[Hydrauliczny] Problem z klockami

[Miner]

Witam, sprawa jest następująca: klocki M06 założone do przodu z nową tarczą hamulcową 180 mm, przez kilka hamowań się docierały i zrobiły się żylety. Po ok. 60 km osłabły, zaczęły popiskiwać, a przy większych prędkościach zamiast szumu tarcia wydawać dziwaczny "bulgoczący" dźwięk (podobny do wrzącej zupy w baniaku ). Przy prędkości chodnikowej czuć jeszcze efekt łapania hamulca, ale w czasie szybszej jazdy już gorzej. Klocki zostały wypalone i oszlifowane papierem ściernym, a tarcza odtłuszczona. Po kilku hamowaniach zrobiły się zauważalnie mocniejsze niż poprzednio, ale po ok. 5 km dolegliwość wróciła. Zacisk szczelny, był rozbierany, tłoczki nasmarowane, nie puszczają oleju (z resztą klocki po zdjęciu miały suche blaszki). Po wypaleniu i oszlifowaniu miały na środku swojej powierzchni przebarwienie i tu moje pytanie - czy wypalić je jeszcze raz i szlifować tak głęboko aż to przebarwienie zejdzie? Czy może to wadliwe klocki? Nie mam pewności od czego jest to przebarwienie i na jaką głębokość. Co radzicie z tym robić?