mariuszpk Napisano 21 Maja 2014 Napisano 21 Maja 2014 Dopiero gdy stoi znak "strefa ruchu". Tutaj więcej o znaku http://moto.wp.pl/ka...12c44&_ticrsn=3. Teoria teoria a życie swoje. Wszystko zależy od policjanta który przyjedzie do zgłoszenia. Byłem dwa razy w Polsce świadkiem w takich sprawach a raz w Czechach w jakiejś wiosce na parkingu Pizzeri w charakterze sprawcy . Teoretycznie strefy zamieszkania ale założyli mi blokadę i musiałem długo gadać z czeskim policjantem żeby mnie puścił bez mandatu. W Polsce sądy i policja zasłaniają się Art. 98. Kto, prowadząc pojazd poza drogą publiczną, strefą zamieszkania lub strefą ruchu, nie zachowuje należytej ostrożności, czym zagraża bezpieczeństwu innej osoby, podlega karze grzywny albo karze nagany. Oraz 2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu. Zawsze było to samo tłumaczenie, że parkowanie w złym miejscu stwarza zagrożenie dla innych osób. Policja zawsze staje za właścicielem terenu. Wiem, że rzecznik Policji twierdzi, że nie powinno się karać ale kasa nie śmierdzi. Podsumowując w strefy zamieszkania D-40 i terenie prywatnym możesz dostać mandatu kiedy nie zachowujesz należytą ostrożność i zagrażasz bezpieczeństwu. Na torze w Poznaniu możesz nie wozić apteczki ale musisz podpisać papiery, że zgadzasz się na ich zasady i przepisy. Chyba że ktoś uzna że zagrażasz innym.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.