szy Napisano 20 Listopada 2018 Napisano 20 Listopada 2018 (edytowane) Ale przecież to co "robimy" to elementarna turystyka rowerowa po kraju :), po najzwyklejszych "ciekawych miejscach" w okolicy, w dodatku przy zupełnie przeciętnych dystansach 60-70 km dziennie. Wystarczy tani bilet na pociąg, nocleg w agroturystyce gdzieś na wsi i to wszystko, w każdym regionie jest coś interesującego do zobaczenia, wszędzie jest jakaś historia do wysłuchania. Btw, tę trasę po nowych drogach Zachodniopomorskiego skończyłem w niedzielę w Kostrzynie. Tam to jest dopiero ciekawe miejsce - zrównane z ziemią Stare Miasto, najpierw przez rosyjskie bomby, potem przez komunistów. Minęło 70 lat, odrestaurowano kilka obiektów, ale wciąż jest tak jak po prawej stronie - dokładnie widać dzisiejszy zarys murów zamku: ... takich historii jest pełno, wszędzie A rejestracja - tak, w Beskidzie Żywieckim czuję się jak u siebie Szy. Edytowane 20 Listopada 2018 przez szy 3 Cytuj
Gość Napisano 20 Listopada 2018 Napisano 20 Listopada 2018 1 godzinę temu, szy napisał: Ale przecież to co "robimy" to elementarna turystyka rowerowa po kraju :), po najzwyklejszych "ciekawych miejscach" w okolicy, w dodatku przy zupełnie przeciętnych dystansach 60-70 km dziennie. Wystarczy tani bilet na pociąg, nocleg w agroturystyce gdzieś na wsi i to wszystko, w każdym regionie jest coś interesującego do zobaczenia, wszędzie jest jakaś historia do wysłuchania. Btw, tę trasę po nowych drogach Zachodniopomorskiego skończyłem w niedzielę w Kostrzynie. Tam to jest dopiero ciekawe miejsce - zrównane z ziemią Stare Miasto, najpierw przez rosyjskie bomby, potem przez komunistów. Minęło 70 lat, odrestaurowano kilka obiektów, ale wciąż jest tak jak po prawej stronie - dokładnie widać dzisiejszy zarys murów zamku: ... takich historii jest pełno, wszędzie A rejestracja - tak, w Beskidzie Żywieckim czuję się jak u siebie Szy. Tu nie chodzi o mnie a o znajomych co albo szosa albo góry,a mnie w turystykę ciągnie. Syn znów koledzy, triki-sriki,może kiedyś... Cytuj
thomasz Napisano 26 Listopada 2018 Napisano 26 Listopada 2018 Krótka relacja z jednodniowego wypadu z szymonbike po szwajcarskich Alpach już na blogu. Dużo zdjęć, mało tekstu, czyli tak jak lubię! Zapraszam i pozdrawiam 1 Cytuj
Gość Napisano 26 Listopada 2018 Napisano 26 Listopada 2018 To jest po jakims napadzie, manifestacji, jakas ANTIFA? Cytuj
thomasz Napisano 26 Listopada 2018 Napisano 26 Listopada 2018 4 godziny temu, shotgun napisał: To jest po jakims napadzie, manifestacji, jakas ANTIFA? tak, to był skok na przełęcz A tak na serio, było cholernie zimno. Słońce to tylko pozory... Cytuj
Gość Napisano 26 Listopada 2018 Napisano 26 Listopada 2018 Zastanawaim sie, czego tu zazdroscic po tej relacji, nooo...., za dluga lista, ale zazdroszcze. Furke pamietam kuuupe lat temu, z pierwszego wyjazdu na wspinaczke w Alpy, kiedy stary Ford Sierra sie tak zagrzal, ze nawiewy szly na full a slonce grzalo, w koncu lepiej bylo dychnac pojazdowi. Z innej beczki, jako laik szosowy a tym bardziej z takim terenem, to jak wyglada sprawa z klockami, czesto sie je wymienia? Cytuj
thomasz Napisano 26 Listopada 2018 Napisano 26 Listopada 2018 3 minuty temu, shotgun napisał: Zastanawaim sie, czego tu zazdroscic po tej relacji, nooo...., za dluga lista, ale zazdroszcze. Furke pamietam kuuupe lat temu, z pierwszego wyjazdu na wspinaczke w Alpy, kiedy stary Ford Sierra sie tak zagrzal, ze nawiewy szly na full a slonce grzalo, w koncu lepiej bylo dychnac pojazdowi. Z innej beczki, jako laik szosowy a tym bardziej z takim terenem, to jak wyglada sprawa z klockami, czesto sie je wymienia? dzięki! furka i okolice zawsze fajne! Co do klocków, w obręczach alu to już nie pamiętam kiedy wymieniałem. W standardowych karbonach z powierzchnią basaltową wymieniam co ok 7tyś km a w karbonach z grafenem (powierzchnia hamująca z teksturą) raz na ok 3tyś. Ogólnie staram się nie hamować Cytuj
Mod Team Odi Napisano 27 Listopada 2018 Mod Team Napisano 27 Listopada 2018 Okoliczny las, wrzesień 2018. 5 Cytuj
Waza Napisano 27 Listopada 2018 Napisano 27 Listopada 2018 Kurde, no jak Ci dać lajka za to zdjęcie, zasługujesz, ale nie mogę bo w mojej małej ojczyźnie dzieje się to samo Cytuj
Mod Team durnykot Napisano 27 Listopada 2018 Autor Mod Team Napisano 27 Listopada 2018 Odi, o żesz.....co za powrót. PS- zamiast " o żesz " miał być wulgaryzm, ale "przyszłość narodu" czyta. Thomasz.......pytanie takie: W rączki nie było zimno? 1 Cytuj
Mod Team Odi Napisano 27 Listopada 2018 Mod Team Napisano 27 Listopada 2018 Kocie - żyję, mam się dobrze, jak czas pozwala to jeżdżę Tylko tego czasu coraz mniej, dlatego na forum zaglądam sporadycznie. A żeby nie było, że post bez zdjęcia: Cytuj
thomasz Napisano 27 Listopada 2018 Napisano 27 Listopada 2018 2 godziny temu, durnykot napisał: Thomasz.......pytanie takie: W rączki nie było zimno? było i to cholernie... ale cóż, taka robota Cytuj
Mateusz30 Napisano 3 Lutego 2019 Napisano 3 Lutego 2019 Bo Kaszuby zawsze spoko Rowery na tory. Przynajmniej w Borach Tucholskich 3 Cytuj
Grzeszaldo Napisano 6 Lutego 2019 Napisano 6 Lutego 2019 W dniu 26.11.2018 o 15:21, thomasz napisał: Krótka relacja z jednodniowego wypadu z szymonbike po szwajcarskich Alpach już na blogu. Dużo zdjęć, mało tekstu, czyli tak jak lubię! Zapraszam i pozdrawiam gdzie mozna tego bloga zobaczyc ?? Cytuj
thomasz Napisano 11 Lutego 2019 Napisano 11 Lutego 2019 W dniu 6.02.2019 o 18:44, Grzeszaldo napisał: gdzie mozna tego bloga zobaczyc ?? tu: https://www.blackcatwheels.ch/ 1 Cytuj
Mateusz30 Napisano 18 Lutego 2019 Napisano 18 Lutego 2019 Podróż do źródeł rzeki Stążki w ostatnią niedzielę. Miejscowi źródło nazywają Wodogrzmotami Krasnali. Nazwa za duża, a krasnali nie znalazłem. Niemniej okolica przepiękna. Na zdjęciu most na kanale obok miejscowości Klocek. 2 Cytuj
nhandu Napisano 31 Marca 2019 Napisano 31 Marca 2019 Kluszkowce i jezioro Czorsztyńskie na dole. 8 Cytuj
Mateusz30 Napisano 2 Kwietnia 2019 Napisano 2 Kwietnia 2019 130KM po Kaszubach. Wiatr w twarz, zimno. I tak było warto. Widoki, jak w Szwajcarii. Tutaj zdjęcie z najlepszego zjazdu, który ma ponad 2km w okolicach Kos. Z wysokości około 300m n.p.m. na sam dół. Jak na warunki północy, to kosmos. 5 Cytuj
zekker Napisano 6 Kwietnia 2019 Napisano 6 Kwietnia 2019 Troszkę naciągane te 300m, skoro największe wzniesienie w okolicy ma 265m. Tak samo "na sam dół" to może 100m niżej, co daje jakieś 5% średniego nachylenia. Zjazd z Wieżycy (328mnpm) w stronę stacji kolejowej, to największe znane mi przewyższenie w okolicy wynoszące niecałe 150m ze średnim nachyleniem około 5,5%. A okolice jak najbardziej piękne, zwłaszcza odcinek Ostrzyce (pod górkę ul. Jastrzębią) - Brodnica - Ręboszewo (punkt widokowy Sobótka i wyżej do wiatraka) - Zawory. Dla odmiany trasa wzdłuż jezior Raduńskich (Stężyca - Chmielno), to straszne nudy, bez widoków na jeziora. 1 Cytuj
Sariensis Napisano 9 Kwietnia 2019 Napisano 9 Kwietnia 2019 Bo tężnia jeszcze nie działa a słoneczko swieci mocno 1 Cytuj
Poseidon Napisano 3 Maja 2019 Napisano 3 Maja 2019 Cypel na wylocie statków ze Świny na Zalew Szczeciński 1 Cytuj
gwozdziu325 Napisano 19 Maja 2019 Napisano 19 Maja 2019 Wiślana trasa rowerowa 225km na fatbike-u. 1 Cytuj
Gość Napisano 19 Maja 2019 Napisano 19 Maja 2019 Kliknj w 4 slowach, start- meta. Na facie....szacun. Cytuj
gwozdziu325 Napisano 20 Maja 2019 Napisano 20 Maja 2019 Start w Czechowice-Dziedzice Wawel i nazat. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.