mariuszpk Napisano 18 Maja 2014 Autor Napisano 18 Maja 2014 A o to się pytałeś. Wszystko zależy od prawa stanowego. Jak to się czasem słyszy w filmach "moja spluwa jest zabroniona w 3 stanach" http://www.electricbike.com/electric-bike-law/ Generalnie mają bur..... w przepisach.
tobo Napisano 18 Maja 2014 Napisano 18 Maja 2014 Tobo: Z tego co piszesz wynika zwyczajnie, że rower elektryczny to nie jest to czego szukasz. Masz dość specyficzne oczekiwania, które jak sam stwierdziłeś najlepiej spełnia skuter. To jednak nie znaczy, że rower elektryczny nie spełni oczekiwań innych użytkowników. Twoje wyliczenie kosztów użytkowania jest bardzo nieobiektywne, dlatego się odniosę. 1. Cena. Ja za Gazelle Orange Inergy zapłaciłem 1600EUR. Skutery dwusuwowe są tańsze. Niestety w Holandii ze względu na ich uciążliwość dla innych mieszkańców (bardzo szkodliwe spaliny) kwestią czasu jest ograniczenie ich użytkowania w miastach. Byłby to więc zakup nieperspektywiczny. 2. Klocków nie ma. Nie wymienia się. 3. Błotniki i oświetlenie jest na rowerze. 4. Pedały są na rowerze. Zakup butów nie wynika z użytkowania roweru. 5. Ciuchy. Kurtka Regatta 75 EUR, w której chodzę na codzień. Spodnie Agu Tecco (65EUR). Reszta niepotrzebna, lub wystarczą rzeczy codziennego użytku. 6. Wkład suportu? Korba, łańcuch, zębatki? W rowerze miejskim? Nie znam nikogo kto by te rzeczy w mieszczuchu musiał wymieniać. 7. Blokada jest w rowerze. Jak ktoś musi, można dokupić łańcuch (AXA) wpinany w blokadę (15 EUR). 8. Zestaw naprawczy do klejenia dętek: 5EUR 9. Zamiast plecaka, sakwy - rozwiązanie znacznie lepsze - 50EUR. Moja trasa dojazdu: 8,5km. Czas dojazdu ok. 25min, od drzwi do drzwi. Komfort psychiczny? Jak ktoś nie lubi przebywać na świerzym powietrzu to będzie się źle czuł. Ja lubię i czuję się świetnie. Są dni kiedy jest gorzej, wyjątkowo silny wiatr, deszcz, itp., ale mogę przecież pojechać z kolegą. Mogę pojechać autobusem. Może mnie zawieźć małżonka. Jak to napisał Niedźwiedź, świat nie jest zero-jedynkowy. Zawsze znajdzie się inne rozwiązanie. Awaryjność. Rower miał parę awarii (dosłownie parę). Zepsuty silnik i zerwana linka. Wymiana silnika: 2 dni (jeden dzień na zamówienie nowego, 2godz na wymianę). Wszystko zrobione za darmo w ramach gwarancjii. W porównaniu z rowerem sportowym gdzie musiałeś wymieniać zużyte części to prawie nic. Mój sklep daja mi rower zastępczy na czas naprawy. Na życzenie, również elektryczny. Poza ceną zakupu ja tutaj nie widzę dodatkowych kosztów. Mam wrażenie, że szukasz jakiegoś specyficznego rozwiązania bazującego na rowerze sportowym, ze wspomaganiem. Takie na dziś nie istnieją (lub są do kitu). Rower elektryczny to głównie rower miejski. Zwykłym rowerem miejskim jeździ się z prędkością 16-18km/h. Miejskim elektrycznym 23-25km/h. Jak widzisz limit nie ogranicza tylko wspomaga. Zgadzam się z jednym rower elektryczny nie jest cudownym rozwiązaniem dla każdego. Na codzienne dojazdy do pracy w miastach sprawdza się świetnie (choć nie każdemu musi pasować). Ja nie robiłem kalkulacji skuter - JAKIŚ rower elektryczny tylko rower z osprzętem takim jak podałem. Zakładam że rower użytkownik dobiera do siebie i własnych potrzeb. Temat jest o popularności rowerów elektro w Polsce a nie miejskich elektro. Jest sporo rowerów o charakterze sportowym - pierwsze przykłady z brzegu to np Giant Roam czy Trek Powerfly. Wiem że z mojego powodu nikt nie zmieni przepisów.
mariuszpk Napisano 20 Maja 2014 Autor Napisano 20 Maja 2014 www.benchmark.pl/aktualnosci/ryden-akumulator-dual-carbon-wegiel-rewolucja.html Nowe akumulatory jeżeli oczywiście wejdą do użytku z pewnością rozwiążą jeden z mankamentów. Czas ładowania i zasięg. Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
szybkilopez Napisano 20 Maja 2014 Napisano 20 Maja 2014 Pożyjemy zobaczymy... patentów wszelakich było już od metra tylko jakoś o nich cicho, ani widu ani słychu. Pewnie ktoś skutecznie wybił te nowe pomysły z głowy.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.