Skocz do zawartości

[wyprawa] Poznań - Kołobrzeg


TumekPL

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

 

Jest to mój pierwszy post zatem krótko się przedstawię. Nazywam się Tomasz Furca, mam 24 lata, interesuje się IT, w wolnych chwilach trenuję do pierwszego startu w triatlonie. 

 

 

Wybieram się do Kołobrzegu rowerkiem szosowym, jest to mój pierwszy wyjazd nad morze, ustaliłem sobie następującą trasę:

 

Poznań, Szmotuły, Wronki, Wieleń, Człopa, Mirosławiec, Czaplinek, Połczyn-Zdrój, Białogard, Kołobrzeg.

 


 

Wyznaczyłem sobie trasę taką by omijać główne drogi, wzorowałem się na google maps, dróg nie znam, zatem czy może ktoś powiedzieć coś na temat wyznaczonej przeze mnie trasy, bądź zaproponować ciekawszą i bezpieczniejszą :).

 

 

Startuję w około godziny 5. Warunki pogodowe nie są złe, wg. icm wiatr z północnego wschodu ~4 m/s w porywach do 8 m/s. Temperatura na start 5C na koniec dnia do 10C.

Średniego tempa nie szacuje - jakie wyjdzie takie będzie :).

 

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę słaba ta mapka, nie wiem czy jedziesz z Karlina ścieżką rowerową przez Gościno czy też główną drogą łączącą te miejscowości. Ja byłem w Kołobrzegu rok temu a jechałem ścieżką rowerową (od razu mówię, że jest to dłuższa trasa, ale mniej górek). Wracałem natomiast drogą główną bo tam praktycznie cały czas z górki. Jeżeli trenujesz, to pewnie wolisz pod górkę.

 

Warunki drogowe moim zdaniem są przyzwoite, ruch o tej poże roku nie powinien być zbyt wielki. Jeżeli chcesz więcej informacji o odcinkach Białogard-Kołobrzeg i Białogard-Połczyn Zdrój to możesz zajrzeć na moją stronę tutaj i tutaj

 

Moją trasę (trochę pokręconą) przejazdu z Białogardu do Kołobrzegu możesz na mapach google zobaczyć tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był to mój pierwszy tak długi wypad. Wyjechałem o po 6, a dojechałem o 22 na miejscę. Udało mi się nagrać trasę na GPS -> http://www.endomondo.com/workouts/333371222/13614648

 

Wyjazd samemu w taką podróż to nie była najlepsza decyzja, ale uparłem się i pomimo ciężkich stanów udało się dojechać.

 

Raczej trzymałem się drogi, ścieżkami rowerowymi nie jechałem. Trasa aż do czaplinka bardzo spokojna, za czaplinkiem większy ruch na drogach, ale za to piękne krajobrazy, jak dla mnie najlepsza część wyprawy, piękne jeziora, drzewa oraz krajobrazy. Końcówka dowaliła zjazdami i podjazdami ;).

 

Na kolejny raz raczej dołączę się do jakiejś grupy, w grupie jednak zawsze raźniej. Pokonaną trasę mogę uznać za bardzo dobry trening na zawody. Podekscytowany całośćia wypadu, zapisałem się na zawody w Poznaniu na 100  km przez okolice poznania, ktore odbędą się we wrześniu, chętnych również zapraszam :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...