Skocz do zawartości

[chińskie podróby] - tym razem ostrzeżenie dla potencjalnych kupujących :)


tobo

Rekomendowane odpowiedzi

Raczej za późno na zgłoszenie. A sprzedawcy pewnie już nie ma. Mialem taką samą sytuację na ebay. Obawiam sie, że kupując u chińczyków trzeba to wkalkulować w koszty. Czasem trafisz na człowieczka, który akurat zwija interes i nie specjalnie się przejmuje czy wysłał wszystkie paczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

przeglądnąłem z grubsiejszości aliexpress i nie było tam widać podobnej ramy, ale z drugiej strony nie chciało mi się oglądać całości asortymentu. To co mnie zaskoczyło, to jeżeli nie licząc podróbek cannondale za 99 usd, to tam jest pełno ram no-name, które nawet jakoś wyglądają porządnie, ale... Ceny tamtejszych ram typu no name zaczynają się od około 2200zł, a na ten przykład za niewiele drożej można sobie kupić ramę carbon riddleya + koszt przesyłki. To po co ryzykować, skoro cena jest w zasadzie taka sama jak rama sprawdzonej marki?

 

http://www.planetx.co.uk/i/q/FRPXXLS/planet-x-pro-carbon-xls-cyclo-cross-frameset

 

http://www.aliexpress.com/item/Disc-brake-cabon-fiber-cyclocoss-frame-2015-new-Di2-compatible-carbon-cyclocross-frame-51-53-55/32256703147.html

 

i trzeba pamiętać, że za chinola można wyrwać jeszcze bonus w postaci cła i podatku vat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Paul13,Części sprzedaje osoba prywatna. Brak informacji o pochodzeniu przedmiotów. Od roku nic nie sprzedawał a teraz nagle wystawił aukcję za tyle kasy(Aukcje na prawie 100tys złotych).  Więc albo chiński złom albo jakiś wał ale jest też niewielka szansa że wszystko jest ok.

Zapytaj się ile trzeba czekać na przesyłkę i pochodzenie przedmiotów ciekawe co odpowie 

 

Ps.z ciekawości sam do niego napisałem ciekawe co odpowie. Jeśli odpowie na pewno podziel się tą informacją. :laugh:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... ciekawi mnie, bo koleś blisko mnie mieszka.

 

http://allegro.pl/rower-specialized-s-works-tarmac-na-recordzie-11-i5623214422.html

 

Zobaczcie ten rower. To niby jego treningowy. Widzicie na farmie napis?

 

http://www.kolarstwomasters.pl/klasyfikacja_2013/challange_cyclist_180.htm

 

Przypadek? ;)

 

Edit: jednak nie przypadek, numer z aukcji wklepany w google http://www.mtbspidi.freehost.pl/pliki/dolnoslaski.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Którą nową ramę Ridleya możesz kupić za taką cenę? Nie wydaje mi się, chyba że się mylę.

Ceny karbonów prosto z Chin zaczynają się od 280 dolarów, no name, za tyle zanabyłem mojego. Cena ostateczna ze wszystkimi dodatkami wyniosła tysiąc zł.

Przy cenie 2200 zł plus koszt przesyłki i ewentualnych dorzutów urzędowych to faktycznie zastanawiałbym się nad sensownością zakupu.

Dziś nie jest to taki fantastyczny interes jak jeszcze nie tak dawno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Paul13,Części sprzedaje osoba prywatna. Brak informacji o pochodzeniu przedmiotów. Od roku nic nie sprzedawał a teraz nagle wystawił aukcję za tyle kasy(Aukcje na prawie 100tys złotych).  Więc albo chiński złom albo jakiś wał ale jest też niewielka szansa że wszystko jest ok.

Zapytaj się ile trzeba czekać na przesyłkę i pochodzenie przedmiotów ciekawe co odpowie 

 

Ps. Z ciekawości sam do niego napisałem ciekawe co odpowie. Jeśli odpowie na pewno podziel się tą informacją. :laugh:

 

Na rame trzeba czekac miesiąc z tego co mówił gość to ramy są prosto od dystrybutora z Taiwanu. Daje 2 lata gwarancji. Ramy speca gdzie są robione?

 

Z jednej strony kusi kupno ale z drugiej trochę strach wydac 4000 zł jeśli towar będzie wadliwy.

Ramy speca kosztują 16000 zł wiec ile kosztuje produkcja takiej ramy przez producenta? Jeżeli ten gość sprzedaje za 4000 zł to musi pewnie kupić je gdzieś za ok. 2500 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się jeszcze zastanawiam. Jak przez mufę tego Looka: http://allegro.pl/rama-szosowa-full-carbon-i5631921574.html przepchnąć ichnią korbę? :P 


Na rame trzeba czekac miesiąc z tego co mówił gość to ramy są prosto od dystrybutora z Taiwanu. Ramy speca gdzie są robione?

 

Nie ważne gdzie są robione. Ważne, że ramy Speca są ramami Speca, a ramy z Allegro są podróbkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rąbnąłem się na walucie, bo tu funty a tu usd:P

ale tak czy siak jest rama planet x szosowa za 300 funciaków, to 1700 plnów full carbon:

 

http://www.planetx.co.uk/i/q/FRPXPCRFFDP/planet-x-pro-carbon-road-frameset

Tu problemu nie widzę, to Chińczyk w brytyjskim malowaniu. 

Gdyby markowe produkty dało się kupić w cenach chińskich to chińskie nie kosztowałyby obecnie dwa razy więcej niż kiedyś. Jest zainteresowanie to cena rośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak przez mufę tego Looka: RAMA SZOSOWA FULL CARBON (5631921574) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. przepchnąć ichnią korbę?  

Przepchnąć się da, z mało zadowalającym skutkiem :)

A na poważnie to ichnia korba kompatybilna jest z łożyskami o średnicy chyba 7-8 cm i pasuje tylko do wysokich najnowszych modeli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony, amator co jeździ tylko w weekendy, nie potrzebuje ramy z włókna węglowego, poza tym 15000 to lekka przesada.

Natomiast co się tyczy chińczyków, to pomijając problem podróbek, to ramę od chińczyka kupujesz na własne ryzyko. Nie wiesz, czy ta rama spełnia normy wytrzymałościowe. Może tak, może nie. Zrobienie ramy carbon to nie filozofia. Każdy umie rozwinąć rolkę materiału i nasączyć żywicą. Cała zabawa polega ma tym, żeby była odpowiednia ilość materiału w newralgicznych miejscach i żeby warstwy były w odpowiednią stronę kładzione. Wiadomo, jak się na temacie nie zna, to można dać więcej włókna i zrobić kloca węglowego, od którego każde alu będzie wygodniejsze. A z drugiej strony, byłoby głupio, jakby rama ci pękła przy prędkości 60+km/h

Z trzeciej znowu strony, technologie robienia sprzętów z węgla są coraz bardziej rozpowszechnione, więc taka rama wcale nie musi być gorsza. Pamiętaj jednak, że chinol nie da ci na nią gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla takiego amatora jak ja który jeździ tylko w weekendy po ok 70 km to czy opłąci się kupic np. oryginalna rame carbon za 15000 zł? Nie lepiej kupić wtedy chinczyka? Ma ktoś jakieś doświadczenie z chinczykami?

Poczytaj tematy np na mtbr.com albo na szosa.org.

Odpowiedz sobie sam na to pytanie: czy ktos robiacy sobie selfie potrzebuje lustrzanki nawet za 2 tysiace? Albo facet jezdzacy na dzialke sprzetu do pomiaru mocy? Nie potrzebuje. Ale niech kupi jesli ma ochote albo stac go na taki kaprys. Stac znaczy ze przywiesi do tej ramy osprzet adekwatnej klasy i kola. I nie bedzie rzezbil z serwisem idac po najtanszej linii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rame trzeba czekac miesiąc z tego co mówił gość to ramy są prosto od dystrybutora z Taiwanu. Daje 2 lata gwarancji. Ramy speca gdzie są robione?Z jednej strony kusi kupno ale z drugiej trochę strach wydac 4000 zł jeśli towar będzie wadliwy.Ramy speca kosztują 16000 zł wiec ile kosztuje produkcja takiej ramy przez producenta? Jeżeli ten gość sprzedaje za 4000 zł to musi pewnie kupić je gdzieś za ok. 2500 zł

...zapewne jak wszyscy sprzedawcy "oryginalnych" specow na Allegro ma wtyki na Tajwanie i zanabywa w promocji pewna ilośc ram by moc potem udostępnić je w dobrej cenie na biednym polskim rynku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orientuje się ktoś jakie są promocje w sklepie speca na ramy? Ile procent na koniec sezonu dają?

 

 

Co do trwałości tych ram różne chodzą pogłoski. Pytałem kilku allegrowiczów którzy kupili orginalne ramy znanych marek i są zadowoleni mowia ze nic do tej pory nie strzeliło. No ale to kwestia pewnie szczęścia i użytkowania roweru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam znawcą nie jestem ale 404 nie mają aluminiowych wstawek... chyba tylko najtańszy zip ma aluminium a reszta czysty węgiel.

Ja tam tym zainteresowany nie jestem, bardziej zaciekawiło mnie to, kto jest sprzedającym.

 

Jeśli to faktycznie były kolarz, organizator wyścigów itd. to trochę nieładnie, że tak "kolegów po fachu" wkręca. Z drugiej strony - może z racji swojego "zawodu" ma jakieś dojścia do takich rzeczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...