Skocz do zawartości

[Lekarz Medycyny Sportowej] Odmowa wizyty


Goorgoo23

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie, dostałem skierowanie od rodzinnego do lekarza medycyny sportowej w zakresie ubezpieczenia NFZ, poszedłem zarejestrować się na wizytę i spotkałem się z odmową rejestracji argumentowaną tym, że nie należę do żadnego klubu sportowego. Z tego co mi wiadomo, lekarz medycyny sportowej powinien przyjąć osoby również te, które nie uprawiają sportu zawodowo a jedynie amatorsko a mają problem typowy dla danej dziedziny aktywności fizycznej (w moim przypadku ból lewego kolana, przewlekły, z reguły na drugi dzień po kręceniu). Czy spotkałem się ze zwykłym "olaniem" mnie, czy faktycznie powinienem udać się do ortopedy a nie do lekarza sportowego? Proszę o odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoby które znam, mające problem z bólem kolan - od lekarza rodzinnego dostawały skierowanie do ortopedy. Lekarz ten zapisywał tabletki oraz rehabilitacje - najczęściej 10x seria: solux, terapuls, diadynamic. Kilka osób po tej rehabilitacji czuje znaczną poprawę, żona akurat nie odczuła jakoś specjalnie różnicy - ale dopiero co skończyła rehabilitacje - i możliwe że dopiero po czasie będzie poprawa. 
W kwestiach spornych, pytań sugeruję dzwonić do NFZ - czasem troszke poprzełączają do innych osób - ale suma sumarum - na końcu zwykle jest osoba kompetentna która udzieli wyczerpującej odpowiedzi - sam często z tej formy korzystałem :)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zasady lekarz sportowy ci nie koniecznie pomoże.

I tak cię najpierw zapewne skieruje na badania i do ortopedy.

 

Z zasady do lekarza sportowego idzie się z kompletem badań od innych lekarzy i on na tej podstawie coś mądrego albo niekoniecznie powie.

 

Z nie zarejestrowaniem to co najmniej kuriozalne.

Zanim się zapiszesz do jakiegokolwiek klubu musisz mieć pieczątkę od sportowego ze się nadajesz...

 

Tak jak napisał @@vibovit185, zadzwoń do NFZu i tam muza ci udzielić pełnej informacji.

A potem szukaj dobrego lekarza sportowego.... Tylko że terminy przez NFZ są raczej dołujące (przynajmniej w Krakowie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poszedłem zarejestrować się na wizytę i spotkałem się z odmową rejestracji argumentowaną tym, że nie należę do żadnego klubu sportowego

 

No dobrze, ale kto Ci odmowil rejestracji - wszechwladna pani w okienku? Jak tak, to zanim bedziesz walczyc w NFZ-cie ja bym tego nie oddala walkowerem. Idz ze skierowaniem w rece do gabinetu, popros kogokolwiek najblizszego do wejscia, ze Ty na jeden ultra-moment tylko spytac - jak ktos nie chce wpuscic, to zaproponuj, ze moze wejdziesz razem z nim, ze to naprawde nie sciema i nie chcesz teraz wizyty, bo ludzie boja sie kolejnej pol godziny w plecy czekania - i sam zagadaj z lekarzem.

 

Nawet jesli to przychodnia sportowa - to nie powinno byc tak, jak mowisz. Kwity z klubu sportowego pierwsze slysze o tym, zeby warunkowaly dostep do lekarza z refundacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...