romet. 

Były zapięte łańcuchem, przykryte pokrowcem, garaż na autopilota.

Pierwszy to Romet Mistral - czarny z założonym niedawno tylnim bagażnikiem.

Drugi to Romet Gazela 2.0, kremowa z brązowymi błotnikami. Jest charakterystyczna bo ma zamontowany przedni bagażnik i wymienioną kierownicę na typ miejski.

 

Obok stały niezapięte rowery sąsiadów, skradziono tylko nasze.

 

Rowery są oznakowaną przez policję  naszymi numerami pesel.

 

Numery ramy Gazeli: 1328207

Numery ramy Mistrala: 1328291

 

Będę wdzięczna, za wszelkie info.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj widzialem carbonowa szosowke na sramie redzie przypieta cianiutka linka w ogolnodostepnym garazu podziemnym. Wlasciciel sam prosi sie o kradziez. Rower za 15k a zapiecie z marketu. Mam nadzieje, ze mu tego roweru nue ukradna.

 

Wysłane z mojego LG-F180L przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem przypadkową kradzież, niezapięty rower - ale to jacyś zawodowcy, nakrycia głowy okulary i "konkretny towar " - kradzież na zamówienie?

 

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

 

To była kradzież na zamówienie. Dostaliśmy nowe zdjęcia z monitoringu, na których widać osobę trzecią, tłumaczącą tej parze, co dokładnie mają zrobić. Niestety nie widać na nagraniu twarzy.

 

Tego dnia byłam przez nich obserwowana. Szli za mną gdy wracałam rowerem do domu.Rowery ukradli 15 minut po tym, jak je zapięłam. Wbiegli do garażu za wjeżdżającym samochodem.

 

Wygląd złodziei też nie był przypadkowy. Mieli udawać mnie i męża. Widać na nagraniu, że mężczyzna jest wysoki. Mąż ma 198 cm wzrostu...

 

Wcześniej mieliśmy podejrzenia, że ktoś przesuwał plandekę. Teraz wiemy już po co...Przyszli wcześniej, żeby zobaczyć z czym mają do czynienia. Obok stał niezapięty TREK. Nie zabrali go.

 

Co do zapięcia, właściciele solidnych, markowych łańcuchów mogą odetchnąć z ulgą. Musieliśmy kupić coś nie dedykowanego dla rowerów, ze względu na przebiegającą wzdłuż naszego miejsca parkingowego rurę kanalizacyjną. Wszystkie rowerowe zapięcia były po prostu za krótkie, a nie chcieliśmy zapinać na zwykłą linkę. Niestety powieszenie rowerów wyżej nie wchodziło w rachubę.

 

Nasz błąd oczywiście i jesteśmy tego świadomi.

 

Policja oczywiście uważa, że wszystko jest do przecięcia, zwłaszcza jak ktoś ma całą noc i warunki.

Ja jednak na przyszłość, ucząc się na własnych błędach,  postaram się bardziej utrudnić pracę złodziejom.

 

http://www.rowerystylowe.pl/p-3140/zapiecie-abus-bordo-big-6000-120cm/w-2522/czerwony

 

Myślicie, że da radę?

 

 

Najgorszy jest dla mnie fakt, że byłam obserwowana, a cała akcja była przeprowadzona bardzo precyzyjnie i w przemyślany sposób. Teraz przyszli po rowery, kiedy indziej mogą wrócić po coś innego....

 

Ja się jednak nie poddaję, udostępniam ich zdjęcia wszędzie gdzie mogę. I pewno nie odzyskam już rowerów, ale mam nadzieję, ze złodzieje przestaną się czuć bezkarni!

post-175355-0-01119100-1402051909_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@feeldefilc

Abus Bordo BIG to dobre zapięcie, sam takie mam i używam w wyjazdach w trasę. W centrum miasta jednak nie zostawiłbym roweru zapiętego nim na dłużej.

 

Do przypinania rowerów w garażu podziemnym polecam abyś kupiła łańcuch zbrojony + porządną kłótkę TASCO lub coś takiego:

http://www.centrumrowerowe.pl/akcesoria/zamki-i-zapiecia-rowerowe/lancuchy/p,lancuch-z-klodka-new-york-legend-kryptonite,169136.html

Trochę się namęczy złodziej, bo nie wyłamie zamka lub nitów, co jest niestety w ABUS Bordo możliwe. Oczywiście jazda z czymś takim po mieście to pomyłka, bo to waży sporo, ale możesz taką kłótkę w garażu zostawiać.

 

Parę lat temu zakosili mi rower Unibike, który miałem przypiety dobrym łańcuchem do stojaka. Odpiłowali kawałek ramy aluminiowej brzeszczotem i zostało mi same zapięcie. Rower pewnie poszedł na części (wszystko było na Deore LX). Jak złodziej chce, to i tak ukradnie!

 

Nie poddawaj się w poszukiwaniu swoich rowerów. Fajnie by było jakbyś zdjęcia złodziei i rowerów rozwiozła po okolicznych komisach i przez 2-3 miesiące monitorowała tablicę i allegro. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie łudził, że jakiekolwiek, nawet drogie zapięcie wygra w każdej sytuacji. Chyba, że chcecie testować umiejętności złodzieji na swoich pieniądzach. Niestety nie ma dobrego zabezpieczenia na rynku, a producenci tych zabezpieczeń chyba celowo żerują na niewiedzy klientów skoro dla przykładu przy tańszych zabezpieczeniach ocenianych już jako średnie, czyli z przedziału 70-300 zł wystarczą narzędzia do 100 zł.

Wszystkie zabezpieczenia są do złamania, jest to tylko kwestia odpowiednich narzędzi, umiejętności/wiedzy, czasu i szczęścia. I wcale bym tutaj nie przesadzał z tym czasem, bo zabezpieczenia ze wspomnianego przedziału puszczą przeważnie od paru sekund do paru minut. A droższe? Trzeba użyć lepsze narzędzia, a jeżeli użyć szlifierki to nawet parę sekund. Hałasu nikt nie usłyszy, albo nie zwróci uwagi, bo wystarczy ubrać się jak typowy robol i iść z narzędziami, a ludzie pomyślą, że to ze spółdzielni ktoś coś naprawia.

Najlepiej chować do niedostępnego dla innych ludzi pomieszczenia pod klucz i jeszcze zabezpieczać na wszelki w pomieszczeniu.

Osobiście zastanawiam się również nad urządzeniami alarmowymi, gpsami i tego typu bajerami oprócz zabezpieczenia. Niestety pastuchy nie wchodzą w grę ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale, ale, pojawiło się zapięcie Abusa, które zdaje się być solidne, z tego samego sklepu:

http://www.rowerystylowe.pl/p-834/zapiecie-abus-bordo-granit-x-plus-6500/w-5076/czerwony

 

Niestety krótkie (85cm).

 

 

To był mój pierwszy wybór, ale faktycznie za krótkie....wszystkie zabezpieczenia są za krótkie, zwłaszcza dla damki, gdy chciałabym spiąć ramę. W pracy mój rower stał praktycznie obok mnie, a na mieście w ogóle go nie zostawiałam. Problemem zawsze było spięcie rowerów w garażu.

 

Na razie nie mam czego spianć, więc mogę sobie co miesiąc fundować po jednym łańcuchu, żeby spiąć rowery metodą "łąńcuch w łańcuch"...pytanie czy to ma sens...

 

Ostatni rower, 11 letni trek, którym teraz jeżdżę, stoi obok mojego łóżka. Wolę wnosić i znosić go codziennie z 2 piętra bez windy, niż oglądać znowu puste miejsce w garażu...jeden mi się mieści, ale czy zmieszczę dwa? Słyszałam, że i z balkonów kradną, ale nie wiem czy tylko z parteru...nie chciałabym testować tego na sobie...

 

Odwiedzając sąsiednią klatkę schodową zauważyłam, że żadne rowery nie są zapięte, nawet linką!!! Stoją sobie i nikt ich (na razie) nie rusza...

Gdzie sens, gdzie logika? :(

 

A z czego jest rura?...z wierzchu jest plastik, ale nie wiem, czy ktoś próbowałby ją przecinać....może wtedy administracja budynku włączyłaby się do poszukiwania złodzieja - wandala. Myślę, że i mój pies dałby radę po zapachu go wyśledzić :)

 

Usiłowałam ostatnio wcisnąć policji zdjęcia z monitoringu....zafrasowany pan policjant w końcu przyjął ode mnie płytę, ale zaznaczył, że być może  nie będą umieli jej odtworzyć...Wysłałam już im filmy mailem, ale nie dostałam żadnej odpowiedzi, że w ogóle doszły....W przyszłym tygodniu ruszam na posterunek uzbrojona w pena...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MaciekRutecki:

Ja tylko wspomniałem o możliwości użycia szlifierki. Nie znam danych, bo pewnie nie ma nawet takich, tak samo jak do nożyc, bo kto to niby miałby robić. Jeżeli zabezpieczenie jest odpowiednio grube to nożyce odpadają. No, ale dobra załóżmy, że szlifierka odpada, bo hałas i cena wyższa dla Zenka niż nożyce. W takim razie najlepsze jest chyba posiadanie w garażu i pod pracą 2 zestawów grubego łańcucha hartowanego i kłódy.
Co do miejsc publicznych i odkrytych to są plusy i minusy. Słyszałem równie dużo opowieści o kradzieży spod szkół, centrów handlowych, rynków, co garaży, mieszkań i innych pomieszczeń.

Widziałem jakiś słaby alarm w necie, co wygląda jakby go można było odczepić od ramy i zgnieść butem, także może tamta osoba miała coś takiego. A co z nadajnikami gps i wysyłaniem lokalizacji przez sms?

Edytowane przez piotrpiotr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A co z nadajnikami gps i wysyłaniem lokalizacji przez sms?

nie istnieją dla rowerów (przynajmniej nie są dostępne) GPS ze względu na problem z zasilaniem. Sam myślałem po kradzieży o czymś takim ale nie ma

 

 

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 W pracy mój rower stał praktycznie obok mnie, a na mieście w ogóle go nie zostawiałam. Problemem zawsze było spięcie rowerów w garażu.

Mój był parę metrów niedaleko mnie, poza pomieszczeniem firmy, na zewnątrz. Nawet otwarte okno nie pozwoliło usłyszeć złodzieja.

 

Słyszałam, że i z balkonów kradną, ale nie wiem czy tylko z parteru...nie chciałabym testować tego na sobie...

Kolega opowiadał mi o kradzieży z jednego z górnych pięter wieżowca (rower spuszczony liną).

 

Usiłowałam ostatnio wcisnąć policji zdjęcia z monitoringu....zafrasowany pan policjant w końcu przyjął ode mnie płytę, ale zaznaczył, że być może  nie będą umieli jej odtworzyć...Wysłałam już im filmy mailem, ale nie dostałam żadnej odpowiedzi, że w ogóle doszły....W przyszłym tygodniu ruszam na posterunek uzbrojona w pena...

Od sąsiada pendriva nie chcieli, tylko na płycie. Jak narzekają na problem z odczytem to może sprawdź, czy to normalny (popularny) format, czy potrzeba dodatkowego programu (np. przy formacie DAT), albo kodeków. Słabe to jest, że trochę technologii i cała praca może na marne pójść.

 

nie istnieją dla rowerów (przynajmniej nie są dostępne) GPS ze względu na problem z zasilaniem. Sam myślałem po kradzieży o czymś takim ale nie ma

 

 

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

Jak to nie ma, np. Spy Bike: 

http://www.spybike-gps.com

podobne: http://allegro.pl/spybike-lokalizator-gps-gsm-gprs-do-roweru-i4200500628.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój był parę metrów niedaleko mnie, poza pomieszczeniem firmy, na zewnątrz. Nawet otwarte okno nie pozwoliło usłyszeć złodzieja.

 

 

Kolega opowiadał mi o kradzieży z jednego z górnych pięter wieżowca (rower spuszczony liną).

 

Moja paranoja zaczyna się pogłębiać... Odkąd trzymam rower w mieszkaniu, na każdy hałas w nocy reaguję alergicznie...Skończy się tym, że przyłożę niechcący mężowi żelazkiem, kiedy wstanie w nocy po wodę...

 

 

Od sąsiada pendriva nie chcieli, tylko na płycie. Jak narzekają na problem z odczytem to może sprawdź, czy to normalny (popularny) format, czy potrzeba dodatkowego programu (np. przy formacie DAT), albo kodeków. Słabe to jest, że trochę technologii i cała praca może na marne pójść.

 

 

To był właśnie najbardziej popularny format :) Dobrze wiedzieć, że nie chcą pena...Będę nękać ich telefonicznie i osobiście, bo na kontakt z ich strony raczej nie ma co liczyć....chyba, że napiszą mi o umożeniu śledztwa...

 

 

Da się tak postawić koło siebie, że nie zajmą więcej miejsca niż duże biurko. Sam tak robię. Problemem jest granica tolerancji rodziny na w sumie robienie małego garażu w mieszkaniu. :-)

 

 

No właśnie :) Jeszcze jak jest sucho, to nie ma problemu. Po ostatnich deszczach mocno testowałam tą granicę....Mimo wyczyszczenia roweru przed wniesieniem go...

 

 

Kwestia też szczęścia, może wyglądały jak postawione na chwilę. Zauważ proszę, że większość rowerów jest przypięta byle jak, dając raj złodziejowi (choćby dla złomu) i one pierwsze padają łupem amatora cudzej własności. Co nie zmienia faktu, że są planowane kradzieże, czego -- niestety -- byłaś ofiarą.

 

 

Tych rowerów nie widać z zewnątrz,a osiedle jest zamknięte. Myślę, że do kradzieży moich przyczyniło się ich ciągłe używanie, a co za tym idzie, łatwość w namierzeniu ich. Sąsiedzi jeżdżą bardziej rekraacyjnie, więc złodziej z zewnątrz może nie wiedzieć co stoi na klatce. Pewno do czasu...

 

 

 

 

To bym się nie przypinał, diabli wiedzą, co jest w środku, może kanalizacja. Kiedyś się urwie przy przypinaniu i będzie źle. :D

 

 

Tak, to rura kanalizacyjna, dlatego nie sądziłam, że ktoś zaryzykuje przecinanie jej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomkowi opróżnili nocą mieszkanie na 3 piętrze w 5 piętrowym bloku. Wyczekali i przygotowali się na tę sposobność. jak wyjechał na weekend majowy.

Poszedł rower, dwa komputery, telewizor 40 cali i zestaw audio. Dzień wcześniej na dachu bloku zamocowali bloczek i składanego żurawia. Wiedzieli, że przez drzwi nie wejdą, ale dowolne okno balkonowe plastikowe można otworzyć śrubokrętem! Jeszcze, żeby było "realniej i bezpieczniej", to w momencie, gdy robili całą akcję, włączyli w mieszkaniu kumpla głośno muzykę. Sąsiedzi przywykli, że kumpel słucha późno w nocy muzyki, więc sie nie przejęli jakimiś tam ruchami i szuraniami. Do dziś nie znaleziono sprawców.

 

Sprytny złodziej wszystko ukradnie i w każdym miejscu. Pytanie tylko takie, czy ma się na tyle motywacji i sily, żeby złodzieja wytropić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dziś dostałam zawiadomienie z policji o umorzeniu postępowania....mogliby się trochę wysilić i chociaż napisać je bez błędów - podejrzewam, że to byłby i tak jedyny ich wysiłek w tej sprawie... Zgłosiłam kradzież czarnego roweru, a umorzyli szukanie biało - zielonego, ale ok...też ładny kolor...

Wiem, że się czepiam, ale policja nie zrobiła dosłownie nic.... dostarczone przeze mnie nagranie z monitoringu pewno dawno pokryło się kurzem...Żadnego kontaktu z ich strony, moje wydzwanianie i odwiedzanie panów na posterunku też kończyło się niczym.

Ludzie rozpoznają osoby z nagrania i mówią, że widzieli je pijące pod Tesco...czyli miejscowi. Ja ich na komisariat nie zawlokę, bo prędzej mnie zamkną niż ich. 

 

I naprawdę rozumiem, że policja ma na głowie ważniejsze rzeczy niż bieganie za moimi rowerami, ale niestety mam poczucie totalnego olania... A szkoda, bo za samo "zrobimy co w naszej mocy, ale łatwo nie będzie" już by u mnie zaplusowali....a nawet tego zabrakło.

Jedyny mój sukces, a właściwie szczęśliwy zbieg okoliczności, to nagłośnienie sprawy:

 

http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,16241318,Wzrosla_liczba_wlaman_i_kradziezy__Czy_da_sie_zabezpieczyc_.html?pelna=tak

 

I nauczka na przyszłość - rower trzymany przy łóżku i nie spuszczany z oka nawet na chwilę. Mam to szczęście, że w pracy moja szanowna Dyrekcja cedząc przez zęby "ty i ten twój durny rower" siedzi i patrzy na niego co chwilę, bo stoi zaparkowany prawie w jej biurku :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...