Skocz do zawartości

[ROWER][rower trekkingowy do 1500-2000 pln]


donda1994

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dodam tylko, że mam 193 cm wzrostu i ważę ponad 110 kg, ale nie chciałbym crossa, bo nie lubię takich rowerów, chciałbym coś praktycznego: bagażnik, oświetlenie, amortyzatory z przodu (no chyba, że są rowery trekkingowe z amorami z tyłu ;p), lekka rama z alu (jeśli w tym przedziale cenowym coś jest takiego), przerzutki kciuk-wskazujący (nie wiem jak one się profesjonalnie nazywają), ilość biegów standardowa, ale gdyby było 24 też w porządku, hamulce obojętnie jakie, zależy mi też, żeby był wygodny, podejrzewam, że na mój wzrost rama 22" to minimum. Dzięki za rady!

 

Napisano

Unibike daje najwyższą gwarancję na obciążenie na polskim rynku (140kg) i do tego wychodzi całkiem korzystnie jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości. Myślę, że to dobry wybór. W tej cenie mógłbyś też dostać o klasę lepszego Krossa na jakiejś promocji, tyle że Kross daje limit do 110kg (ty+rower+bagaż), co raczej u Ciebie będzie za mało.

 

Problem w tym, że jak na Unibike to masz budżet mocno pomiędzy:

 

- ten jest jeszcze dość słaby > http://www.unibike.pl/voyagergts.html

- a ten jest już za dobry/drogi > http://www.unibike.pl/expeditiongts.html

 

Normalnie w tej cenie poleciłbym jakiegoś Rometa z 2013, tyle że tam o wiele za małe ramy. Hmm... Ciężko będzie z takim budżetem i potrzebami :)

Napisano

Chodzi głównie o to, że:

 

- Większość popularnych promocji/modeli na trekkingi oferuje tylko ramy 18-20cali.

- Jest tylko jedna firma na polskim rynku, przy której nie traciłbyś gwarancji siadając na rowerze (oczywiście to tylko "oficjalnie").

 

Nie chodzi więc do końca o to, że nie da się kupić trekkinga w tej cenie. Bo jest tego dość sporo. Chodzi o to, że masz pecha, bo akurat nie za bardzo jest na rynku pasująca oferta :)

 

Chyba najlepsze co dostaniesz, to właśnie ten :

 

http://www.unibike.pl/voyagergts.html

 

W sumie to przyzwoity rower, w większości złożony na dobrych markowych częściach. Nie jest to jednak żadna okazja :)

Napisano

To może inaczej: ile by kosztował rower na moje wymagania, gdybym miał trochę większy budżet?

 

Powiedzmy, że musi spełniać następujące warunki:

- masa ~110 kg

- wzrost 193 cm

- rama z alu

- bagażnik ze stelażem na torby

- oświetlenie pełne

- amortyzator z przodu

- 21 (24) przełożenia

- hamulce obojętnie jakie, byle by spełniały swoją rolę

- manetki przerzutek tak jak wcześniej pisałem: kciuk-wskazujący (takie są moim zdaniem najwygodniejsze)

- wysoka kierownica z regulacją, bez żadnych rogów itp

 

To by było jak na razie na tyle. Jest w stanie ktoś mi jakiś konkretny model podać, tak jak wcześniej ten Unibike lub coś podobnego? Dzięki za wszelkie rady! :)


Ajjj, rozumiem :( Czyli generalnie najpierw musi masa spaść :002:

Napisano

 

 

Czyli generalnie najpierw musi masa spaść :002:

 

Nie zrozum mnie źle. Takich rowerzystów jak ty są ogromne ilości (również tu na forum). Po prostu jeżdżą i mają w głębokim poważaniu limit wagowy wpisany do gwarancji :)

 

Tak jak pisałem. To już jest bardzo dobry rower > http://www.unibike.pl/expeditiongts.html

 

Ma wszystko to czego potrzebujesz. Z wyjątkiem kierownicy bez udziwnień. Ale tę kierownicę można sobie wymienić na normalną. Być może nawet przy zakupie, jeśli sklep będzie ugodowy. Tylko, że to nowy/ wytrzymalszy standard, którego jednak wadą jest, iż nie można tej kierownicy podnieść aż tak wysoko jak w rowerach klasycznych, w których z kolei te kierownice były mniej wytrzymałe...

 

Jeśli jednak nie chcesz dopłacać - a szczerze mówiąc - nie wiem czy opłaca ci się płacić aż tyle, jeśli z roweru nie będziesz korzystał intensywnie i często, to ujdzie i ten:

 

http://www.unibike.pl/voyagergts.html

 

On spełnia wszystkie twoje wymagania. Ma napęd, który trochę szybciej się zużyje, amortyzator, który będzie działał gorzej i szybciej straci na tłumieniu, ale to mimo wszystko już średnia półka, więc nie jest to zły rower. Na plus - tak jak pisałem - da bardziej wyprostowaną pozycję.

Napisano

Panowie ja przy swoich 95-110 kg dosyć ostro ujeżdżałem swojego Arkusa i rama jeszcze żyje a dałem za nówkę rower  900zł (przez 6 lat był jak cross, trek i szosa w jednym) z oryginalnych częsci została tylko rama, amor kiera i koło przednie reszta była systematycznie wymieniana w zależności od moich potrzeb, także podejrzewam że jak kolega będzie jeździł a nie latał jak ja to mu wytrzyma jakiś czas

http://zapodaj.net/5f8b181532f27.jpg.html

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...