Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano

 

 

Łeba, końcówka maja 2014


No patrz Pan, prawie się spotkaliśmy - byłem chwilę po Tobie :)

Jantar, kilka dni temu...

154jzg0.jpg

Ustka...

2ztj6o5.jpg

Gdańsk...

15eu4c4.jpg

gdzieś na Kaszubach...

r89rub.jpg
hwhnwn.jpg

no i oczywiście Łeba ;)
.
.
.
.
.

5wfgp2.jpg


Ups...miało być jedno zdjęcie... :)

 

  • Mod Team
Napisano

 

No patrz Pan, prawie się spotkaliśmy - byłem chwilę po Tobie :)

 

To się waść ciesz, że nie było nam dane się spotkać, bo pogodę na pewno miałeś lepszą. Po prostu gorszej jak my mieliśmy być nie mogło. 10*, potworny wiatr, odczuwalna temp. 5*.

 

Żeby nie było że smęcę, gdzieś w lesie podczas próby objazdu jeziora Bytyń Wielki :)

 

IMG_7387.JPG

  • Mod Team
Napisano (edytowane)

...miałem nic nie pisać, bo już poznałem ideę Roberto (tak odmienną odemła) w pakowaniu się :D ale to przekracza granice rozsądku (o smaku nie wspominając)
Moja żona przy tym ze swoim bikiem wygląda jak by wypadła na godzinę do lasu :)

DSCN6020.JPG

(wspomniana Antka, to co ma na plecach i rowerze musiało wystarczyć na 15dni Transpireneici :D,
spanie, jedzenie i "cała podstawowa" reszta klamotów jechała z nami )

Edytowane przez anarchy
  • Mod Team
Napisano (edytowane)

Montenegro 2011,  
w tle cel na dzień następny - pasmo Komovi

DSCN1346.JPG

ps: a prysznic lub właśnie butelka to bynajmniej nie jest zły pomysł :thumbsup: 
ps2: w decathlonie teraz były mega przeceny na worki na wodę 8l z wężem z 60zł na..19 - może komuś się to info przydać

Edytowane przez anarchy
  • Mod Team
Napisano (edytowane)

Góry Dynarskie, pasmo Komovi. W tle Góry Przeklęte (Alpy Albańskie).

Gory%2520Prokljetije.jpg

31km objazdu głównych szczytów i koło 8 godzin w trasie...czasem natura przypomina nam kto tu rządzi tak naprawdę ;)

Edytowane przez anarchy
Napisano (edytowane)

I jeszcze Kaszuby (droga koło Jeruzalem na Prądzoną), gdzie jeździłem kilka lat z rzędu, ostatnio już niestety nie...

 

DSC_9118_zpsf4badc41.jpg

Edytowane przez burz
Napisano (edytowane)

Ja mam to wrażenie "lekko łatwo i przyjemnie" i za każdym razem okazuje się "na zoomie" że to kurna rowerowo nietykalne jest, z buta często też nie :)

Ostatnio do jeziora miałem tylko 700 metrów, z czego aż 700 w absolutnym pionie :)

 

p4pb11077049.jpg

 

Do podnóża da się jechać rowerem, potem na nogach. W drodze na Trolltunga, 1250 m.

Edytowane przez Puklus
powód ten co zawsze :D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...