Skocz do zawartości

[Rower] Kolarka do dojazdów do pracy (cały sezon) - pytania i wątpliwości


Koshmaar

Rekomendowane odpowiedzi

Ok, zobaczy się. Pojeżdżę po tych ścieżkach z komórką, zmierzę ilość km, czas, nachylenie itp wezmę pod uwagę wygodę i wybiorę coś najlepszego :) Na mapie znalazłem też Bytowską, biegnie też przez ten las i wygląda na jakąś lepszą ścieżkę - mniej nadrabiania niż do Spacerowej czy Słowackiego.

 

Apropo zamówienia wersji z prostą kierownicą - tu oczywiście palnąłem głupstwo, bo ona będzie miała inne manetki, niekomatybilne z barankiem, więc musiałbym wymieniać też resztę oprzyrządowania. Trochę za dużo zachodu i raczej się nie opłaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już byłem zdecydowany kupować Kaffenbacka, gdy przy przymiarkach do kupna okazało się że w PlanetX nie ma zniżek British Cycling Club czy CTC. Więc cena wraz z przesylką wyniosła by mnie okrągłe 4258 (funty przeliczane przez internetowykantor, więc stówka w kieszeni), trochę ponad budżet. Mały minus...

 

... ale główny "problem" jest taki że znalazłem ciekawą okazję - Haibike Noon SL :)http://www.rower.com.pl/rowery/rowery-wg-producentow/haibike-2012/race/noon-sl

 

Plusy na Kaffem:

+ Shimano 105 (zamiast Tiagry)

+ karbonowy widelec

+ waga 9.2 (zamiast 11.3)

+ cena 3865 wraz z przesyłką (w promocji z 4800)

+ wysyłka z Polski 1 dzień (zamiast czekania 3 tyg na zmontowanie + kilka na transport - a przydałby mi się już za 2 tyg)

 

Bez zmian:

* opony na pewno pasują 33-622, taka powinna wystarczyć w terenie

 

Minusy:

- aluminiowa rama... bardziej mnie wytrzęsie, choć karbonowy widelec powinien tu pomóc (na ile - nie wiem)

- mniej opinii w sieci i trudno znaleźć informacje, większość z nich po niemiecku

 

Wygląda na jeszcze lepszą okazję niż Kaff... niestety nie jestem w stanie porównać całego wyposażenia. W szczególności nie jestem pewny czy:

? ten model ma możliwość zamontowania błotników przednich i tylnich (a jeśli nie, to przewiercenia jakiś dziur czy innego hakierskiego sposobu aby je zamontować - warunek podstawowy)

? hamulce są tarczowe - googlowałem za XLC Cyclocross ale nic to nie dało... mam wrażenie że nie są tarczowe :( to byłby minus, choć nie przekreślający

? ile ma biegów w przedniej przerzutce - raczej 3, ale wolałbym się upewnić..

 

Pomożecie? :) Tutaj jest strona producenta: http://www.haibike.de/produkte_detail_en,,8103,detail.html

 

Co sądzicie o takiej zamianie? Który rower byłby lepszy do dojazdów do pracy?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

1. niestety, na zdjęciu widac tylko otwory montażowe na bagażnik, na błotniki już nie, a i na innych zdjęciach w necie nie znajduję
2. przecie widać na zdjęciach, że w tej wersji są zwykłe canti (dokładnie te) a nie tarczówki, co moim zdaniem dyskwalifikuje ten rower jako całorocznego commutera (w gorszych warunkach pogodowych te hamulce nie będą już tak skuteczne jak canti, co ma niebagatelne znaczenie, zwłaszcza w awaryjnych sytuacjach w jeździe miejskiej)

3. z przodu dwa przełożenia
4. Jak dla mnie Kaff nadal wygrywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamos:

 

1. ajajaj, to niedobrze :( rozumiem że nie ma jakiegoś sposobu aby tam nawiercić dziury na błotniki, lub jakiejś specjalnej przejściówki? Dziwi mnie to, bo to rower cycle-crossowy do jazdy również w zimie

 

2. no racja, znowu palnąłęm głupotę :) nie ma tarcz przy osiach; btw miałeś na myśli raczej "nie będą tak skuteczne jak tarczówki"

 

3. No to mały minus..

 

4. Dla mnie stawka jest wyrównana, choć bez błotników roweru nie kupię. Mogę dopłacić te 400 stówki, od biedy poczekam 3 tygodnie dłużej, szkoda mi tych 2kg mniej w Noonie, podobnie jak 105 jest o klasę wyższa niż Tiagra... ale stalowa rama, polecane hamulce tarczowe BB7 i 1 bieg z przodu więcej też mają swoje zalety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

1. Raczej słaby pomysł, bo wiercąc otwory montażowe w ramie sporo ryzykujesz i możesz długo się nią nie nacieszyć. :bye2: Są specjalne adaptery/obejmy lub pozostaje ręczne wymajstrowanie sobie takowych, by móc zaintalować błotniki, pytanie jest o ich skuteczność, bo kto lubi kolebocący się błotnik? :)
Tak, zgoda to rower przełajowy, a co za tym idzie jesienno-zimowy, jednak przeznaczony raczej do ścigania niż codziennego pokonywania trasy dom-praca-dom, gdzie błotniki i bagażniki to rzecz zbyteczna
2. Tak, canti nie będa tak skuteczne jak tarczówki, zwłaszcza w deszcz. Poza tym hamulce obręczowe jak sama nazwa wskazuje, w przeciwności do tarczowych zużywają obręcze :down:, zwłaszcza przy całorocznej tyrce.

3. Niekoniecznie - jeżdzę 2x10 w moim przełaju i lubię takie rozwiązanie - mniej wachlowania i mniej powtarzających się przełożeń, ba nawet myślę o przejściu na 1x10, albo całkowicie na SS. ;)
4. 2kg to dla jednych dużo, dla drugich mało - dla mnie to np. dwa, pełne duże bidony na dłuższą przejażdzkę, które wogóle mi nie przeszkadzają, a tą Tiagrę, jako że napęd w całorocznym rowerze zużywa się relatywnie szybko, zamienisz na 105-tkę i uwierz mi wielkiej różnicy (o ile wogóle jakąś) nie poczujesz. :)

Nadal Kaff... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajmy z tą mierną jakością hamulców obręczowych...Jeżdżę całorocznie zarówno na v-kach jak i na canti i jak do tej pory, czyli od ponad 16 lat miałem jedną sytuację kiedy nie byłem wstanie zahamować. Było to zimą kiedy przejechałem przez kałużę, była zamarznięta ale lód pękł i obręcz w całości pokryła się masą wodno -lodową. Po przejechaniu 500 m wytworzyła się cieniutka warstewka lodu i klocki w ogóle nie mogły dostać się do obręczy. Po za tą sytuacją hamulce zawsze były efektywne bez względu na to czy było słońce, czy silna ulewa czy śnieg po kolana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adamos:

 

1. znalazłem coś takiego, gdybyś ktoś chciał domontować sobie błotniki do kolarki: http://bostonretrowheelmen.bostonbiker.org/2010/06/12/installing-fenders-on-a-road-bike-not-designed-for-them/  Jak dla mnie za dużo roboty :( także tutaj Noon ma minusa jak stąd do księżyca.

 

3. Staram się zrozumieć jak to działa - na rowerze z 3 zębatkami mamy Y przełożeń które pozwalają nam dopasować bieg z dokładnością do X; natomiast na takim z 1 zębatką mamy Y/3 przełożeń które pozwalają nam dopasować bieg z dokładnością do X * 3. Dzięki temu można szybciej przejść od wyższych do niższych, ciutkę oszczędza się też na wadze zębatek, minusem jest za to że niekiedy najlepszy bieg może być pomiędzy tymi które mamy, przez co pojedziemy mniej efektywnie. Dobrze kombinuję?

 

4. Niby 11.3kg w Kaffie to nie jest dużo (przynajmniej dla mnie), rozumiem też że na stalowej ramie ciężko byłoby zejść niżej, ale dołożę do niego trochę sprzętu bez którego nie wyobrażam sobie jazdy: błotniki i chlapacz, lusterko, światła, zabezpieczenie przed wkręcaniem się łańcucha w nogawkę, nóżkę, pancerne opony, bagażnik (montowany na sztycy, raczej nie fulla) - niby małe pierdółki, ale łącznie już się robi ok 13-13.5, a może nawet 14. Stąd ciągoty ku nawet lżejszym modelom.. picia nie będę woził na tak krótkiej trasie (30-40 min), będzie w domu lub pracy, więc oszczędzę na bidonie i jego mocowaniu.

 

Do tego fajnie by było zamontować podkowę na tylnie koło - to świetny patent z miejskich, do którego jestem przyzwyczajony. Bardzo szybko można gdzieś zajechać i zaparkować - dosłownie 5 sek, nie trzeba szukać słupa itd. Oczywiście jest to też trochę lżejsze niż wożenie ze sobą dobrego ulocka, który spokojnie kilo waży (więc u mnie rower miałby już 15)... choć zostawianie tak lekkiego roweru, za 4k+, na podkowie na ulicy dłużej niż na 5 min (potrzebne aby zrobić zakupy) póki co jeży mi włos na plecach. Alternatywą jest oczywiście mocowanie ulocka w pracy, a po powrocie do domu wstawianie go do korytarza lub piwnicy... irytujące trochę, ale cóż. Pod blokiem go nie zostawię, nawet na Kryptonite New York Fowgehtabout-it (czy jak on tam się nazywał :) bo mi części rozkradną.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

@Koshmaar

Czy to będzie 3x9, czy 2x10 to w jeździe miejskiej nie ma aż takiego znaczenia, bo przecie się nie ścigasz (waga też nie powinna być tutaj priorytetem, tylko wygoda), no i ile wykorzystujesz te najbardziej "miękkie" przełozenia, nawet mieszkając w Krakowie?

Kup sobie ten rower, dobrze zabezpieczaj, żeby Ci nie zajumali i po prostu się nim ciesz. :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Koshmaar

 

Czy to będzie 3x9, czy 2x10 to w jeździe miejskiej nie ma aż takiego znaczenia, bo przecie się nie ścigasz (waga też nie powinna być tutaj priorytetem, tylko wygoda), no i ile wykorzystujesz te najbardziej "miękkie" przełozenia, nawet mieszkając w Krakowie?

 

Kup sobie ten rower, dobrze zabezpieczaj, żeby Ci nie zajumali i po prostu się nim ciesz. :thumbsup:

 

Prawda, jednak w tym wypadku nie potrzebuję roweru do 5-10-15 min przejazdów po asfaltowych ulicach po do jakiegoś sklepu, kina, knajpy itp, tylko szybkiego lekkiego ridera który mnie jak najszybciej i najpewniej dowiezie do pracy przez nieznany jeszcze las (60% trasy) i górkę, w dwie strony. Reszta to typowe miasto i  Trasa ma ok 10km w jedną stronę, różnica wysokości: 120 m. Dla zawodowców mało, dla mnie.. w sumie też mało :) a nawet jeśli dużo, to szybko wyrobię kondycję. Jednak dojeżdżając codziennie chciałbym mieć komfort, lekkość i szybkość. Z tego co czytałem przy dojazdach do pracy nie czuć za bardzo różnicy między Tiagrą i Sorą (odświeżoną w 2014).

 

W sumie wczoraj miałem chwilę zwątpienia, bo przypomniałem sobie że mój budżet na rower wynosił 2500-3500 zł. Tymczasem Kaff 2 wraz z transportem wychodzi ponad 4200, a do tego jeszcze 300-400 na różne pierdółki typu pedały, bagażnik, torba, światła, uchwyt na komórkę, nóżka, zabezpieczenia... Dlatego znowu zacząłem szukać i przeglądać inne modele, w szczególności wymienione w temacie. Taki np Boardman CX Comp - można go dostać za ok 2800, ale ma słabe hamulce Tektro Lyra oraz aluminiową ramę (a i tak waga 11.5), oraz Sorę. Trochę kręciłem się też przy Focus Maresach, Ridley X Bow, już nie pamiętam co w ich przpadku było nie tak.

 

W sumie największy konkurent to Wiggle i jego Verenti:

 

Substance CX 1.1 (http://www.wiggle.co.uk/verenti-substance-cx11-sora-2014/)

 + rama i widelec stal Reynolds 520

 - Avid BB5 (duuużo słabsze niż BB7 z Kaffa, potrzebują częstej regulacji)

 * Sora 9 przełożeń (nowa z 2014, klamkomanetki jak w Tiagrze)

 * koła Alex Race-28 - podobno nawet ok, ale są też negatywne opinie

 * piasty Novatech - jw.

 + kable ida z gory rury, mozna nosic na ramieniu

cena 3050 zł, waga 11.4

 

Defense WR 2.1 (http://www.wiggle.co.uk/verenti-defense-wr21-sora-2014/)

 + karbonowy widelec with alloy steerer

 + juz zamontowane pelne blotniki

 + ladniejszy kolor :)

 * Sora

 - aluminiowa rama

 - hamulce nie-tarczowe (to bardziej szosowy rower)

cena 3320zł, waga 10.4

 

Kaffenback 2 (http://www.planetx.co.uk/i/q/CBPXKAFF2TIA/planet-x-kaffenback-2-shimano-tiagra-road-bike)

+ stalowa rama i widelec CroMo

+ hamulce tarczowe Avid BB7

+ Tiagra 10 przełożeń

+ można go troszkę scustomizować

+ ładny

w sumie bez wad :) (poza tym że trzeba czekać 3 tygodnie+) przynajmniej dla mnie, może ich nie widzę bo jeszcze się mało znam

cena 4200, waga 11.3

 

(plus i minus wiadomo, gwiazdka - coś pomiędzy, trudno powiedzieć). Kół piast dętek zębatek i geometrii nie jestem w stanie porównać. Z Verenti raczej Substance.

 

To będzie moja pierwsza przełajówka, więc dużo się będę musiał nauczyć jeśli chodzi o jej konserwację. Do tej pory w miejskim średnio się tym interesowałem, ale przy w pełni zamkniętym łańcuchu gdzie aby cokolwiek zrobić trzeba rozebrać cały tył, było to średnio przyjemne. No i ogólnie rower był taki raczej toporny. Teraz pewnie się sporo zmieni, bo rzeczywiście serducho się raduje na takie przełajowe wyścigowe lekkie ładne cacko, więc motywacja do trzymania go w formie będzie.

 

Tylko martwi mnie jeszcze kwestia zużycia - jak te komponenty z wyższej półki się zepsują (mówię o tych z Kaffenbacka 2), to będę musiał je reperować albo odkupić. Zapewne wyjdzie drożej i bardziej ich będzie szkoda niż z tego Substanca. Więc czy nie lepiej na pierwszy ogień wziąć coś tańszego, i jak się zepsuje dokupić/wymienić na nowszy osprzęt (kupowany w Polandii a nie ściągany z wysp, więc może tańszy).

 

Miałem z tym wszystkim trochę rozkminy, dużo wątpliwości... ale pomyślałem sobie że jeśli potrzebuję tego roweru do dojazdów do pracy (gdzie będę zarabiał całkiem sporo), to opłaca się kupić coś lepszego, mieć komfort, i spokojną głowę że coś się nie zepsuje (np BB5). W perspektywie 2 lat pracy wychodzi 50zł więcej miesięcznie. Potraktuję to jako inwestycję w "narzędzie" potrzebne do pracy... i zamawiam Kaffa :)Dzięki wielkie wszystkim za porady i sugestie, dzięki temu tematowi i Wam nauczyłem się naprawdę sporo (dalej jestem laikiem ale już cokolwiek rozróżniam). Jestem w stanie teraz popatrzeć na rower i specyfikację i ocenić kilka rodzajów wyposażenia, które się lepiej nadają do cyclo-crossa - wcześniej (gdy zakładałem ten temat) to wszystko było dla mnie czarną magią).

 

I tutaj pytanie techniczne w kwestii błotników: chcę zamówić wraz z nim ten model http://www.planetx.co.uk/i/q/FSSKSCHM/sks-chromoplastic-mudguards i poprosić ich aby od razu je założyli, pytanie tylko którą grubość wziąć: 35 czy 50 mm? Rozumiem że przy oponie 32 ta pierwsza będzie ledwo ledwo ale jednak pasowała, natomiast gdybym chciał coś grubszego założyć niż 35 (np zimę) to wtedy ten drugi będzie odpowiedni. A może to nie ma znaczenia, bo błotniki są na tyle daleko że nie ma ryzyka obcierania o oponę... jak sądzicie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Potraktuję to jako inwestycję w "narzędzie" potrzebne do pracy... i zamawiam Kaffa :)


Ufff...no nareszcie ;) Myślę, że to dobra decyzja, której mam nadzieję nie pożałujesz. To uniwersalny rower, który po małych upgreadach pozwoli dostosować go do wypraw, albo zamienić na sportowego CX/MX-a do szaleństw po leśnych ścieżkach. Konserwacji, właściwej eksploatacji i serwisu nauczysz się z czasem. Jeśli będziesz miał z tymi czynnościami do czynienia przez cały rok, to załapiesz większość szybciej niż myślisz. :)
Nie zakładaj też z góry, że coś się zepsuje, jesli będzie właściwie eksploatowane, bo to nie ma większego sensu. "Budżet całoroczny" na rower trzeba niestety zakładać i wybierać rower i elementy eksploatacyjne adekwatnie do swoich możliwości finansowych. Co poniektórzy tutaaj posiadają w garażu 3 do 5 rowerów praktycznie w całorocznym użyciu (ewentualnie alternatywnie jakąś zimówkę), a to już jest uwierz mi niemały wydatek, ale prawdą jest też, że zużycie komponentów jest znacznie mniejsze.

 

I tutaj pytanie techniczne w kwestii błotników: chcę zamówić wraz z nim ten model http://www.planetx.c...astic-mudguards i poprosić ich aby od razu je założyli, pytanie tylko którą grubość wziąć: 35 czy 50 mm? Rozumiem że przy oponie 32 ta pierwsza będzie ledwo ledwo ale jednak pasowała, natomiast gdybym chciał coś grubszego założyć niż 35 (np zimę) to wtedy ten drugi będzie odpowiedni. A może to nie ma znaczenia, bo błotniki są na tyle daleko że nie ma ryzyka obcierania o oponę... jak sądzicie?

Do opon o rozpiętości w szerokości 32-35 najlepsze będą P-45-ki. Zamów sobie w tym sklepie: http://www.bike-components.de/products/info/p1521_Chromoplastics-P45-Schutzblech-Set-VR-HR---Auslaufmodell.html?xtcr=10&xtmcl=SKS+Chromoplastics, no chyba że znajdziesz gdzieś taniej.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem napisać drugiego posta, bo ten powyżej się trochę wydłużył [:)] PS potrafię bardzo szybko pisać na klawiaturze, więc dla mnie to nie problem pisać dużo i dokładnie (to a propo gdyby ktoś się dziwił skąd mam czas i czy mi się tak chce).

MaciekRutecki: to bardzo fajny patent. Jakiego modelu podkowy używasz i jaki byś polecał?

Ja swojego Kaffa (już chyba mogę tak powiedzieć) będę zostawiał w pracy gdzie jest oddzielne pomieszczenie do trzymania rowerów (jeszcze go nie widziałem, ale raczej bezpieczne) oraz w domu w korytarzu (wnosił na 3 piętro albo w piwnicy [raczej dobrze zabezpieczonej]). Hmm, podkowy chciałem używać po to aby nie wozić ulocka, ale teraz pomyślałem że nawet z tym patentem z łańcuchem bez oddzielnej kłódki, taki zestaw podkowa + łańcuch do niej pewnie ważyłby podobnie, a jeśli chodzi o bezpieczeństwo to na pewno nie oferuje czegoś lepszego.

Swoją drogą, nie wiesz jak to jest z bezpieczeństwem samych podków? Bo to zamek też jest, albo do rozkręcenia, albo do przecięcia gdzieś tam. Plus taki że złodzieje są dużo gorzej zaznajomieni z takim zabezpieczeniem (jeszcze nie widziałem drugiego roweru w Krk z podkową [:D] ). Tematykę bezpieczeństwa typowych zapięć zapinanych mam opanowaną, ale tego jeszcze nie riserczowałem, zaś teraz szybki gugiel podpowiedział mi tylko tyle: http://hackaday.com/2007/12/07/open-an-axa-bike-lock-with-a-blank-key-doh/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Do opon o rozpiętości w szerokości 32-35 najlepsze będą P-45-ki. Zamów sobie w tym sklepie: http://www.bike-comp... Chromoplastics, no chyba że znajdziesz gdzieś taniej.

 

Dzięki. Ciutkę taniej są tutaj: http://rower.com.pl/akcesoria-rowerowe/blotniki/blotniki-26-28-/sks-chromoplastics-blotniki-28-cali-czarne-45-mm  no i przesyłka krajowa. Jeszcze nie wiem na jakiej grubości oponach będę jeździł, domyślnie Kaff ma 28mm jakieś slickowate. Pojeżdżę na nich i zobaczę jak przyczepność. Typ to raczej będzie Schwalbe Hurricane albo Maraton.

 

 

 

 

Podejrzewam, że nie masz fabrycznych otworów w ramie do zamocowania podkowy, są adaptery: (...) Są też odmiany dla szerokich błotników i opon.

 

Otworów pod podkowę na 101% nie ma, więc potrzebny będzie adapter. Błotniki i opony będą średnio-szerokie, więc bez przymierzenia adaptera i podkowy w sklepie się raczej nie obejdzie - nie mogę kupić tego przez internet licząc na szczęśliwy traf. Jednak też pomyślałem sobie że zamiast obładowywać ten rower do dojazdów mnóstwem sprzętu roweru miejskiego, lepiej po prostu kupić drugi typowo miejski, i jego używać bez obaw o bezpieczeństwo. Wpierw się przeprowadzę, obadam tą ścieżkę przez las do pracy (a nuż tam takie haszcze że bez maczety nie przejdzie), potem zamówię Kaffa, zobaczę jak go używam i gdzie jeszcze do życia rower by się przydał - i wtedy się zobaczy :)

 

 

 

Ostrożnie podchodzę do takich filmików, jeśli nie zostanie to zweryfikowane przez kilka źródeł. Już widziałem coś podobnego na temat mojego łańcucha abusa. Pogooglałem i to raczej błąd w jakieś serii tych podków i w tym konkretnym modelu. Abus miał dokładnie ta samą wtopę trzy lata temu. BTW SL7 to już staruszek na rynku zabezpieczeń.

 

Też tak uważam :) wypadek przy pracy, już dawno naprawiony.

 

 

 

Bezpieczeństwa raczej nie (oprócz tego stacjonarnie używam dodatkowego zabezpieczenia, "potworek" abus city-chain x-plus, ale rower mam za 5k więc by wypadało). Natomiast wygoda jest zdecydowanie wyższa. No i bezpieczeństwo pojęcie względne: co zrobisz mając ulocka i jedynie wyrwikółko w okolicy?

 

Tu jest fajna strona z poradami na różne przypadki :)http://www.lockyourbike.org.uk/how-to-lock-a-bike-guide/  Choć to już trochę odbiega o oryginalnego tematu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...