Skocz do zawartości

[zawody xc] family cup radzionków


Rekomendowane odpowiedzi

Tutaj nie chodzi o to czy spadnie deszcz i będzie jazda w plastelinie ... tutaj nie chodzi o to czy coś ma większą czy mniejszą renomę ... jest łatwiejsze czy trudniejsze, dłuższe czy krótsze.

 

Drażni mnie ta nasza polska mentalność ... nie ma zawodów ... źle ... są zawody to też źle bo za krótkie, za łatwe za siakie i owakie.

 

Organizator czyli MOSiR Radzionków ma umowę z FamilyCup i muszą wytyczyć trasę zgodnie z ich wymogami.

Ostatecznie to i tak FamilyCup podejmuje decyzję o przebiegu trasy.

W tej całej zabawie wszyscy muszą być maksymalnie zadowoleni ...zawodnicy z rywalizacji i atmosfery na starcie, FamilyCup z przebiegu imprezy, miasto Radzionków z promocji swoich terenów rekreacyjnych. 

 

To że trasa jest tylko na siłę/kondycje jak pisze @MartinH, oznacza nie mniej nie więcej niż to ze trzeba ja mieć aby akurat te zawody wygrać.

W każdej serii wyścigowej trafiają się "trasy" na moc i siłę oraz na technikę ... w F1 masz najszybszy tor świata Monza i najbardziej kręty czyli Monaco i nikt z tego powodu nie płacze stara się maksymalnie przygotować do startu na każdym z nich.

 

Nikt nikogo łańcuchem na te zawody nie ciągnie.

 

Jestem bardziej zadowolony z tego ze te zawody są jakie są niż z tego jakby ich nie było wcale ...

Mam również nadzieję że utrzymają trend i tegoroczne będą lepsze od zeszłorocznych.

Oraz że za rok FamilyCup i Gomola nie popełnią już błędu kolizji terminów zawodów rozgrywanych niemal po sąsiedzku.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie Kusch...zapowiadają dwa tygodnie upałów...więc do Family już niestety nie zdążymy.

Dla Pana informacji, również przejechałem całą trasę po deszczu i "5 kg Radzionkowa" nie przywiozłem do domu. Startowałem już w kilku imprezach organizowanych przez radzionkowski mosir i nigdy się nie zawiodłem na ich organizacji, na pewno będzie OK.

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem Panem a już tym bardziej szanownym, nie jestem też cipką prędzej kawałem h... Przejechałem od grudnia 4000km głownie po lasach suchych i mokrych w deszczu i czasami w śniegu i jak mówię, że tamtego dnia po ulewach które spowodowały gdzie nie gdzie podtopienia, nie dało się przejechać tego fragmentu to tak było. Nie mam tutaj nic do samych zawodów bo są moimi ulubionymi, to na nich zaraziłem się sciganiem. Chodzi mi właśnie o zwykłych ludzi, którzy nie mają tyle doświadczenia co ja, oni tym bardziej nie poradzą sobie na tym fragmencie jeśli będzie naprawdę mokry, chodzi mi tylko by w razie czego puścili trasę trochę inaczej, i wydaje mi się, że tak zrobią bo właśnie pojawiły się na stronie mosiru takie informacje. Amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet co ty taki nerwowy jesteś :teehee: , ty wyraziłeś swoja opinię dotyczącą trasy ja swoją. Nie urodził się jaszcze taki który by wszystkim dogodził. Jak będzie mocno lało to pewnie będzie trasa alternatywna ale o tym  zadecydują z Family Cup, dlatego cieszmy się, że mamy :"Księżą Górę" z fajnymi trasami mniej lub bardziej wymagającymi do jazdy oraz błoto kałurze kurz pot itp... no taki mamy klimat, zawody są pod chmurką a nie na hali.

 

Z twoim zawodowym doświadczeniem powinieneś taką trasę pyknąć bez trzymania :bye2:

 

pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj. Mnie się podoba. Jest dłuższa to już +. Dodali singielki to bardzo fajnie. Osobiście uwielbiam. Jest wiec ciekawiej. Chyba nie ma tego zjazdu asfaltowego do zakrętu na metę. To po tym żółtym na polanie trochę na siłę zrobione ale,, robi,, metry więc ok. Jak będzie mokro to trudno. Się ucioramy. Tylko ten asfalt na zjeżdzie z najwyższego punktu. Łatwo można przesadzić i się wywalić. Zakręt pod ostrym kątem. Jak będzie mokro.... To tam możecie mnie wyprzedzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Maruda ... :P

 

Jak będzie nieprzejezdne to zmienią przebieg trasy ... na pogodę nie poradzisz ...

W Zdzieszowicach 2013 ludzie dali rade przejechać maraton to XC w Cidrach też jest możliwe do przejechania ... kwestia doboru opon (ocja dla zamożnych) i/lub motywacji i samozaparcia (opcja dla mnie) :).

Należy się cieszyć że pojedziemy na trasie dużej pętli jako drugi wyścig  czyli okrążenia 3 - 6 ... resztą niech się martwi "elita" jako ostatni startujący.

 

Prognozy mimo wszystko są optymistyczne przez około 24 h przed naszym startem nie powinno już padać ... a w samą sobotę od rana ma nam towarzyszyć słoneczko

Temperatura dobije nawet do 20-kilka stopni .

 

Nie psuj zabawy proszę :)

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku niestety w roli kibica :P Zabiła mnie biurokracja familycup że wg ich regulaminu zawodnicy z licencją nawet w kategorii juniora młodszego nie mają wstępu na ich imprezy :D Ale będę bo na tym wyścigu się uczyłem i fajnie bd popatrzeć jak się męczycie. Do zobaczenia jutro :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Rzeźniol, to mój życiowy sukces i myślę, że się już nie powtórzy, no chyba, że zgubię jeszcze trochę oponki ;)

Organizacyjnie było rewelacyjnie, wszystko zadziałało, widać wyciągnęli wnioski i udało się. Super impreza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w kategorii Kusch`a byłem 10`ty na coś chyba 35`ciu startujących ...  

Kusch jak już wiecie stał na pudle ... jak zechce to się pochwali ... ale poszedł jak wściekły po wynik :)

Widząc jego postęp od zeszłego roku PEŁEN SZACUN ... muszę nad sobą popracować :)

 

Fotki klasycznie na dniach się będą pokazywały. Wyniki były ogłoszone na imprezie a w necie jak z fotkami ... 

Organizatorzy tez muszą wrócić do domu, odpocząć, opracować materiał ... to trwa.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do rozdania nagród nie dotrwałem. Szkoda bo impreza udana. Wyciągają wnioski z poprzednich lat. Organizacyjnie super. Pewnie ,,pomogła" Hołda (mniej uczestników) ale nie znalazłem niedociągnięć. Organizatorzy uczą sie i myślę że słuchają rad rowerzystów. To widać i nie jest częstym zjawiskiem. Było sprawnie. Trasa dobra. Po raz pierwszy nikt(Roman) mnie nie zdublował i mogłem przejechać pełny dystans. Czyli+. I nie kręciło się w głowie po n tym okrążeniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawody organizacyjnie rewelacja. Wszystko na czas, szybko, sprawnie i bez kolejek. Należą się słowa uznania, również ze względu na wkład w przygotowanie trasy. Co do charakterystyki samej trasy, to faktycznie bardzo szybka, ale wyszło mi na 5 kółek prawie 380 metrów przewyższenia co w tym terenie i przy rodzinnym profilu imprezy należy uznać za chyba nie najgorszy wynik.

 

Przyjechałem, a w zasadzie przybiegłem 3 w swojej kategorii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewyższenia u mnie  wyszło 310  @ 4 rundy ... w granicach błędu się zgadza ... u ciebie 76 m na rundę u mnie 77.5 ...

Czym mierzyłeś ?

 

Z mojego punktu widzenia ta edycja była najlepiej zorganizowana ze wszystkich, w których brałem udział.

2012 pamiętam głównie z powodu braku pomiaru czasu ...

2013 chyba jednak zaskoczenie ilością uczestników i gdzieś tam wkradły się obsuwy czasowe ... problemy z ilością chipów itp ...

2014 ... wszystko na czas, na miejsce mimo że ilość uczestników też chyba będzie tegorocznym rekordem eliminacji Family Cup w Polsce.

 

Mielmy nadzieję że w kolejnych latach uda się uniknąć konfliktów w kalendarzu z innymi wyścigami ( Hołda) ...

Choć jak pokazał Badura ... da się wystartować w obu zawodach i w obu wskoczyć na pudło :).

 

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...