robertocarlos Napisano 27 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2014 witam ..jaki polecacie zestaw do 26 calowego hardtaila?? chodzi o jazde po gorzystym terenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GhOsTwrc Napisano 27 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2014 40-30-22 zawsze to bardziej miękko i na wyzszej kadencji , lepiej dla zdrowia kolan i napedu' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertocarlos Napisano 28 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2014 no mozliwe ale czy 22-36 nie bedzie zbyt mlynkowate ?? w tej chwili mam 22-34 i podjezdzam w sumie wszedzie,czasem przydaloby sie jeszcze zabek miec ale czy wtedy utrzymam sie an rowerze bo on bedzie prawie stal albo unosil przod? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Synergy Napisano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2014 Ale są też 11-34 dynasysowe kasety, ewentualnie masz ofertę srama co ma 11-32 stopniowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertocarlos Napisano 28 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2014 to moze lepiej wziasc jednak korbe 42-32-24 i kasete 11-36? jest to rower 26 cali a korby 40-30-22 jak zauwaylem na necie sa pod wieksze kola chyba lepsze.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MokryxD Napisano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2014 Możesz wziąć 24-32-42 z kasetą 11-36. Będzie to prawie to samo co 22x34. Ja teraz przesiadłem się na korbę 22-32-42 w 26 z kasetą 11-32 i jestem bardzo zadowolony. Przeskoki są miękkie i nie trzeba tyle wachlować przednią przerzutką co przy 22-32-44. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebeq76 Napisano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2014 a nie lepiej 40-26 lub 38-24 i kaseta 11-36? ja po przesiadce na 2x10 jestem zachwycony i nie wyobrażam sobie powrotu do 3 blatów z przodu :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertocarlos Napisano 28 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2014 tez o tym w sumie myslalem tylko nie mam jakos jak na razie przekonania..40-26 i kaseta 11-36 to moze byc za malo przy ciezkich podjazdach a 38-24 juz bardziej ale znowu czasem chce sie poczuc predkosc..napisz cos wiecej jak mozesz moze mnie to przekona..jak w gorach czy dawales rade na podjazdach itd..bede wdzieczny za kazda rade.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MokryxD Napisano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2014 W 26 JA wolę 3 blaty. Ponieważ albo będzie brakowało miękkich, albo twardych przełożeń. A często przy konfiguracji np 24-40 pojawia się spora "luka" w przełożeniu. Jeżeli masz jeden rower tylko startowy to ok. Ale ja mam 1, który służy do startów w maratonach, wycieczek w stylu bardziej AM i szosowych treningów. W żadnym wypadku korbą 2x nie pogodzę tego wszystkiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebeq76 Napisano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2014 w górach jeszcze nie jeździłem, ale skarpa wiślana w Wawie też ma strome podjazdy i przy moim zestawie: korba 40-28, kaseta 11-32, nie miałem żadnych problemów z podjazdami. Przy 40-26 i 11-36 to już w ogóle się pewnie wszędzie podjedzie. A nie trzeba tyle wachlować ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MokryxD Napisano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2014 Masz rację, zależy to od terenu. Ale nie widzę możliwości podjechania podjazdu ponad 20 kilka % na twoim zestawie, albo ze mnie taka słaba kiszka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertocarlos Napisano 28 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2014 wiesz skarpa to skarpa ale jak cisniesz w gorach na konkretny szczyt to moze byc za malo..ale w sumie 38-24 z kaseta 11-36 to byloby nie glupie..dobrze ze jest tyle mozliwosci bo inaczej byloby nudno hehe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2014 Wypadało by panowie aby z tymi zachwytami nad korbami 2 blatowymi chwalić się po jednak wizycie gdzieś w górach. I to nie parę godzin jazdy tylko całodzienna wyrypa. Im większy mix na takiej wyprawie czyli w sumie coś w stylu kolegi @MokryxD tym ten trzeci blat staje się niezbędny. Obecnie trochę odszedłem od mojego stylu jazdy a i latek doszło. Gdybym jednak cofnął się w czasie i miał taki wybór jak obecnie to poszedł bym w kierunku; 40x30x22T lub 40x30x20T. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebeq76 Napisano 29 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2014 Jak już teoretyzujemy, to jeżeli tak piszesz o specjalizacji górskiej to po co blat 40 na ostre góry? A wystarczy załozyć z przodu np. 34-20 i kasetę 11-36 i juz nic na podjazdy nie brakuje. @beskid - rozumiem, że jeździłeś na podobnym zestawie w górach i się nie dało? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 29 Kwietnia 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2014 Moim zdaniem najlepiej wziąć kalkulator do ręki i policzyć. Każdy wie na jakich przełożeniach lubi jeździć, na jakich da rade a na jakie sa za ciężkie/lekkie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 29 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2014 w górach jeszcze nie jeździłem, ale skarpa wiślana w Wawie też ma strome podjazdy i przy moim zestawie: korba 40-28, kaseta 11-32, nie miałem żadnych problemów z podjazdami. Przy 40-26 i 11-36 to już w ogóle się pewnie wszędzie podjedzie. A nie trzeba tyle wachlować ;-) A ile skarpa wiślana ma długości? Bo jeśli podjazd jest nawet stromy a ma niewielką długość to można się przez niego "przepchać" siłowo. To co piszesz to moim skromnym zdaniem pełne teoretyzowanie Nie mam wielkiej kichy, kondychę średnią (znaczy się w grupach zazwyczaj jeżdżę gdzieś w środku) i w nawet niezbyt wysokich górach (powiedzmy że najwyższy szczyt ma około 1000 m) z chęcią korzystam z 22 zębów z przodu i 36 z tyłu przy kole 26 cali. Może na forum powinno się zrobić dwa poddziały w dziale napęd: rowery nizinne i rowery górskie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szybkilopez Napisano 29 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2014 Dokładnie i podobnie myślę jak napisał tobo... wszystko zależy od miejsca używania roweru i ilości ich posiadania. Na góry x2 z przodu ok, ale jak czymś takim jeździć po płaskim? Ja lubię poczuć wiat we włosach i nawet z górki dokręcić, i 42 na blacie to podstawa. Jak jest jeden rower to musi być uniwersalny żeby w każdym terenie radził sobie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertocarlos Napisano 29 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2014 liczenie wg kalkulatora to teoretycznie a w praktyce to wyglada roznie..skoro jezdze w gorach na 22-34 to nie bede wg kalkulatora wiedzial jak byloby przy 24-36 czy 22-36 ..niby wielkich roznic nie ma,niby to samo ale jadec kilka kilometrow pod gore na wysokosc 1000 metrow, jeden zabek robi roznice..teoretycznie wiem ze bedzie podobnie ale praktycznie nie jezdzac nigdy na najwiekszej 36 z tylu nie bardzo jakos moge to sobie wyobrazic ,patrzac na wyniki 0,666 czy 0,611 przy moich oklepanych 0,641....niby to samo ale wole uslyszec od kogos kto mial z roznymi zestawami do czynienia...jezeli jestescie takimi specjalistami ze wystarczy wam kalkulator to bardzo dobrze tylko pogratulowac.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 29 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2014 Jak już teoretyzujemy, to jeżeli tak piszesz o specjalizacji górskiej to po co blat 40 na ostre góry? A wystarczy załozyć z przodu np. 34-20 i kasetę 11-36 i juz nic na podjazdy nie brakuje. @beskid - rozumiem, że jeździłeś na podobnym zestawie w górach i się nie dało? Po to, że nie mam ochoty co chwila dokręcać na przykładowo takim zjeżdzie z Knurowskiej w Gorcach do Tylmanowej. Tu masz prawie 20 km cały czas w dół. To samo z Krowiarek do Makowa, i tak mógłbym wymieniać w nieskończoność. Jeszcze lepiej ma się sprawa u południowych sąsiadów gdzie przełęcze i zjazdy są jeszcze wyższe i dłuższe. Jak ktoś robi sobie napęd tylko w teren a dojazdówek tego typu ma mało lub nic to korba z dwoma blatami jest idealna. Ja mam blat 44T i są chwile kiedy mi po prostu brakuje a jak jestem zmęczony to nie lubię wysokiej kadencji. Nie dało by się na zestawie z którego jesteś zachwycony czyli młynek 28 i 32 tył. Już nawet nie mówię o terenie ale często szutry czy szosa wspina się tak ostro, że nie dojechał byś do połowy o obciążeniu kolan nie wspominając. Ja tak w już w o gule nie wiem o co się rozchodzi w przypadku kasety 11-36. Jakie to ma znaczenie czy mamy wtedy z przodu 22 czy 24?? Dla mnie żadne tym bardziej gdy nie korzystaliśmy do tej pory z największej koronki 36T. Inaczej się ma sprawa przy 9 sp i kasecie 11-32. Tu już na młynku różnica w lewo czy w prawo 2 zęby jest odczuwalna. Wszystko z praktyki a nie jakiegoś tam kalkulatorowego obliczania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebeq76 Napisano 29 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2014 Rozumiem, ze praktyka jest tylko jedna sluszna jezeli jest Twoja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 29 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2014 Ale czego się czepiasz?? Odpowiadam koledze a także Tobie i tyle. W tym na pytanie po co mi tarcza na 40 zębów lub więcej. Ty zaś jesteś zachwycony napędem 2x10 bo podjechałeś na skarpę wiślaną na 28-32 a w górach nigdy nie byłeś. No sorki ale coś tu nie gra. Masz jakieś ale to odpowiedz merytorycznie. Kombinacji napędu jest masa i jak byś nie wiedział są goście co mają zestawienie z młynkiem 20T i kasetą 36T. Gdzieś jednak tego potrzebują. Forsujesz coś co jest przez masę ludzi nie akceptowalne. Jeśli jednak zainteresowany nie ma ochoty na szybkie długie zjazdy szosą to twoja propozycja 38-24 z kasetą 11-36 jest bardzo rozsądnym wyjściem. Ja znowuż wolał bym w takim przypadku jednak młynek na 26 zębów. Tak czy inaczej ja na tym jeżdził nie będę a generalnie, najrozsądniej trafił w przypadki 3x10 również w krótkich słowach @GhOsTwrc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertocarlos Napisano 29 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2014 Koledzy nie ma sie co tu klocic bo to nie po to tu jestesmy..Prawda jest ze przy zjazdach w dol i to tych dosc dlugich 44 jaka mam z przodu czasami nie daje rady , choc wole zjezdzac sciezkami badz dzikimi miejscami i nie jest mi ona az tak bardzo potrzebna.. W miescie wystarcza mi srednia zebatka jak ajde na dluzsze wyprawy ale jak chce troche napompowac nogi to ta 44 jest poytrzebna choc w pelni bylbym zadowolony z 42 badz 40..wydaje mi sie ze dla kogos kto lubi szybka jazde a takze jazde po gorach czyli wspinanie sie a nie jazda po miescinach gorskich to system 3x9 czy 3x10 jest najlepszym rozwiazaniem,tymbardziej ze naprawde mozna kombinowac z zebatkami.. Mi chodzi o to ze ja moge poswiecic cos dla czegos i tu poswiecilbym szybka jazde kosztem komfortu jazdy po gorach ..Nie chcialbym jednak po zakupie myslec ze moglem wybrac inaczej..Mniej wiecej wiem juz co mi potrzeba ale rady innych rowerzystow uwazam za dosc cenne i warte wysluchania a takze bardzo pomocne ..Jak na razie mysle o zestawie 42-32-24 z kaseta 11-36 choc korci mnie korba 40-30-22...Jak wiadomo stworzono je z mysla o duzych kolach i zastanawia mnie jak sprawuje sie cos takiego w malych ,zarowno w miescie jak i w gorach i to w wiekszsoci w gorach na stromych dzikich podjazdach.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebeq76 Napisano 29 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2014 Ale czego się czepiasz?? Czepiam się, bo nie próbuje nikogo na siłę przekonywać, tylko opisuję swoje doświadczenia. W górach też jeździłem na blacie 42/32/22 i też były miejsca, gdzie nie dało się podjechać, z kolei jak zjeżdżałem z Przełęczy Karkonowskiej (zjazd pionowy w dół po asfalcie), to używałem głównie hamulców, a i tak jechałem 60 km/h. Jak ktoś szuka najbardziej uniwersalnego napędu, to pewnie ze 3 blaty będą najlepsze, pytanie czy iść w uniwersalność czy w specjalizację. A mój zachwyt z 2 blatów wynika z jego pracy i szybkiego dostępu do większości użytecznych przełożeń. Nie zamierzam jednak nikogo namawiać na siłę. @tobo - oczywiśćie że teoretyzuję, tak samo jak każdy tu teoretyzuje, bo odczucia z jazdy są kwestią indywidualną, zależą od preferencji, kondycji, osprzętu itp. To co pasuje jednym, innym nie będzie pasować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.