Skocz do zawartości

[singlespeed] Mieszczuch/szosówka - czy istnieje ideał?


MikeSkywalker

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Odkąd sprawiłem sobie zimówkę okazało się że tak mi się spodobała jako rower miejski że jeżdżę nią po mieście cały rok.

Ale taki rower wiadomo - ma jeździć i być z byle czego a jednak od mieszczucha wymagam czegoś więcej. Po nabraniu doświadczenia w głowie urodziła się wizja szybkiego mieszczucha. 

 

Jaki jest plan? 

- złożyć rower na sztywnej ramie ze sztywnym widelcem i mocowaniem do hamulców tarczowych,

- myślałem początkowo o 28" ale na 26" może być taniej,

- musi mieć wkład suportu, w żadne starsze konstrukcje nie chcę się bawić

- stery ahead

- pionowe haki

- singlespeed

 

Pytanie najważniejsze - ma to sens? Czego szukać, crossa, MTB czy czegoś jeszcze innego?

Druga sprawa że to rower miejski, więc ma być względnie tani i wyglądać na brzydki, "markowe" ramy od razu kwalifikują się do lakierowania co zwiększy niepotrzebnie koszt. 

Iść w alu czy kombinować z Cr-Mo? 

No i czy da się powiązać pionowe haki z brakiem przerzutki? Lubię je bo są wygodne i nie mam cierpliwości do ustawiania koła.

Opcja pierwsza to zastosowanie jakiegoś napinacza, opcja druga to tania nieużywana w praktyce przerzutka która jednak wymusza stosowania słabszych i węższych łańcuchów. 

Inna sprawa to ta jak ma wyglądać ten singlespeed - czy bębenek, podkładki i pojedyncza zębatka z kasety się sprawdzą?

Tych trochę bym znalazł rozbierając stare kasety. 

 

Co do hamulców - proszę nie pisać że v-brake mi wystarczą, że tarczówki mechaniczne są porównywalne itd - wiem czego chcę. W agresywnej jeździe miejskiej często w gorszych warunkach pogodowych i brudzie klocki i obręcze znikają za szybko, poza tym wolę obsługę tarcz. To na razie jedyna rzecz której brakowało mi w zimówce.  

 

Rower ma być generalnie na dojazdy po mieście ale chciałbym też ale nadawał się do szosowej jazdy wieczorami. 

Napisano

Bierz jakiś stary set z mocowaniem pod tarcze, a resztę jaką sobie tam wymarzysz... Co za problem? Ja bym szedł w cro-mo, ale jak wolisz, może być alu. Co kto lubi.

 

 

No i czy da się powiązać pionowe haki z brakiem przerzutki?

A czemu by nie? Dajesz napinacz i jest OK. To IMHO nawet lepsze rozwiązanie, niż haki poziome, bo mniej roboty przy zdejmowaniu i zakładaniu łańcucha.  

Napisano

Rower miejski nie powinien przykuwać uwagi, a z tarczami jest taki problem, bo to wciąż rozwiązanie ekstrawaganckie i przy takim wyborze musisz się pogodzić, że ktoś będzie chciał pogryźć twojego U-locka. Może rozwiązanie z jakiegoś miejskiego roweru, czyli hamulce na bębnie, czy coś podobnego, ale licz się z tym, że to jest ciężkie.

Druga rzecz to z tymi hakami i ustawianiem nie przesadzasz? Jak często będziesz wyciągać koło? Jak dla mnie to bardziej kłopotliwe jest przeciskać koło z kasetą przez przerzutkę i wkładać na haki, niż jednym palcem wyrównać, a potem skręcić, albo zacisnąć.

Napisano

Kiedyś interesowałem się hamulcem rolkowym. Zauważyłem, że w PL hamulec rolkowy nie jest szczególnie popularny jako oferta w sklepie - przynajmniej od Shimano. Jest np problem z nabyciem niektórych modeli (np IM75 z mocowaniem pod IS). Dodatkowymi wadami komplikującymi sprawę jest fakt, że widelec musi być przystosowany do hamulca rolkowego w opór, a piasta musi być pod centerlock.

Poza tym nikt przy zdrowych zmysłach (poza kurierami rowerowymi) nie zostawia roweru bez przypięcia w przypadkowym miejscu.

Napisano

Problem jest z zapiętym rowerem, który również może zostać skradziony, a nikt nie tknie stalowego obskrobanego, zaśniedziałego roweru na V, czy Canti. Osobiście w swoim mieszczuchu zmieniłem V na Canti i jeszcze poza obdartym siodłem mam problem z kołami, bo są za ładnie wypolerowane, a to pokusa dla złodzieja.

Napisano

Mam dobrego u-locka a poza tarczami to reszta roweru będzie jak najbardziej obskurna. Owszem, kogoś może pokusić żeby zapięcie poskubać ale co zrobić w takim kraju jak nasz. 

 

Mam tarcze w pozostałych rowerach i po prostu mi ich brakuje. 

A z tymi hakami to może i przesadzam, lubię pionowe bo są wygodne i nie trzeba się potem bawić z ustawianiem hamulca bo koła zawsze siedzą tak samo. 

Napisano

Budżet - mieszczuch więc jak najmniej się da. Poniżej 300-400zł jakby się dało, jak nie nieco więcej. 

Rama - duża, bo teraz mam podobną i dobrze się jeździ po szosie. 21-22 cale. 

  • Mod Team
Napisano

Trochę mały ten budżet. :(

A taka rama? Sprawdziłbym tylko, czy to rzeczywiście 22", a poza hakami chyba spełnia Twoje wymagania? A jakie fajoskie ludzie na niej jednobiegowe commutery i mieszczuchy budują - wystarczy zerknąć tutaj.
Tylko że takiego już przed sklepem, ze spokojną czaszką niestety nie zostawisz...

 

Napisano

Budżet jest jaki jest - nie byłoby dla mnie problemem kupić "miejską szosówkę" za ponad tysiaka (np. Giant Escape) gdyby faktycznie miałbym na nim wygodnie i szybko jeździć ale nie o to chodzi.

 

 

Tylko że takiego już przed sklepem, ze spokojną czaszką niestety nie zostawisz...

To jest sedno sprawy. Inaczej czuję się jak pod sklepem u-lockiem przypinam mojego Gianta a inaczej jak zimówę. A jednak poza wieczornymi jazdami po szosie taki rower zwykle stał by przypięty, czy to na mieście czy nawet pod klatką. 

Oczywiście w tej kwocie nie wliczam tarczówek bo dwa zaciski gdzieś się w pudełkach poniewierają więc na początek będą.

 

Ramka bardzo fajna, rowerki na niej również. :)

Poziome haki są do przyjęcia i wolę je od skośnych bo tymi "śrubkami" na końcu fajnie się ustawiało łańcuch (przynajmniej w motocyklu).  

 

Możecie doradzić na jakie rozwiązanie tylnej zębatki/piasty się zdecydować? Bo sposobów jest kilka. 

Napisano

Niedawno gdzieś ktoś z tego forum sprzedawał Pompetaminę , ale nie pamiętam, czy była na tarczach i w dobrym rozmiarze.

Tu jest problem, o którym wspominałem, że starszy sprzęt jest do Canti, a jak złodziej widzi tarcze to się mobilizuje i wie, że to coś jest więcej warte, bo w miarę nowe.

Osobiście też wolę tarczę, ale przykro mi, czy to w Polsce, Holandii, Francji może poza dalszą Skandynawią, bo wszędzie rowery znikają tak samo.

Życzę powodzenia i przede wszystkim szczęścia.

Napisano

Jakoś wcześniej o tym nigdy nie myślałem, że nawet tani i brzydki rower z tarczówkami staje się nagle bardzo atrakcyjny. 

 

Budowa "lepszego" i niezaprzestanie użytkowania zimówki na dojazdy nie ma sensu bo po to chce szybszy i nieco lepszy rower żeby przemieszczanie po mieście było przyjemniejsze.

 

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...